Prawdopodobnie organizm nie przyzwyczaił się odpowiednio do zwiększania tempa i/lub objętości treningów.
Jeśli fizjo rozmasował łydki i pomogło, to znaczy, że byłeś/jesteś pospinany. Czy w trakcie tej przerwy rozciągałeś i rolowałeś się? Brzmi jak jakieś zapalenie, bo uspokaja się w nocy, jak noga odpoczywa, a nasila w ciągu dnia. Więc to co ja radzę:
1. Nie biegać i oszczędzać nogę
2. Smarować maścią przeciwzapalną i przeciwbólową (od siebie polecę DIP RILIF - nazwa kijowa, ale działa).
3. Jak przestanie boleć, rozciągać, rolować (żeby rozluźnić to co spięte) i wdrożyć ogólnorozwojowe ćwiczenia wzmacniające (żeby nie spinało się ponownie).
Powodzenia
