Forum Bieganie.pl

Cześć
Jak wskazuje nick mam 50 lat i dokładnie miesiąc temu zacząłem biegać. Nigdy wcześniej nie uprawiałem żadnych sportów wyczynowo, typ sylwetki typowy niewysportowany, a więc moje tempo maksymalne obecnie, to dla większości z Was pewnie powolny trucht
Na razie biegam w butach z Decathlonu za 99 zł.
Zapisałem się na bieg na 5 km w ten weekend. Mój cel to po prostu go ukończyć w wyznaczonym czasie.
Ustawię się pewnie na końcu,by nie blokować trasy, więc pytanie po jakim czasie mogę minąć linie startu od wystrzału startowego? Startuje 500 zawodników, ale to wąska alejka w parku, więc mała przepustowość. Limit czasu jest 45 minut ale od wystrzału, boje się że mogę nie zdążyć. 45 minut netto to dam radę, ale ile to będzie brutto, jak będę startował z końca?

zależy jaka szeroka ta wąska alejka i jaka będzie dynamika po starcie, ale, w najgorszym razie, nie zakładałbym więcej niż 2 minuty ; czyli 43 minuty, a więc tempo 8:36/km - po tyle to się żwawo chodzi, czyli dasz radę.

Poza tym, nie wierzę, że zamkną metę równo po 45 min.

Nie martw się poczekają na mecie a zapewniam,że zawody to taka adrenalina ,że biegniemy znacznie szybciej niż byśmy sądzili.

Dokładnie, też nie sądzę żeby to było więcej niż 1-2 minuty. Poza tym (zwłaszcza na niezbyt dużym biegu) raczej nie będzie tak, że radykalnie "odetną" uczestników, którym zostało 200 m do mety.
Udanego biegu!

Dzięki.

P.S. rzeczywiście na zawodach biegnie się szybciej niż na treningu.