Zaczynam od 2 km + pytanie
- biegaloman
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 25 lip 2013, 09:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zacząłem jakieś 3 tygodnie biegać 2 razy w tygodniu (ale nie regularnie). Robię dystans 2 km w 11.30 min. Pierwsze pytanie, czy to dobrze? Drugie pytanie to mam astmę. Nie jakąś wielką, ale lekką. Kiedyś w szkole mnie łapało przy bieganiu. Natomiast zauważyłem, że teraz łatwiej mi złapać oddech. Czy to świadczy o tym, że podczas biegania powiększają się płuca? I czy wskazane jest, żeby osoba chora na astmę biegała?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 03 sie 2013, 00:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A moze sprobujesz wg jakiegos planu? Tak zeby nie konczyc po 12 minutachbiegaloman pisze:Zacząłem jakieś 3 tygodnie biegać 2 razy w tygodniu (ale nie regularnie). Robię dystans 2 km w 11.30 min. Pierwsze pytanie, czy to dobrze? Drugie pytanie to mam astmę. Nie jakąś wielką, ale lekką. Kiedyś w szkole mnie łapało przy bieganiu. Natomiast zauważyłem, że teraz łatwiej mi złapać oddech. Czy to świadczy o tym, że podczas biegania powiększają się płuca? I czy wskazane jest, żeby osoba chora na astmę biegała?

Na przyklad: http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547
Co do astmy to google mowi, ze mozna (http://www.runners-world.pl/zdrowie/Odd ... egu,4639,3). Ja mam astmatyczny skurcz oskrzeli po wysilku i w miare kolejnych mijajacych treningow jest coraz slabszy albo w ogole sie nie pojawia. A z oddechem, wiadomo - cwiczysz i sa efekty

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Musisz się jakoś rozwijać, czyli czasem dłużej niż 2 km ale bardzo spokojnie, a czasem nawet i te dwa ale żwawo.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
2 kilometry 2 razy w tygodniu i nieregularnie? Proponuję chociaż 1 trening dołożyć, żeby to miało jakikolwiek sens i skutkowało jakimś rozwojem. Ponadto może warto by było nie przejmować się czasem, a wyjść po prostu pobiegać na 20-30 minut? Z czasem można by było wydłużyć do to 30-40, a później nawet do godziny 
