Buty biegowe – trwałość
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1312
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 39:40
- Życiówka w maratonie: 3:02:02
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Mam stosunkowo krótki staż biegowy, butów trochę już mi się uzbierało i nurtuje mnie trwałość butów biegowych.
W swoich drugich butach biegowych nabiegałem coś z 700km i złapałem kontuzję. Trochę czasu trwało, zanim do mnie dotarło, że za ciągle odnawiający się problem z nogą, odpowiedzialne są zużyte buty.
Od tamtej pory minęło już trochę czasu, butów w szafie przybyło, 2 pary mają już na liczniku ponad 1100km. Trzecia 900.
I trochę obawiając się powtórki z przeszłości, chciałbym dopytać czy macie jakieś swoje przemyślenia na temat,
jak rozpoznać buty którym należy już podziękować i zwolnić miejsce w szafie.
W swoich drugich butach biegowych nabiegałem coś z 700km i złapałem kontuzję. Trochę czasu trwało, zanim do mnie dotarło, że za ciągle odnawiający się problem z nogą, odpowiedzialne są zużyte buty.
Od tamtej pory minęło już trochę czasu, butów w szafie przybyło, 2 pary mają już na liczniku ponad 1100km. Trzecia 900.
I trochę obawiając się powtórki z przeszłości, chciałbym dopytać czy macie jakieś swoje przemyślenia na temat,
jak rozpoznać buty którym należy już podziękować i zwolnić miejsce w szafie.
KISS (Keep It Simple, Stupid)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moje przemyślenia i doświadczenia na ten temat: buty nie są winne Twojej kontuzji. Wina leży w sposobie, w jaki obciążasz tę kontuzjowaną nogę. Diagnozę może postawić i rozwiązanie podsunąć tylko fizjoterapeuta, na podstawie osobiście przeprowadzonego badania.Slawcio pisze:W swoich drugich butach biegowych nabiegałem coś z 700km i złapałem kontuzję. Trochę czasu trwało, zanim do mnie dotarło, że za ciągle odnawiający się problem z nogą, odpowiedzialne są zużyte buty.
...
I trochę obawiając się powtórki z przeszłości, chciałbym dopytać czy macie jakieś swoje przemyślenia na temat,
jak rozpoznać buty którym należy już podziękować i zwolnić miejsce w szafie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1312
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 39:40
- Życiówka w maratonie: 3:02:02
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Jeżeli mam stopę neutralną, a w tych zużytych butach, noga mi ewidentnie pronowała, idąc twoim tokiem rozumowania. To nie buty mają być dopasowane, tylko my mamy się dopasować do butów.Kangoor5 pisze: Moje przemyślenia i doświadczenia na ten temat: buty nie są winne Twojej kontuzji. Wina leży w sposobie, w jaki obciążasz tę kontuzjowaną nogę.
Buty były winne na 100%. Ale to już historia. Zostawmy to.
Kiedyś trzeba powiedzieć butom dziękuję, i tak brzmi pytanie. Co o tym decyduje.
KISS (Keep It Simple, Stupid)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 906
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Najlepiej, jeśli dany model jest jeszcze w produkcji, to pójść do sklepu i założyć na jedną nogę stary, a na drugą nowy but. Jak będzie istotna różnica w amortyzacji, to but do wymiany.
Mocno wytarta podeszwa też jest oznaką, że czas już wymienić buty.
Osobiście jestem szczupły i lekki - na jednej parze robię z 1200-1500 km, czyli trochę ponad rok biegania.
Mocno wytarta podeszwa też jest oznaką, że czas już wymienić buty.
Osobiście jestem szczupły i lekki - na jednej parze robię z 1200-1500 km, czyli trochę ponad rok biegania.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6499
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Butom mówię stop, gdy mają dziury. Takie, których nie da się naprawić . Bo zdarza mi się coś tam podkleić/zaszyć.
Średnio buty wystarczają mi na jakieś 2-3 lata, a i tak nie wyrzucam a zostawiam jeszcze jako awaryjne. No i też równolegle mam dwie pary do różnych zastosowań, że tak powiem.
Średnio buty wystarczają mi na jakieś 2-3 lata, a i tak nie wyrzucam a zostawiam jeszcze jako awaryjne. No i też równolegle mam dwie pary do różnych zastosowań, że tak powiem.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 526
- Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziury dziurom nierówne -na palcu, albo w siateczce można biegać, ale podklejać to chyba tylko takie na ściankę wspinaczkową. Jak nogi zaczynają łupać w podłoże, to znaczy, że najlepiej było wymienić chwilę wcześniej. A te do startów (jak kto ma specjalne) niestety częściej, np co 500 km.
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
kiedy wymienić?
ja zapytałem producentów.
klik
TL,DR;
różnie odpowiadają, jedni 300 drudzy 500, jeszcze inni: tak długo jak własciwości buta są ok.
Czyli kolejna skomplikowana odpowiedź zamiast prostej reguły czarne-białe.
ja zapytałem producentów.
klik
TL,DR;
różnie odpowiadają, jedni 300 drudzy 500, jeszcze inni: tak długo jak własciwości buta są ok.
Czyli kolejna skomplikowana odpowiedź zamiast prostej reguły czarne-białe.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
- Życiówka na 10k: 40:10
- Lokalizacja: miasto100mostów
300km? 500?
Moje obecne buty mają przebieg na pewno >3000km. Niestety, zaczynają się poważnie pruć w przednio - bocznej części, przy podeszwach. Gdyby nie to to nie widziałbym żadnego powodu aby je wymienić.
Niestety, ich żywot jest pewnie policzony, sprują się jeszcze trochę i będą to wyrzucenia. Szkoda.
Moje obecne buty mają przebieg na pewno >3000km. Niestety, zaczynają się poważnie pruć w przednio - bocznej części, przy podeszwach. Gdyby nie to to nie widziałbym żadnego powodu aby je wymienić.
Niestety, ich żywot jest pewnie policzony, sprują się jeszcze trochę i będą to wyrzucenia. Szkoda.
37:52 1:25:24 3:12:11
- 8i3gacz
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 02 lis 2017, 09:30
- Życiówka na 10k: 38
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1312
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 39:40
- Życiówka w maratonie: 3:02:02
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Dziękuję za odpowiedzi.
Nasuwa mi się taka refleksja, że trwałości rośnie wraz z doświadczeniem biegacza.
Czyli, czym więcej mamy wyklepane w nogach kilometrów, tym łatwiej nasze nogi znoszą mniejszą/sklepaną amortyzację.
Nasuwa mi się taka refleksja, że trwałości rośnie wraz z doświadczeniem biegacza.
Czyli, czym więcej mamy wyklepane w nogach kilometrów, tym łatwiej nasze nogi znoszą mniejszą/sklepaną amortyzację.
KISS (Keep It Simple, Stupid)
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 954
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
ja dodam od siebie - jak odbierasz, ze buty "cos nie teges" to juz czas na nie. moga wygladac swietnie, ale beda wybite - nie kazdy lubi a nawet powinien biegac bez zadnej amortyzacji - nie ma co dorabiac nowomodnych historii, ze tylko bieganie naturalne ma sens, i oczywiscie tylko po swiezo zmielonym soku z zielonych warzyw
co do samej trwalosci - w stravie mam wbite 56 par butow (hehe, serio) i tak z tego niewielkiego doswiadczenia powiem, ze wyscigowki wytrzymuja +/-400km, zwykle buty moga ciagnac +1000 - choc imho to znowu jest sztuka dla sztuki. ja oczywiscie mam buty, ktore maja np 1500 i spokojnie pociagna do 2000-2500 ale to sa wyjatki, jak np model kolcow, z membrana, w ktorym biegam tylko w zimie - tutaj sa nieco inne reguly. w druga strone - mialem buty (i to wiecej niz 1 model), ktore po 100km byly w zasadzie rozwalone, do 200km ciagnalem, bo to juz wypadaloby jednak... (choc tutaj akurat pokusilem sie o reklamacje )
co do samej trwalosci - w stravie mam wbite 56 par butow (hehe, serio) i tak z tego niewielkiego doswiadczenia powiem, ze wyscigowki wytrzymuja +/-400km, zwykle buty moga ciagnac +1000 - choc imho to znowu jest sztuka dla sztuki. ja oczywiscie mam buty, ktore maja np 1500 i spokojnie pociagna do 2000-2500 ale to sa wyjatki, jak np model kolcow, z membrana, w ktorym biegam tylko w zimie - tutaj sa nieco inne reguly. w druga strone - mialem buty (i to wiecej niz 1 model), ktore po 100km byly w zasadzie rozwalone, do 200km ciagnalem, bo to juz wypadaloby jednak... (choc tutaj akurat pokusilem sie o reklamacje )
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6499
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Nie no, spokojnie, podeszew w butach biegowych nie podklejam . We wspinaczkowych - owszem.mpruchni pisze:Dziury dziurom nierówne -na palcu, albo w siateczce można biegać, ale podklejać to chyba tylko takie na ściankę wspinaczkową..
Przyklejam czasem łatkę na dziurę w zapiętku, bo moje wystające kości piętowe dość szybko owe dziury tam wycierają.
Krabul, z dziurami w siateczce z boku buta znam problem i jest to dosyć irytujące, bo ta siateczka dość szybko się tam przeciera, podczas gdy cała reszta buta jest jeszcze całkiem ok ...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 03 sty 2020, 19:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no pewnie a najszybciej przez internetfokaok pisze:jeśli dany model jest jeszcze w produkcji, to pójść do sklepu i założyć na jedną nogę stary, a na drugą nowy but powinno wystraczyc
- Magdabiega
- Wyga
- Posty: 71
- Rejestracja: 23 sty 2020, 20:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie under armour bandit 4 czy jakoś tak należały do butów które przetarly się najszybciej,może nie ma co się dziwić bo ich cena nie powala, ale Kalenji były tańsze i trwalsze, a kupilam jakiś fajny model który mocno stabilizowal mi kostke, w lesie były niezastąpione:)