Chodzenie, Power Walking, problem z trackingiem i pomiarami i redukcją ogromnej tkanki tłuszczowej

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
fangss torpeda
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 18 paź 2025, 11:46
Życiówka na 10k: 43.22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wg mnie dobrze by było jakbyś z tym kręgosłupem poszedł do takiego kręglarza, który ma urządzenie podobne do czegoś jak stół wibracyjny. Leży się na plecach z nogami uniesionymi pod kątem 90 stopni i zgiętymi w kolanach. Jest się przypiętym i stół przekręca się w ten sposób, że kręgosłup jest do góry nogami. Cały stół zaczyna wibrować i wibruje na jednej sesji tak ze 3 min. 10-20 takich sesji byłoby dobre dla Twojego kręgosłupa.
Dodatkowo, przez jakieś 0,5 roku żadnych większych przeciążeń, czyli bieganie odpada, a rower też lepiej nie, do czasu ustabilizowania się sytuacji z odcinkiem lędźwiowym. Podnoszenie większych ciężarów - powyżej 5 kg, też mógłbyś odpuścić jeżeli ma Cię kto wyręczyć,
Dużo, jak najwięcej leżenia, na płaskiej i w miarę twardej powierzchni na plecech, jeżeli na materacu, to materac do takiego leżenia jest nazywany "materacem jednolitym".
Codziennie rano i wieczorem 2-5 min. wiszenia na drążku, będąc całą powierzchnią pleców opartym o ścianę, bez gwałtownych ruchów przy schodzeniu z drążka.
Basen, mógłby być, ale tylko w wyraźnie ciepłej wodzie. Gorący prysznic po kręgosłupie wskazany, ale na koniec zawsze po takim prysznicu trochę lekko chłodnej wody.
Jeżeli tego typu, lub podobnymi działaniami doprowadzisz do naprawy odcinka lędźwiowego, dopiero wtedy możesz się brać za lekkie bieganie, które rozgrzewa organizm. Ciężary i rower są złe dla Twojego odcinka lędźwiowego i to dokładnie mówi Ci organizm - koniec z ciężarami, bo bardzo mnie przeciążają, i koniec z kilometrami na rowerze bo bardzo mnie wychładzają i płyn międzykręgowy nie krąży tak jak powinien.
Jak potrafisz robić posty, to po prostu możesz zacząć od 1-go dnia na miesiąc lub 2 na wodzie lub wodzie z cytryną, miodem i miętą, potem przechodzisz do 1-go dnia co 2-tygodnie, aż w końcu do jednego dnia na tydzień, jak będziesz to potrafił zrobić, to z wagą nie powinno być żadnych problemów, bo i psychikę Ci to powinno wyregulować. :taktak:
PKO
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13914
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Marek z jego Longlife psychoza.

Wracając do tematu Ozempic. Oczywiście są osoby, którym nic nie pomoże, czy diety, czy dieta czy zastrzyk, czy sport. Ale ze znam za dużo (!!!!) tych co walczyli różnymi metodami, i wszyscy przegrali, (wszyscy! OK, powiedzmy 99%) to metoda Ozempic jest z nich najlepsza. Może nie 100%-owa, ale tych co znam, to w 100% skuteczna. I na dodatek od 2 lat (Marku) tematem numer 1 w Longevity Medicine-Community.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ