28 października 2009 Redakcja Bieganie.pl Sprzęt

ABC Biegania – Zimowa Garderoba


zimowa_garderoba_5401.jpg

Początkujący biegacz ma zimą podstawowy problem – jak się ubrać? Pada śnieg, wieje, temperatura zero stopni, często dużo poniżej. Czy w takich warunkach da się biegać i to biegać z przyjemnością, bez szczególnego narażania zdrowia?

Zimą biegaj tylko w oddychających tkaninach syntetycznych.

Kilkanaście lat temu bieganie w zimie było daleko bardziej niebezpieczne? Dlaczego ? Dlatego, że pojawiły się techniczne, oddychające tkaniny o bardzo dobrych dla uprawiania biegania właściwościach . Bielizna lub ubrania z nich zrobione zachowują się zupełnie inaczej niż bawełna. Bawełna chłonie wilgoć, od razu się ochładza i po chwili mamy na plecach zimny kompres. Sztuczne tkaniny nie nasiąkają wodą (a jeśli to minimalnie). Pozwalają natomiast, aby pot ogrzewany od ciała wydostawał się na zewnątrz – czyli nasza skóra oddycha, jest jednocześnie okryta suchą warstwą tkaniny pod którą znajduje się ogrzane od naszego ciała powietrze zapewniające nam konieczne ciepło.
A zatem sugestia pierwsza – biegać tylko w oddychających syntetykach.

Jak się ubrać

Początkujący biegacz zapyta – jakich, jak i ile ich zakładać?
Obowiązuje znana zasada – kilku cienkich warstw.
Jak ocenić czy mamy ich na sobie wystarczającą ilość?

Biegacz wychodząc na bieg – powinien czuć chłód. Jeśli zanim jeszcze ruszył czuje się ciepło i komfortowo – można być pewnym, że po kilku minutach biegu będzie się czuł jak w łaźni i za chwilę będzie musiał zakończyć swój bieg. Biegnąc – rozgrzewamy się – więc jeśli nawet po wyjściu z domu czujemy zimno – oceńmy – czy jest to zimno do zaakceptowania przez kilka pierwszych minut – i albo wracamy do domu, aby zmodyfikować nasz ubiór albo ruszamy do biegu.

Garderoba – jaka i za ile
Biegacz chcący biegać w zimie musi posiadać w swej biegowej garderobie kilka niezbędnych artykułów, które opiszę dalej w skrócie (wszystkie zrobione są w 100% z tworzyw syntetycznych).
Ile kosztują? Zakres cen jest naprawdę duży.

Bielizna – mężczyźni mają jeden problem mniej – nie używają stanika. Ja w temperaturach poniżej +5 stopni zawsze zakładam syntetyczne bokserki lub krótkie obcisłe spodenki biegowe (jak na zdjęciu po prawej), wam radzę robić to samo. Dla kobiet produkowane są specjalne staniki, wyglądające czasem jak mini podkoszulki ograniczone tylko do pasa na piersiach, niektóre dziewczyny używają takich mini koszulek na zajęciach fitness. Cenowo chyba najniżej plasuje się bielizna termiczna takich marek jak Tchibo, stoor. Całkiem przyzwoita jakość

stoor_tchibo.jpg
Od lewej bielizna: stoor.pl i Tchibo

Spodnie – długie spodnie, leginsy – najlepiej lekko ocieplane (ja osobiście używam dwóch grubości). Na zdjęciu poniżej trzy rodzaje zimowych spodni biegowych: obcisłe, luźne i lekko dopasowane. Niestety w Polsce łatwo dostępne są tylko obcisłe, które nie każdemu odpowiadają. W czerwcu przeprowadzaliśmy ankietę wśród czytelników. Na 3518 udzielonych odpowiedzi 12% odpowiedziało, że nigdy takich spodni nie założy, co ciekawe więcej (14%) takich odpowiedzi pochodziło od mężczyzn. Luźniejsze zimowe spodnie są produkowane, ale w Polsce trudniej jest je dostać. Cenowo na długie spodnie trzeba wydać przynajmniej 70 zł, choć są oczywiście także znacznie droższe, około 300 zł.

spodnie_rozne.jpg
Trzy rodzaje spodni, od prawej: luźne, opinające, częściowo dopasowane

Góra – pierwsza warstwa – Koszulka – bez rękawków lub T-shirt. Dobrze jeśli jest na tyle długa, że da się ją z tyłu włożyć w spodnie. Tego typu koszulek, często w kategorii sportowej bielizny jest mnóstwo w sklepach sportowych czy z wyposażeniem na górskie wycieczki.

bluza_saucony.jpg

Góra – druga warstwa – bluza – cienka bluza z długim rękawem, najlepiej rozpinana do piersi co pomaga w wentylowaniu w trakcie biegu, ze stójką pod szyją. Jest kilka szkół. Są tacy, którzy zakładają jedną ocieplaną a są tacy, którzy zakładają kilka warstw z cienkich materiałów. Taka bluza nie musi w sklepie nazywać się bluzą, może należeć do kategorii "bielizny termicznej". Bluz z długim rękawem jest bez liku. Cena to przynajmniej 60 zł.

asics_kurtla.jpgGóra – wierzchnia warstwa – kurtka – wg mnie obok bielizny najważniejszy element ubioru i  jednostkowo najdroższy jeśli myślimy o dobrej jakości. Powinna być to cienka, lekka,  wiatroodporna i oddychająca kurtka, z jakąś formą izolacji termicznej (dwuwarstwowa lub z wewnętrzną siateczką izolacyjną). Powinna być na suwak od góry do dołu, ze stójką, kaptur przydatny będzie w trudnych warunkach. Wodoodporność to ważna cecha, która niestety kosztuje dodatkowe pieniądze. Im wyższa wodoodporność (przy zachowaniu oddychalności) tym wyższa cena, najdroższe biegowe wodoodporne kurtki biegowe z membraną Goretex potrafią kosztować nawet 700-800zł. Dobrą kurtkę raczej trudno jest dostać za mniej niż 200 zł..

Czapka – ja używam kilku rodzajów czapek i warstw, także WindStoperowych ale jestem przewrażliwiony na punkcie ciepłoty głowy (miałem problemy z zatokami). Generalnie im zimniej tym większa ochrona.

Rękawiczki – syntetyczne, im zimniej tym cieplejsze, ewentualnie polarowe, w niskich temperaturach dobrze sprawdzają się z jednym palcem.

Wszystkie te artykuły zrobione są z syntetycznych, zazwyczaj cienkich materiałów. Można biegać oczywiście w polarze ale ja osobiście używam kamizelkę polarową tylko w temperaturach od -15 i niżej. Podam wam kilka moich przykładowych zestawów ubrań dla spokojnych treningów w różnych zakresach temperatur (bierzcie poprawkę na to, że odczuwanie zimna jest subiektywne i że duże znaczenie może mieć wiatr):

Odzież/temperatura

5 do- 0

0 do -5

-5 do -10

-10 do -15

-15 do -20

Bokserki

1

1

1

1

1

Krótkie leginsy

 

 

 

 

1

Długie cienkie leginsy

1

 

 

 

 

Długie grubsze leginsy

 

1

1

1

1

Spodnie przeciwwiatrowe

 

 

 

1

1

Koszulka bez rękawów

 

 

1

1

1

T –shirt

 

1

1

1

2

Bluza z długim rękawem

1

1

1

2

2

Kurtka przeciwwiatrowa, przeciwdeszczowa

1

1

1

1

1

W kwestii butów – z tym jest stosunkowo najmniejszy problem, w trakcie biegu w nogi raczej na pewno nie będzie nam zimno, chyba, że założymy rzeczywiście wybitnie lekkie i cienkie letnie buty biegowe, przy niższych temperaturach mogą się przydać grubsze SYNTETYCZNE skarpetki, ocieplacze na ścięgno achillesa lub przy większym śniegu stuptuty. Ale buty to odrębny temat.

 


I kilka jeszcze uwag na koniec.

W zimie trzeba się ruszać, nie można dopuścić do ostygnięcia bo kiedy zimno w końcu przez te wszystkie warstwy dostanie się do naszego mokrego ciała – żadne kosmiczne tworzywa nie uratują nas przed chorobą. Bieganie w zimie dostarcza naprawdę niezapomnianych wrażeń a piękno ośnieżonej przyrody rekompensuje nam z nawiązką pewne niewygody związane z temperaturą.

Podsumowanie:

biegamy tylko w tworzywach syntetycznych
zakładamy kilka cienkich warstw

wychodząc powinniśmy czuć lekki chłód

nie dopuszczamy do ostygnięcia, cały czas się ruszamy

Możliwość komentowania została wyłączona.