Najbliższa sobota będzie przebiegała pod znakiem Testów Coopera! Na wszystkich stadionach biorących udział w naszej akcji będą czekali na was trenerzy z numerami startowymi, dyplomami i stoperami. Wszystko po to, aby was przetestować. Każdy biegacz, zarówno początkujący jak i zaawansowany, powinien co jakiś czas się sprawdzać, biegać zawody kontrolne albo testy, jak choćby test Coopera. Każdy taki sprawdzian to informacja o formie, o jej postępie lub regresie. Gdy taką informację posiądziemy możemy modyfikować nasz trening tak, by przynosił jeszcze lepsze efekty.
Test Coopera to jeden z najprostszych testów, który początkowo nie był dostępny dla szarego człowieka. Zespół dr. Kennetha H. Coopera opracował go na potrzeby szkoleniowe amerykańskich służb wojskowych. Na szczęście szybko test został wykorzystywany także w określaniu poziomu wytrzymałości u zwykłych ludzi. Test jest bardzo prosty. Opiera się na 12 minutowym biegu, podczas którego należy pokonać jak najdłuższy dystans. Kolejnym krokiem jest sprawdzenie w tabelach wyniku jaki osiągnęliśmy. Ilość przebiegniętych metrów określa naszą aktualną formę – im wyższy tym forma lepsza. Oczywiście tabele skonstruowane są w taki sposób, aby brać pod uwagę zarówno wiek jak i płeć testowanego. Sprawdzian jest dla wszystkich zarówno początkujących, jak i zaawansowanych. Stosując taki test cyklicznie można w łatwy sposób, porównując wyniki, sprawdzić czy nasza forma wzrasta, spada czy pozostaje bez zmian. Można także wykorzystywać go do określenia swoich aktualnych możliwości na innych dystansach (pod warunkiem, że trenowaliśmy do tych dystansów). Do tego celu można posłużyć się naszym KALKULATOREM TRENINGOWYM (należy wpisać dystans, jaki przebiegliśmy i czas, czyli 12 minut).
Poniżej proponujemy naszą interpretację wyników testu dla początkujących:
Jak widzicie sobotni test jest dla wszystkich. Nie musicie się go obawiać, wręcz powinien wzbudzać w was ciekawość własnego rezultatu. Serdecznie wszystkich zapraszamy do udziału. Każdy z uczestników otrzyma numer startowy i pamiątkowy dyplom z wynikiem. Test oczywiście jest bezpłatny. Do zobaczenia!
A co działo się na stadionach w zeszłym tygodniu przeczytacie poniżej.
Piękne październikowe słońce towarzyszyło naszym sobotnim spotkaniom BiegamBoLubię. W większości miejscowości zajęcia odbyły się pod kątem przygotowania do testu Coopera, który już 12 października. Były jednak wyjątki…
Żagań jako pierwszy zorganizował jesienną akcję BiegamBoLubię test Coopera. – Po wspólnej rozgrzewce wylosowaliśmy numery i rozpoczęliśmy sprawdzian. Był to nasz drugi test Coopera w historii. Mieliśmy możliwość porównania wyników do tych z wiosennej edycji. Czekało nas wielkie zaskoczenie, bo nasze wyniki zdecydowanie się poprawiły. Początkująca BbL-owiczka Ela popbiegła 550 metrów więcej! – relacjonuje Piotr Kowalski, trener BbL Żagań. – 19 października zrobimy test Coopera po raz drugi.
Naprawdę mnóstwo frajdy mieli uczestnicy zajęć BbL Gorzów Wielkopolski i BbL Poznań! – Z racji tego, iż były to ostatnie zajęcia przed testem Coopera, ich charakter był nieco luźniejszy. Ćwiczyliśmy w parach w formie zabaw o charakterze biegowym. Był między innymi berek w parach, czy też nasi uczestnicy wczuwali się w rolę opiekuna swojego partnera, bądź partnerki z pary, która miała zamknięte oczy. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że nie spodziewali się, iż można się zmęczyć podczas tak prostych zabaw. Było bardzo wesoło! – relacjonuje Sebastian Wierzbicki, gorzowski trener BbL.
A co działo się na stadionie „Olimpia” Poznaniu? O tym opowie Aga Staniewska, trenerka BbL Poznań. – Korzystając z ostatnich pewnie pogodnych dni, dziś skupiliśmy się na poprawie techniki biegu, a posłużyły nam do tego ćwiczenia na płotkach. Przejście nad płotkiem wymusza wysokie uniesienie kolana, a ten element techniczny jest zaniedbywany u amatorów biegania. Ponadto biegacze mieli dziś okazję uczestniczyć w grze strategicznej o nazwie Spion (z rosyjskiego- szpieg). Po podzieleniu na dwie drużyny, każdy „gracz” otrzymał karteczkę z przypisaną funkcją – mina, saper, kapral itp. Następnie goniliśmy się po całym stadionie, a zadaniem było wyeliminowanie generała drużyny przeciwnej. Gra wzbudziła ogromne emocje i z pewnością powtórzymy ją nie raz!
Czas na prezentację naszych uczestników. Pierwszymi z bohaterów są Jarek i Zbyszek ze Zduńskiej Woli. – Jarek, który biega od dwóch lat, ostatnio ukończył maraton we Warszawie. Postanowił uczestniczyć w naszych zajęciach w celu uzupełnienia swojego treningu biegowego. Zbyszek biega od niedawna. Usłyszał o naszych spotkaniach od jednej z uczestniczek. Postanowił spróbować i jak sam powiedział – warto było – mówi Mariusz Mann, instruktor BbL Zduńska Wola.
Godzina 7:00 – dzwoni budzik. Zaspana idę do łazienki. Szybka toaleta i spacer z psami. Myślę sobie, jak bardzo mi się nie chce. Po drodze zaczepiają mnie przypadkowi ludzie (chyba ubiór mnie zdradzał) – jak tak wcześniej można biegać i że zimno… Żeby nie tracić czasu, bez przekonania (bo przecież nie wyspałam się) odpowiadam "Biegam, bo lubię". Wracam szybko do domu, bo mróz już lekko szczypie za nos, a trzeba zjeść coś pożywnego przed treningiem. Dopiero po kawie jestem na 100 % zwarta i gotowa. Zbliżam się do stadionu wraz z resztą uczestników. Słońce zaczyna pięknie świecić i napaja wszystkich dobrą energią. Po przekroczeniu bramy wejściowej szybkie poprawki odzieży i magiczny głos trenera "Zaczynamy!”. "Ulala" – słychać w odpowiedzi okrzyk wszystkich zapaleńców stadionowych.
Uśmiech, radość to jest to co można zauważyć na każdej twarzy. Już nie ma grymasów i zwątpienia. Wszyscy zwarci i gotowi! Wśród nowych uczestników można było ujrzeć iskierkę strachu w oczach, ale ogólne podniecenie i adrenalina wisiała w powietrzu. Najpierw rozgrzewka poprowadzona przez jednego z uczestników, która największych leniuchów ruszyłaby do boju:) Szybki podział na grupy i godzina zero właśnie wybija… Mała zabawa biegowa! Stoję przy linii startowej, ukradkiem spoglądam na innych i oczom nie wierzę! Wielkie skupienie, koncentracja, widać, że się palą jak konie wyścigowe! Nie ważne, kto ile ma lat wszyscy czują to samo!
Na mecie każdy był dumny! Na lekkie rozluźnienie specjalna sesja na wale, która tylko na pierwszy rzut oka wydawała się prosta. Było mnóstwo śmiechu i zabawy przy choreografii literek:) Na rozluźnienie krótka przebieżka i streching. Emocje opadły, a endorfiny zaczęły być odczuwalne. Każdy zadowolony i dumny kierował się w stronę wyjścia. Powoli dochodziło do mnie zmęczenie. Szeroko uśmiechnęłam się w duchu, bo przecież kocham to uczucie! Wykonałam kawał dobrej roboty!!! Z całą pewnością BiegamBoLubię!!! 🙂
* * *
B
BiegamBoLubię to cotygodniowe, bezpłatne
zajęcia dla wszystkich amatorów biegania, lub tych, którzy myślą, że
bieganie jest nie dla nich. Przyjdźcie na jeden z naszych stadionów,
zobaczycie, że bieganie może być fajne, pomimo tego, że męczące.
Biała Podlaska Stadion AWF, ul. Akademicka 2. Sobota 9:30
Białystok Zespół Obiektów Sportowych "Zwierzyniec", ul. 11 Listopada 28. Sobota 9:30
Bielsko-Biała Stadion Miejski, ul. Jaworzańska 120. Sobota 9:30
Bieruń Stadion przy SP nr 1, ul. Krakowska 28. Sobota 9:30
Biłgoraj Stadion OSiR, ul. Targowa 15. Sobota 9:30
Buk Ścieżka pieszo-rowerowa na obwodnicy, ul. Przemysłowa. Poniedziałek 20:00.
Bydgoszcz Stadion im. Zdzisława Krzyszkowiaka, ul. Gdańska 163. Sobota 9:30
Bytom Park Miejski im. Franciszka Kachla, przy wejściu na „Torkacik”, ul. Tarnogórska 1. Sobota 9:30
C
Częstochowa Miejski stadion lekkoatletyczny w Częstochowie, ul. Dąbrowskiego 58/64. Sobota 9:30
G
Gdańsk AWFiS im. Jędrzeja Śniadeckiego, ul. Kazimierza Górskiego 1. Sobota 9:30