Strona 1 z 1

czy jest realny taki czas przygotowania

: 25 kwie 2006, 11:57
autor: jth
Witam,
Od jakiegoś tygodnia wznowiłem bieganie po zimowym zasiedzeniu. Wyniki takie sobie w porówananiu z zeszłym rokiem. W tej chwili jestem w stanie przebiec jakieś 20min. bez zatrzymania - zapewne ok. 30-40 jeślibym się przymusił - dodam, że jest to wolny bieg. Chciałbym jednak postawić sobie jakiś cel do osiągnięcia, który zmobilizuje mnie do regularnych treningów. Myśle żeby we wrześniu wystartować w jakimś maratonie. Zaznaczam, że celem jest wyłącznie przebiegnięcie tego dystansu. Napiszcie proszę czy taki plan, zakładając, że moje treningi będą regularne, jest realny.

z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam :-)

Marcin, lat 23

: 25 kwie 2006, 19:15
autor: Acid
www.akademiamaratonu.pl tam znajdziesz potrzebne informacje i plany dla każdego.Powodzenia

: 25 kwie 2006, 21:30
autor: kicek
motywacja kolego, to ejst najważniejsze, ja w ciągu 3 tyogdniu podciągnąłem się tak że przedtem biegałem po 4 km i wypluwałem płuca teraz przygotowywałem się do biegu korfantego i biegam 10 km spokojnie wolnym tempem

: 26 kwie 2006, 13:05
autor: outsider
Najpierw pobiegnij w jakiś zawodach na 5-10km
Później w półmaratonie.
Kalkulator:
http://www.bieganie.pl/trening/kalkulatory/index.html

A później zacznij myśleć o maratonie.

W międzyczasie posprawdzaj w necie ile osób zgłasza się do startu w maratonie a ile jest z nich na mecie.

: 26 kwie 2006, 18:46
autor: rono
Motywacja to bardzo ważna rzecz, ale maratonu nie przebiegnie się na motywacji. Start w maratonie powinien być oparty na solidnym, przynajmniej trzymiesięczym treningu, zawierającym różnorodne bodźce. I dotyczy to ludzi, którzy biegają regularnie dłuższy okres czasu (powiedzmy rok). Po nieprzepracowanej zimie i aktualnie marnych wynikach wnioskuję, że nie masz bazy wytrzymałościowej (nie mówiąc o innych predyspozycjach) do przebiegnięcia maratonu we wrześniu i do ukończenia go w dobrej kondycji. Takie jest moje zdanie. Decyzja należy oczywiście do Ciebie. Powodzenia!

: 26 kwie 2006, 21:12
autor: kicek
Jeżeli to byłby twój pierwszy oficialny bieg to jak mówi outsider pobiegnij najpierw w imprezach o mniejszym kilometrażu, zupełnie inaczej biega się na trniengach a inaczej na zawodach...Wiem z doświadczenia :)

: 27 kwie 2006, 18:24
autor: jth
Witam,
Na początku dziękuję za odzew z Waszej strony i fachową poradę. Posłucham waszych rad i pomyśle o mniejszym odcinku na początek.
Wydaje mi się, że zrobienie 10km będzie dla mnie możliwe w przeciągu kilku tygodni (przebiegałem rok temu już takie długości, a obecnie coraz mniej odczuwam zakwasy po zimowej przerwie).
Szczerze mówiąc pomyślałem od razu o maratonie ponieważ samo jego ukończenie jest sukcesem, więc to nie będzie wielki wstyd biegać wolno. Z drugiej strony bieg na 10km wymagałby pewnej szybkości żebym nie był jak ta szara mysz na końću. Tu pojawia sie problem, ponieważ chociaż udawało mi się zwiększać ilość kilometrów, to prędkość biegu pozostawała cały czas niezmienna (i jest to bieg na granicy - tzn. jeśli trochę przyspieszę, to za jakieś 2-3 minuty muszę sie zatrzymać z braku tchu). Jest na to jakaś rada?

z góry dziękuję i pozdrawiam,
M.

: 27 kwie 2006, 21:53
autor: outsider
1. To nie zakwasy ale mikrouszkodzenia mięśni- nic groźnego- ale sygnał, że coś z treningiem nie tak- za szybkie zwiększanie obciążeń, brak rozgrzewki, rozciągania itp.
2. W biegach biorą udział różne osoby- od 18 latków po ich dziadków, od chudzielców po osoby z nadwagą.
Różnice w czasach pomiędzy pierwszym i ostatnim są duże. Na 10km może być i powyżej pół godziny.
Poszukaj w wynikach maratonów polskich
3.Jest na to rada- czas. Systematyczny trening.

: 18 wrz 2007, 12:35
autor: MEL.
Ten kalkulator od kilku dni nie działa, tzn. nie ma go wcale albo nie mogę znaleźć. Proszę, niech wróci!

: 18 wrz 2007, 13:29
autor: jagomago
MEL. pisze:
Ten kalkulator od kilku dni nie działa, tzn. nie ma go wcale albo nie mogę znaleźć. Proszę, niech wróci!
wg mnie kalkulator jest bardzo ogólny, tzn sprawdziłam już swoje czasy w praktyce na 5km, 10km, później kalkulator na półmaraton - zupełnie inne rozłożenie sił, międzyczasy zupełnie inne.

sądzę, że tym bardziej nie przełożę tabelki na mój start w niedzielę w maratonie, o ile oczywiście choróbsko odpuści :(

własny kalkulator jest najlepszy :)

: 18 wrz 2007, 18:35
autor: tomasz
Kalkulator jest na naszej stronie bieganie.pl
Jednak takie rzeczy to w ramach ciekawostki i nic ponad to.