dobre złego początki?
: 04 cze 2007, 19:30
Witam!
Zaczelam biegac jakis...niecaly miesiac temu... biegam jak mi sie chce, czasami rano, przewaznie wieczorem, dystans zwiększam ale dokladnie nie wiem ile przebiegam:/ [musze jakąś dobrą mapę wykorzystać;)]
ale jest problem, a właściwie jeszcze go nie ma...miałam problemy z kolanami i to dość poważne, przeszła 2 poważne operacje i pare mniejszych zabiegów na oba kolana [obniżanie rzepek, zabieg Hausera jesli to komuś coś mówi]. od ostatniej operacji minęły 2lata, czuję się dobrze, od dawna pływam, jeżdże na rowerze, ćwicze mięśnie, od pół roku chodzę na joge [i widzę efekty!!!! żeby nie ujmować bieganiu;)]
kolana nie bolą mnie ani w czasie biegu ani po, tylko mięśnie, czuję się dobrze... jeśli chodzi o stawy to lepiej niż po jeździe rowerem.
czy w związku z tym mogę biegać bez obaw zgodnie z moim wewnętrznym tempem?
wiem, że powinnam skonsultować to ze swoim lekarzem ale wolałabym tego nie robić...jakby to powiedzieć..po 6latach mam dosyć gabinetów lekarskich na jakąś dekade!
i błagam, nie ktzyczcie na mnie, że jestem nieodpowiedzialna! gdybym czuła dyskomfort na pewno bym raz dwa zrezygnowała!
pozdrawiam wszystkich!
Zaczelam biegac jakis...niecaly miesiac temu... biegam jak mi sie chce, czasami rano, przewaznie wieczorem, dystans zwiększam ale dokladnie nie wiem ile przebiegam:/ [musze jakąś dobrą mapę wykorzystać;)]
ale jest problem, a właściwie jeszcze go nie ma...miałam problemy z kolanami i to dość poważne, przeszła 2 poważne operacje i pare mniejszych zabiegów na oba kolana [obniżanie rzepek, zabieg Hausera jesli to komuś coś mówi]. od ostatniej operacji minęły 2lata, czuję się dobrze, od dawna pływam, jeżdże na rowerze, ćwicze mięśnie, od pół roku chodzę na joge [i widzę efekty!!!! żeby nie ujmować bieganiu;)]
kolana nie bolą mnie ani w czasie biegu ani po, tylko mięśnie, czuję się dobrze... jeśli chodzi o stawy to lepiej niż po jeździe rowerem.
czy w związku z tym mogę biegać bez obaw zgodnie z moim wewnętrznym tempem?
wiem, że powinnam skonsultować to ze swoim lekarzem ale wolałabym tego nie robić...jakby to powiedzieć..po 6latach mam dosyć gabinetów lekarskich na jakąś dekade!
i błagam, nie ktzyczcie na mnie, że jestem nieodpowiedzialna! gdybym czuła dyskomfort na pewno bym raz dwa zrezygnowała!
pozdrawiam wszystkich!