adam1adam napisał(a):
typowy problem nowicjusza ,nic strasznego. kolana nie przygotowane do wiekszych obciazen.
No właśnie, nie jest to problem nowicjusza, nowicjuszem nie jestem raczej weteranem, ale też tak mam i problem się nasila, z tym, że ja po prostu wiem, że tak już będzie i pewnych rzeczy robić nie mogę jak właśnie klękać, no więc nie klękam i nie kucam. Jest to rzeczywiście problem ze stawem rzepkowo-udowym i z chrząstką stawową, od razu powiem, że w suplementy inwestować nie warto.
I generalnie jest to raczej wynikiem skłonności organizmu, niektórzy mają większą tendencję do zużywania się chrząstki stawowej.
Półtorej roku temu zdecydowałam się na zastrzyki z kwasu hialuronowego, czy pomogło - trudno powiedzieć, jest lepiej, ale może to zasługa też tego, że dużo ćwiczę a w sezonie dużo i mocno jeździłam na rowerze. Kolano musi być w ruchu, bo wtedy maź stawowa jest wytwarzana i chrząstka odżywiana, a na rowerze ruch jest w odciążaniu, więc jest to jak najbardziej wskazane.
Warto pójść do fizjoterapeuty, jak zawsze.