mam duży zapał i zero doświadczenia:)
: 17 mar 2007, 20:46
Hej, mam na imię Gosia, jestem z B-stoku, mam 29 lat. Jako, że mieszkam przy Puszczy Knyszyńskiej i posiadam wysportowanego labradora, postanowiłam też coś ze sobą zrobić i zadbać o swoje zdrowie i kondycję.
Na razie zaczęłam od diety, schudłam w przeciągu dwóch m-cy 4 kg, na diecie South Beach (nie wiem, czy się znacie na dietach, to taka, co ma mało węglowodanów i tłuszczów), jednak z kondycją u mnie nienajlepiej. Ważę 54 kg przy wzroście 167, więc nie chodzi w zasadzie o zrzucenie wagi, ale lepsze samopoczucie, kondycję, no sami wiecie
Dziś poszłam biegać po raz pierwszy, trwało to wszystko 30 min, naprzemiennie marszobieg i bardzo powolny trucht, niestety kondycja nie za bardzo, pies mnie zdecydowanie przewyższa...po pierwsze za ciepło się ubrałam, spociłam się nieziemsko a na koniec powiało mi po plecach, trudno mi wybrać odpowiedni strój.
Poza tym nie wiem, ja często biegać, czy mogę codziennie, czy też co drugi dzień? nie chcę się przeforsować i zniechęcić, bo bardzo mi się ten sport podoba. Poza tym czytałam, że trzeba wdychać powietrze nosem? ja naprawdę nie byłam w stanie, chyba bym się udusiła, ale nie biegłam szybko, więc nie wiem czemu...
Macie jakieś rady dla początkującej?
pozdrawiam serdecznie wszystkich biegających
Na razie zaczęłam od diety, schudłam w przeciągu dwóch m-cy 4 kg, na diecie South Beach (nie wiem, czy się znacie na dietach, to taka, co ma mało węglowodanów i tłuszczów), jednak z kondycją u mnie nienajlepiej. Ważę 54 kg przy wzroście 167, więc nie chodzi w zasadzie o zrzucenie wagi, ale lepsze samopoczucie, kondycję, no sami wiecie
Dziś poszłam biegać po raz pierwszy, trwało to wszystko 30 min, naprzemiennie marszobieg i bardzo powolny trucht, niestety kondycja nie za bardzo, pies mnie zdecydowanie przewyższa...po pierwsze za ciepło się ubrałam, spociłam się nieziemsko a na koniec powiało mi po plecach, trudno mi wybrać odpowiedni strój.
Poza tym nie wiem, ja często biegać, czy mogę codziennie, czy też co drugi dzień? nie chcę się przeforsować i zniechęcić, bo bardzo mi się ten sport podoba. Poza tym czytałam, że trzeba wdychać powietrze nosem? ja naprawdę nie byłam w stanie, chyba bym się udusiła, ale nie biegłam szybko, więc nie wiem czemu...
Macie jakieś rady dla początkującej?
pozdrawiam serdecznie wszystkich biegających