jako, że dawno wpisów nie było, czas trochę opowiedzieć o tym co było.
23 czerwca start w świebodzińskiej dziesiątce, towarzysko bardzo udany, niestety kompletnie nie udany sportowo.
jeden z gorszych startów jakie pamiętam, po prawdzie to miałem cały tydzień poprzedzający start taki, że byłem kompletnie wypluty od środka, na nic chęci i ochoty, trenować, też nie było za bardzo jak, miałem w ogóle nie startować, ale skoro u siebie, to pobiegłem. pierwsze 3 km ciut poniżej 4/km do piątki jeszcze jakoś szło, potem już tylko tragedia, ostatnie 2-3 km po 4:48 bez chęci do życia i walki.
czas 43:50 po prosu śmieszny, szybciej w kwietniu biegałem 10km zakresu na stadionie.
ale cóż, bywa i tak, nie załamany wręcz zmotywowany, iż nie ma co biadolić, trza brać tyłek w troki i do roboty.
do dziesiątki przez dwa tygodnie nabiegałen 80km, śmiech na sali.
tydzień po dziesiątce, 30 czerwca, postanowiłem pobiec parszywą dwunastkę, czyli cross zielonogórski.
pobiegłem kompletnie na luzie, bez napinki, bez nastawiania się na wynik, start -jako mocniejszy akcent.
było fajnie, luźno i spokojnie, dużo górek, ale w niczym mi to nie przeszkadzało.
112 na 402 osoby, jak na trening fajnie. średnia chyba 4:42 km
biegania trochę więcej już w tygodniu coś koło 60 km.
kolejny weekend i kolejny start, tym razem w zeszłą sobotę 5 km w terenie z dużym podbiegiem, czyli niesulicka piątka.
ta piątka to taka, że w sumie 4600, poleciana z treningu dzień przed w sobotę biegałem jeszcze minutówki.
znów bez szału, ale i bez tragedii specjalnej, 31 miejsce na 130 osób średnia po 4:06 , trasa cieżka, piasek błoto, górki ale też i asfaltu koło półtora kilometra.
ten tydzień biegany póki co codziennie, a jako, iż nie lubię wracać do tego co było, bieżące sprawy od jutra będą systematycznie uzupełniane.
aha, poświęciłem jeden z moich dwóch obiektywów, który to zresztą nie wiem czemu mi nie leżał, i sprzedałem go, a za
tiurliki za niego, zanabyłem suunto ambit 2 model sapphire HR , a co se będę żałował

także ten tego, jak ktoś ma ochotę pooglądać jak biegam dokładniej to dodałem linka do moich treningów.