Witam,
Z początkiem 2019, a konkretnie 2 stycznia postanowiłem rozpocząć przygodę z bieganiem. Ze względu na kiepską formę wdrożyłem plan treningowy polegający na marszobiegu. Trening wyglądał w sposób minuta biegu, minuta marszu określoną ilością powtórzeń. Po każdym tygodniu czas biegu wzrastał o minutę. Doszedłem do 5 minut biegu, minuta marszu po 4 powtórzenia. Pierwsze powtórzenie udało mi się zrobić, gorzej było z kolejnymi, gdzie łapałem już bóle nóg i lekką zadyszkę.
Dziś zamiast biegać postanowiłem pochodzić. Szedłem tempem +/- 11min/1km. Przeszedłem 10km w 1:46.
Pytanie do was, doświadczonych, czy w moim przypadku warto na początku zamiast biegania wdrożyć takie spacery? I czy mogę ufać aplikacji endomondo, co do ilości spalonych kalorii? Według aplikacji spaliłem 1151 kcal.
Wiek: 22 Waga: 95.5 Wzrost: 184
Jakieś porady?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jesli pojawiają się bóle to narazie lepiej spacerować.
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
Skoro zamierzasz biegać, to nie warto (spacerować), chyba, że nie ma innej alternatywy, to lepsze niż nic.
Może te 5 min odcinki były biegane za szybko?
1100 kcal/10km przy masie 95 kg wydaje się prawdopodobne, może o ok 10% za dużo(?).
Może te 5 min odcinki były biegane za szybko?
1100 kcal/10km przy masie 95 kg wydaje się prawdopodobne, może o ok 10% za dużo(?).
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław