Strona 1 z 1

pare pytan od amatora

: 17 maja 2006, 10:37
autor: PIROMAN
Witam,

Rozpoczalem wlasnie trening 10 tygodniowy. Mam 188 cm wzrostu i 100 kg wagi. Priorytetem dla mnie jest jej zrzucenie. Powoli wprowadzam diete.

Moje pytanie:

1) Co jest po bieganiu i po jakim czasie? Spotkalem sie juz z tak roznymi wypowiedziami jak: weglowodany, bialko, zaraz po, dopiero po 2 godzinach. Jak to w koncu jest?

2) Kiedy najlepiej biegac, rano czy wieczorem? Poczekac z bieganiem rano az dojdzie sie do 10 tygodnia i polgodzinnego biegu?

3) Co jesc na sniadanie? Spotkalem sie juz z takimi wypowiedziami jak: czarny chleb, zero chleba etc.

Z gory dziekuje za odpowiedzi.

: 17 maja 2006, 17:15
autor: maneater1
Ad1. Co chcesz,ale żeby schudnać trzeba zuzywać więcej kalorii niż się dostarcza organizmowi, więc generalnie należy ograniczyć wszystko co ma dużo kalorii.Na tym etapie na którym ty jesteś tylko to jest istotne.
Ad2. Kiedy Tobie najbardziej odpowiada...
Ad3. Patrz punkt 1. I wcale nie trzeba rezygnowac z chleba...

Więcej informacji w starszych wątkach....

pare pytan od amatora

: 17 maja 2006, 19:28
autor: speedy62
witam..wiesz jak to jest te wszystkie rady-najlepiej jak sam wyprobujesz-mozna cos odopwiedziec..
-chesz schudnac -wiaze sie to napewno z ograniczeniem jedzonka i zmiana naszych upodoban zywieniowych
-kiedy biegac -madre ksiazki mowi,ze najlepiej w czasie "szczytow" czyli 8-10 rano - 16-19 popoludniu-popoludniu moze byc praktyczniejsze bo wtedy mozesz latwiej zrezygnowac z ostatniego posilku (uzupelniajac tylko plyny ) i efekty chudniecia beda szybsze -a to motywuje
-chlebek.hmm ja bym ograniczyl (moze nie od razu rezygnowal )-ale naprawde sladowe ilosci (a buly wcale )-ja robie kanapki z pomidora-czyli gruby plaster pomidora -na to np twarozek -i jest kanapka zamiast -chlebka
-zycze wytrwalosci...

: 18 maja 2006, 09:42
autor: PIROMAN
Dzieki. Jeszcze tylko musze znalezc buty z wkladka 32 cm (rozm. 48-9)...

: 21 maja 2006, 13:06
autor: pikonrad
ostrożnie z dietą,
zaczynasz biegać to powoduje wzmożone zapotrzebowanie na kalorie, ogranicz więc dietę z głową. Zbyt mała ilość podanych kalorii może doprowadzić do zatrucia organizmu i uszkodzenia wątroby (mój brat przez to przeszedł potem musiał na dwa lata zrezygnować z jakiegokolwiek wysiłku, kawy, coli, tłuszczy i alków). Chodzi tylko o to żeby nie robić rewolucji w swoim żywieniu. Do oczekiwanych efektów wystarczy jak się ograniczysz i zrezygnujesz z ostatnich posiłków, jak ktoś zauważył zastępując je płynami.