splif napisał(a):
Dziś odsłuchałem kawałek. Wyłączyłem na opowieści o popchnięciu jakiejś dziewczyny podczas wyścigu i rzuceniu "spierdalaj" kolesiowi, który Ci zwrócił uwagę. Zajebista anegdotka. Wszystko opowiedziane w wesołej formule "no fajnie, zakurwiłem dziś jednej lasce ".
Różne chore akcje odpierdalalem w życiu ale rodzice nauczyli mnie, że wykorzystywanie przewagi fizycznej w kontaktach z innymi ludźmi jest słabe.
Ale spoko, biegasz dychę w 30 minut więc Ci wolno...
Sorry ale nie masz racji, pomiędzy 31:46 a 30:00 jest taka różnica jak między popychaniem dziewczyn a przytulaniem dziewczyn.
Dziękuję, pa pa.