Czy jest lepszy to nie wiem. Mogę jednak napisać, jakie widzę różnice.
- Rurką PVC nie obsłużysz wewnętrzych partii ud.
- Rurką PVC nie dociśniesz tak mocno łydek jak sztywnym kijem, bo duża część masy ciała spoczywa wtedy na rękach.
- Jednak niektórym taka rurka PVC wystarczy na łydy a do rolowania ud (oprócz wewnętrznych części) jest moim zdaniem lepsza. W przeciwieństwie do kija można jej też użyć do rolowania pleców i ramion.
Ale rurki PVC nie polecam, chyba że jesteś hydraulikiem i masz ją za darmo. Taka rurka musi być grubościenna żeby się nie odkształcała, bo inaczej w końcu pęknie. Minimum 4 mm jest bezpieczne. Poza tym PVC czasem ślizga się po podłodze zamiast toczyć, może porysować podłogę ale najważniejsze: dla ponad 99% ludzi jest za twarda, nawet jak się niektórzy zarzekają że nie jest. Dlatego jeśli twardy wałek, to polecam z twardej pianki EVA,
taki jak na samym środku tej strony. Kupiłem taki w którymś niemieckim supermarkecie pod marką własną za 40 zł.
Co jest bardziej przydatne to nie wiem. Kijek mam dużo dłużej niż zacząłem używać wałki a pierwszy wałek polecił mi fizjo na długo przedtem, zanim w Men's Health zaczęli pisać, że wyleczy cię on z kontuzji w 10 minut i zaczęli z nim chodzić pod pachą wszyscy trenerzy personalni. Zakładam, że kolega wie co potrzebuje i do czego.