Piotrek, jak robię, to czuję poprawę

To jest apka mobilna? Bo w google play sa dwie wersje keep yoga

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.gotokeep.yoga.intl&hl=pl

Jak masz smart TV, albo TV boxa z Android TV, to też możesz zainstalować. Ja na swoim MiBoxie mam też.

Dziekoweczka

Brzmi dobrze wiec tez instaluje - teraz zostaje tylko mobilizacja i praktyka

Tylko powiedzcie gdzie co jest :D bo widziałem, ze trzeba coinay zbierać aby odblokować niektóre plany

Wystarczą Ci na początek (i nie tylko) te podstawowe. Ja np. po pierwszym podejściu do "Basic strength training", raptem 24 minutach, to miałem 3 dni sztywne takie mięśnie, o których nie wiedziałem, że je posiadam

Dobra! Jutro wolne to dzisiaj próbuje

ja dzisiaj o 5:50 jak wyszedłem na klatkę to już czułem "grilla", więc od razu wiedziałem, że będzie ciekawie mnie kanarek pokazał ok 240% tylko nie pamiętam z której stacji

Widzę, ze nie tylko na wstaje o 5 żeby pobiegać dzisiaj pogoda była ekstra, gdyby nie wiatr, to bym żałował, ze bluzę wziąłem.
Rano wstajesz i wychodzisz czy masz rytuały?

U mnie najgorsze kłamstwo przy szukaniu wymówki na niepójście na poranny trening to "wieczorem pobiegam" ranne bieganie dobra rzecz, i trening po południu nie ucieknie zobacz blog Sosika, on wstawał o 4:00

Mój rytuał to ważenie się po sikaniu, a przed szklanką wody plus fakt, że wszystko muszę mieć w kolejności zakładania ogarnięte wieczorem, żebym nie musiał rozkminiać o poranku, tym bardziej, że szkoda czasu.

Naucz mnie wstawać o tej godzinie. Nie jestem śpiochem Marcin, ale 5ta jest dla mnie w dalszym ciągu nocą

A o której chodzisz spać i wstajesz normalnie? 7-10 dni kładź się o 22 (zakładam, że chodzisz spać później - około 23), wstawaj zwyczajnie, i zobacz jak zareaguje organizm. I potem zacznij ścinać po kwadransie co 1-2 dni o poranku.

Ja się ważę akurat raz na tydzień albo dwa, tez po siku później kawa i dwojeczka, i o 5:45/50 można wychodzić jak mam np 15 km to wstaje o 4:30 a spać to zdarza się i po 6h. Kładę sie 23, chwile po. Ostatnio dopiero zaczynam chodzić spać wcześniej, ale wtedy się z żoną pratycznie nie widujemy

+1
Ja codziennie na bieganie wstaję o 5:30, max do 6:00 jestem już wyszykowany. Nie było łatwo się przestawić, ale teraz to jest dla mnie zupełnie naturalne. Spać chodzę o 22:00, czasem 22:30 jak coś mnie wciągnie wieczorem