No jasne, sęk w tym, żeby się nie cofać, tylko powoli do przodu z wydolnością Ale jak nogi nie dadzą rady, to po co mi kondycja

Z racji lenistwa nie chce mi siem pisać 2 blogów takich samych, więc tamten projekt zawiesiłem.

Zagościłem za to na RUNMANIA Całkiem to przejrzyste.

Dobrze, że chociaż zaliczyłeś te 6 km Ja ostatnio miałam jakieś gorsze dni. Na szczęście one prędzej czy później mijają

Na obtarcia plastry żelowy z Viscoplastu-zakładasz i przez tydzień spokój

Samo przejdzie, taka rana jak u barana. Twardym trzeba być nie miętkim
Bardziej się o piszczele martwię i nadzoruję czy shin splits się nie pojawiają. Niestety ale w nocy po miękkim nie mam jak biegać heh. A rano biegać to dla mnie mordęga!

Coś mi nie pasuje moje tempo "easy". Niby mnie nie zajeżdża, ale i nie widzę superkompensacji (odczuwałem takową przy wolniejszym człapaniu). Chyba trzeba odrobinę zwolnić i sprawdzić.

Gdyby komuś miało się przydać, tempa treningowe w zależności od czasu na 5k/1,5k.
Wszystko oprócz czasów z 1,5k i 5k jest w min/mile, wystarczy podzielić przez 1.609 i będą min/km

AC to aerobic conditioning, czyli 65-80% HRmax (typowy trening tlenowy), najlepsze korzyści proporcjonalnie do czasu spędzonego na nogach
LT - tempo maratońskie

Gratuluję nowej zabawki Pewnie nogi od razu chętniej niosły?

Hehe a właśnie nie Znaczy nie bardzo mogłem się na samym biegu skupić, bo pulsometr sprawdzałem jak działa w porównaniu do starego i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Ale moje nogi ogólnie, to w ogóle mnie nieść nigdzie nie chcą!
Nie wiem co im się porobiło, ale dalej mocno zmęczone. Mam nadzieję, że powoli odzyskają siłę
A jak zobaczyłem tętno na tej prędkości to już w ogóle mnie nie niosło (w niedzielę nie biegałem!) . Albo mój stary pulso mnie ściemniał, albo jestem aż tak zajechany. Miesiąc temu po nocce nieprzespanej
Jak już odsapnę, to zmniejszam nieco objętość.

Tak a propos 305'tki, to używam swojego, kupionego jako używka dziadka już ze 2(?)lata i niedawno byłem zmuszony odkryć nową opcję - wrzucanie "planu" treningu z komputera do zegarka, bo nie było możliwości ustawienia aż takich wygibasów w samym zegarku Ciekawe czy mnie czymś jeszcze zaskoczy.

Sylw3g korzystasz z Garmin Connect?

Ta, chyba najbardziej przejrzysty portal (wg mnie).

Tutaj się w pełni z Tobą zgadzam! Wszystko podane jak na talerzu Także zawsze można podejrzeć co się tam kilka miesięcy wstecz robiło za treningi Dla mnie zgrywanie danych do Garmin Connect to swego rodzaju "elektroniczny dzienniczek treningowy"

Ten Garminowski portal ma też o tyle przewagę nad tymi endomondowymi, że jak np robisz trening typu 8x1km/p 3min, to nie zlepia Ci tego treningu jako całość, a masz od razu wyszczególnione poszczególne odcinki. Dlatego też nie mam pojęcia jak ludzie mogą korzystać z tego endomondo

Endomondo to taka tańsza alternatywa... każdy korzysta z takiego sprzętu na jaki go stać i jaki jest adekwatny do jego potrzeb

Nie no, jasne, ale jak ktoś ma już np Garmina i decyduje się na endomondo, to przecież nie jest wtedy w stanie w pełni wykorzystać tego zegarka :P

Z darmowych programów na koma, RunKeeper jest w stanie ładnie pokazać poszczególne segmenty treningów (ale może też "zlepić" je, jak Endo). Endo to od dawna dziadostwo, ale to jednak już prawie portal społecznościowy - bo z analizą treningów ma to coraz mniej wspólnego :D