10.03.201990' BS. 10 km pod wiatr, 10 km z wiatrem. W deszczu. Przystanek na sikanie na początku 18. kilometra. Ok. 1,8 km po asfalcie, ok. 500 m po bruku, ok. 11 km po leśnej, momentami błotnistej drodze, reszta po dobrej, utwardzonej drodze szutrowej.
Razem 20,01 km w 1:29:55, średnio po 4:30 min/km, średni puls 141 bpm.
11.03.2019Wolne.
12.03.20193x(1,6 km P/2' p).
Czas odcinka | dystans odcinka | tempo odcinka | średni puls | max. puls
5:49.3 1.60 3:38 156 161
2:00
5:47.2 1.60 3:37 156 163
2:00
5:44.1 1.60 3:35 157 164
2:00
Przed i po BS. Przerwy głównie w marszu, końcówka w truchcie. Miało być lekko, więc na przerwach odpoczywałem.
Razem 9,83 km w 45:01, średnio po 4:35 min/km, średni puls 139 bpm.
13.03.2019Wolne. Mógł być BS, ale pogoda była fatalna, wiało, padało, więc stwierdziłem, że w takim wypadku lepiej zostać w domu niż ryzykować przeziębienie w ostatniej chwili.
W zamian trochę rollowania.
14.03.2019BS.
Razem 7,26 km w 33:03, średnio po 4:33 min/km, średni puls 137 bpm.
15.03.2019Wolne. Podróż do Gdyni i odebranie pakietu startowego, zamiast truchtania trochę spacerowania, ale też bez szaleństw, byle się lekko rozruszać po kilku godzinach siedzenia. Bardzo podoba mi się to, że mogłem kupić po prostu pakiet startowy, a chętni na koszulkę ją dokupują. Liczę, że i mniejsze imprezy będą stosowały podobne podejście.
16.03.2019Rozruch. Zgodniez zaleceniami Danielsa, ok. 30 minut BS.
Razem 6,88 km w 31:34, średnio po 4:35 min/km, średni puls 139 bpm.
Tydzień: 44 km.
I co mam biec w połówce? Cel minimum - życiówka. Zadowolony będę ze wszystkiego poniżej 1:20. Cel maksimum? Nie wiem, gdyby nie wiało mógłbym myśleć, a tak po prostu chcę pobiec to, co da się pobiec w tych warunkach. Chcę pobiec na kontrolowanym ryzyku (spodziewany początek pod wiatr w grupie, później maks), więc może się skończyć bardzo różnie, łącznie z wielkim spuchnięciem. W razie czego mogę spróbować poprawić pod koniec kwietnia/na początku maja.
Numer startowy 4323.
Gazuj!