Dziękuję za odpowiedź.
Jaki mam cel? Cel mam prosty, chcę biegać regularnie tak, aby sprawiało mi to przyjemność. Korzyści zdrowotne same przyjdą, przy zachowanej rozsądnej diecie kilogramy myślę, że polecą. I przy okazji nie chcę zrobić sobie krzywdy.
Mogę wychodzić i 3 x w tygodniu robić 10 km - ale to jest teraz zbyt duży dystans, mogę sobie zrobić krzywdę.
Mogę wychodzić i 3 x w tygodniu robić marszobiegi - ale to jest jak ustaliliśmy bez sensu.
Więc przyszło mi do głowy, żeby robić krótsze dystanse, ale z większą intensywnością. W ten sposób wzmocnię nogi przed dłuższymi dystansami i poprawię wydolność, by zmniejszyć czasy (prawdę mówiąc praca, dzieci, dom, dla mnie trening 1,5h to wyzwanie, dlatego skrócenie treningów byłoby wskazane, a i może jakieś zawody się przytrafią). Czuję, że muszę mieć jakiś cel, bo motywuje mnie to, a wiadomo, motywacja jest ważna i jeżeli jakaś jest, to warto o nią zadbać, żeby gdzieś nie umknęła. Dlatego zgłosiłem się do Was, jako doświadczonych Kolegów z pytaniem, czy to dobry pomysł, bo wiadomo, że mogę błądzić. Oczywiście przeanalizuję link od Ciebie infernal, dzięki za wskazówki.
Zastanawiam się generalnie co dalej. Powiedzmy, że będę biegał 5 km 3 x na tydz. Postawić sobie za cel polepszenie czasów? Ustanowić sobie jakieś tempo, które chcę osiągnąć i po dojściu do niego np. zwiększyć dystans do 7 km i znowu szlifować tempo? Nie chcę założyć sobie czegoś albo niemożliwego, żeby po jakimś czasie rzucić to, ale nie chcę też stać w miejscu, bo wiem, że zrobienie 12 km z obolałymi nogami i czasem 7:30 min/km to żaden wyczyn i mogę popracować nad sobą, polepszać czasy, dystanse, mieć satysfakcję z biegania i z siebie, ze swoich sukcesów. Pisałem, że chcę biegać dla siebie i właśnie bieganie dla siebie to poprawianie swoich osiągów, stawianie sobie celów, osiąganie ich i ogólnie pojęte zadowolenie. Już dziś po każdym udanym treningu mam banana na buzi

Jak pewnie większość z Was. Na początku zrobienie 1 km było dla mnie udręką i sapałem uszami z zadyszki. Dziś jest o niebo lepiej i jestem z siebie dumny, chciałbym to z sukcesem kontynuować :D Pozdrawiam!