Strona 1 z 1
zmieniłem życie na lepsze!!!!!!!!!
: 28 cze 2007, 11:13
autor: ksiegowy
Witam wszystkich serdecznie -parę słow o sobie
jestem księgowym, lat 38 już myślałem że w tym życiu czekają mnie tylko papiery,nuda.
W styczniu 2007 postanowiłem biegać , 1-sze dwa kilometry i grypa wtedy ważyłem 98 kg. przy 186 cm wzrostu
Mamy koniec czerwca waga 90 kg ,zadowolenie z życia,osiągi
biegam 5 razy w tygodniu po 9 km
2x 6min na km
2x 5min na km
1x 5,5 min na km
niestety do czterech miunut na km jeszcze nie doszedłem ale pracuję nad tym.
potem wydłuzę dystans o 10%
Pozdrawiam serdecznie wszystkich na tym forum i kibicuję tym ,którzy zaczynają
: 28 cze 2007, 11:58
autor: Fist
4'/1km to nie jest byle co. Bieganie po 5.30-6.00 powinno ci wystarczyc, zeby sie dalej poprawiac msuisz zaczac zwiekszac dystans ale spokojnie
Raz w tygodniu mozesz zrobic 3-6 x 100m takim ozywiajacym tempem
mniej wiecej 90%
Re: zmieniłem życie na lepsze!!!!!!!!!
: 28 cze 2007, 12:18
autor: Fatal@Error
ksiegowy pisze:Witam wszystkich serdecznie -parę słow o sobie
jestem księgowym, lat 38 już myślałem że w tym życiu czekają mnie tylko papiery,nuda.
W styczniu 2007 postanowiłem biegać , 1-sze dwa kilometry i grypa wtedy ważyłem 98 kg. przy 186 cm wzrostu
Mamy koniec czerwca waga 90 kg ,zadowolenie z życia,osiągi
biegam 5 razy w tygodniu po 9 km
2x 6min na km
2x 5min na km
1x 5,5 min na km
niestety do czterech miunut na km jeszcze nie doszedłem ale pracuję nad tym.
potem wydłuzę dystans o 10%
Pozdrawiam serdecznie wszystkich na tym forum i kibicuję tym ,którzy zaczynają
Uważaj byś nie chwycił jakiejś kontuzji, trzeba sobie miarkować, chore dążenie do jakiś tam urojonych czasów jest nie dobre dla zdrowia
pozdro
: 28 cze 2007, 16:17
autor: Arcasto
Ja bym ci nie doradzał takiego szybkiego biegania. Sam popełniłem na początku mojej przygody z bieganiem (tzn. rok temu) ten błąd i potem tego żałowałem. Lepiej iść w odległość niż szybkość, szczególnie jeśli chcesz zbić wagę. Mi się udało zejść z tempem biegu do 4 min/km, ale z kolei nie biegałem więcej niż 4 kilometry dziennie. A ogólnie to 1000 metrów udało mi się przebiec w 2'50". Codziennie też nie warto biegać (też popełniłem ten błąd- wiele osób potem twiedziło, że tylko cudem uniknęłem kontuzji). Ty masz tą przewagę, że wszedłeś na tą stronę tak wcześnie
Ja dopiero po około 3-4 miesiącach biegania tutaj zawitałem i od razu się dowiedziałem co robię źle. W tym roku już spokojniej sobie biegam 4 razy w tygodniu po 6-12 kilometrów (zależy od nastroju, a ten ostatnio na całe szczęście jest całkiem dobry, chociaż jutro się może pogorszyć- wyniki matur brrrrrr...) w tempie około 5 min/km. I tak jest dużo fajniej- szybkie bieganie nie daje takiej satysfakcji jak naprawdę długa przebieżka
: 28 cze 2007, 16:24
autor: Arcasto
I jeszcze jedno. W opisie widzę, że jeszcze brzuszki robisz. Też się tym param i radzę ci powęszyć trochę po innych stronach, bo nieumiejętne ich wykonywanie może doprowadzić do sytuacji, której z pewnością nie chcesz, a mianowicie do tego, iż będziesz wyglądać grubiej. A moja statystyka od 23 stycznia 2007: 54700 pompek, 47500 brzuszków i 238 kilometrów, przy czym biegam dopiero od 2 miesięcy (nie lubię wiatru, a wcześniej gwizdało
).
: 28 cze 2007, 23:55
autor: Fatal@Error
Arcasto pisze:I jeszcze jedno. W opisie widzę, że jeszcze brzuszki robisz. Też się tym param i radzę ci powęszyć trochę po innych stronach, bo nieumiejętne ich wykonywanie może doprowadzić do sytuacji, której z pewnością nie chcesz, a mianowicie do tego, iż będziesz wyglądać grubiej. A moja statystyka od 23 stycznia 2007: 54700 pompek, 47500 brzuszków i 238 kilometrów, przy czym biegam dopiero od 2 miesięcy (nie lubię wiatru, a wcześniej gwizdało
).
Zaciekawiło mnie to podał byś jakiś link na gotowca o ile takie posiadasz w swojej skarbnicy wiedzy :>