plan biegania
: 01 maja 2006, 21:18
Od ponad pol roku biegam.Obecnie mam wiecej czasu i biegam rano i wieczorem po jakies 4-5km.Rano sie rozciagam przebiegam 4-5 km i tak samo wieczorem ale juz bez rozciagania.Podczas biegania(asflat niestety) strasznemu obciazeniu ulegaja lydki i bol czesto przeszkadza w czasie biegania.Nie wiem czy jest to kwestia rozciagnia czy po prostu przeciazam miesnie.Prosilbym o jakis "plan" biegania.Zalezy mi na intensywnym i owocnym treningu bardziej nastawionym na spalanie takanki tluszczowej.
Nie chodzi tu oczywisce tylko o waga ja po prostu to kocham dlatego tez biegam 2 razy dziennie i nie moge sie powstrzymac.Kazda rada jest drogocenna , dzieki
Nie chodzi tu oczywisce tylko o waga ja po prostu to kocham dlatego tez biegam 2 razy dziennie i nie moge sie powstrzymac.Kazda rada jest drogocenna , dzieki