zaczynam - i... maraton?!
: 19 lut 2007, 22:45
Witam,
jako nowemu na tym formu wypada się przywitać, co niniejszym czynię.
Zaczynam biegać. Miało to być noworoczne postanowienie, ale zacząłem dopiero teraz. Sport nie jest mi obcy, przez kilka lat (przez 2 lata intensywnie) trenowałem kolarstwo górskie, startowałem w zawodach. Z racji treningów miałem też dość dobre wyniki biegowe, startowałem w przełajach w szkole średniej.
W mojej głowie pojawił się głupi pomysł (tutaj zaznaczę, że wcześniej było wiele głupich rowerowych - i udało się je zrealizować). Zamarzył mi się start w maratonie - wrocławskim - w końcu dolnoślązak jestem Maraton jak wiadomo - za 2 miesiące. Czy jest wogóle szansa, żebym w nim wystartował, czy to porywanie się z motyką na Księżyc?
Wiadomo - przede mną dużoooo pracy, trzeba nadrobić braki kondycyjne (bo przez 2 lata jeździłem sporadycznie, nie biegałem wcale, sporo pracowałem). Jest jednak jakaś podbudowa w postaci jakoś tam przygotowanego i przyzwyczajonego do wysiłku organizmu, lepiej rozwiniętych mięśni itp.
Czy zatem jest szansa, żebym taki bieg ukończył? Czy przygotowanie się do jako takiego startu w maratonie wymaga znacznie więcej czasu?
jako nowemu na tym formu wypada się przywitać, co niniejszym czynię.
Zaczynam biegać. Miało to być noworoczne postanowienie, ale zacząłem dopiero teraz. Sport nie jest mi obcy, przez kilka lat (przez 2 lata intensywnie) trenowałem kolarstwo górskie, startowałem w zawodach. Z racji treningów miałem też dość dobre wyniki biegowe, startowałem w przełajach w szkole średniej.
W mojej głowie pojawił się głupi pomysł (tutaj zaznaczę, że wcześniej było wiele głupich rowerowych - i udało się je zrealizować). Zamarzył mi się start w maratonie - wrocławskim - w końcu dolnoślązak jestem Maraton jak wiadomo - za 2 miesiące. Czy jest wogóle szansa, żebym w nim wystartował, czy to porywanie się z motyką na Księżyc?
Wiadomo - przede mną dużoooo pracy, trzeba nadrobić braki kondycyjne (bo przez 2 lata jeździłem sporadycznie, nie biegałem wcale, sporo pracowałem). Jest jednak jakaś podbudowa w postaci jakoś tam przygotowanego i przyzwyczajonego do wysiłku organizmu, lepiej rozwiniętych mięśni itp.
Czy zatem jest szansa, żebym taki bieg ukończył? Czy przygotowanie się do jako takiego startu w maratonie wymaga znacznie więcej czasu?