Strona 1 z 1

Moje bieganie - do oceny.

: 24 cze 2019, 22:43
autor: Biegający Palacz
Witam, w zeszłym roku dość przypadkwo spróbowałem biegania ze znajomym. Po 3 km wysiadłem. No więc postanowiłem, że sam wrócę na trasę i zrehabilituje ten blamaż i przebiegłem 6,8 km. No więc skoro mi dobrze poszło, to pomyślałem że przyjdę za parę dni i spróbuję jeszcze raz i machnąłem 13,5 km. No więc po tym postanowiłem, że ogólnie zacznę biegać, tak dla przyjemności. No i ostatnie parę biegów przed przerwą zimową to było cały czas 13,5 km z coraz lepszymi wynikami ( zimą nie biegam w ogóle). Po 6 miesiącach przerwy nastała wiosna, wróciłem na trasę i od razu przebiegłem 13,5 km, drugi i trzeci bieg też tyle. Czwarty 18,5 km, piąty 22,5 km, szósty 27 km, potem było kilka podobnych i dziś 30,3 km. Czasy wyszczególnione na endomondo.com też mam niezłe, choć moim priorytetem jest bieg na ilość km , a nie na czas. Dodam, że pomiędzy tymi biegami nie muszę trenować tych śmiesznych odległości typu kilka km, mogę nie biec 3 tygodnie i sobie pójść i pobiec 21 km bez problemu. W ogóle nie muszę trenować, żeby biegać spore odległości. Podejrzewam, że duże znaczenie ma to, że ćwiczę męśnie brzucha typu ćwiczenia na kaloryfer, także jak komuś nie chce się trenować biegania, to polecam trening mięśni brzucha , wtedy żadna odległość nie straszna.

Re: Moje bieganie - do oceny.

: 24 cze 2019, 23:35
autor: Kangoor5
Moja ocena: dobrze rokujesz na forumowego trolla, albo już nim jesteś.
Takie numery słabo tu przechodzą.

Re: Moje bieganie - do oceny.

: 25 cze 2019, 01:24
autor: Biegający Palacz
Tak myślałem, że tak to zostanie odebrane, tylko w jakim celu miałbym pisać takie bzdury. Na prawdę tak wygląda moje bieganie.

Re: Moje bieganie - do oceny.

: 25 cze 2019, 08:21
autor: mpruchni
Bialas55 pisze:... tylko w jakim celu miałbym pisać takie bzdury....
No właśnie, mistrzu, po co to?
No i oczywiście +1 za zadziwiająco trafną ocenę swojej wypowiedzi.

Re: Moje bieganie - do oceny.

: 25 cze 2019, 10:47
autor: Kangoor5
Jeśli tak wygląda twoje bieganie, to w połączeniu z prezentowaną ignorancją ("nie muszę trenować tych śmiesznych odległości typu kilka km", "ćwiczę męśnie brzucha typu ćwiczenia na kaloryfer") bieganie szybko skończy się jakąś przewlekłą kontuzją.
Koniec tematu z mojej strony, bo tu nie ma wiele więcej do skomentowania.