Forum Bieganie.pl

Witam, w sobotę biorę udział w pierwszym moim życiu biegu na dystansie 10 km. Bieg rozpoczyna się o godzinie 15.30. Proszę napiszcie jak dobrze się odżywić przed tym biegiem. Co zjeść na kolację w piątek i o której, oraz co na śniadanie w dniu biegu i o której. Czy jeść jeszcze jakiś obiad w sobotę i o której najpóźniej. Zależy mi na dobrej formie w moim debiucie.

Nie zmieniaj swoich nawyków żywieniowych jeśli masz porę śniadania 2 śniadania obiadu to trzymaj się tego. Powiedzmy na 2h przed biegiem nie objadaj się i tyle. 10 km to raptem godzina plus minus 15 min jak masz wybiegany taki dystans to nawet pić się nie chce. Przynajmniej ja tak mam za tydzień też biegnę dyche ale i tak gdyby nie te zawody to bym go pobiegł bo to normalny dystans treningowy. Jedynie zamieniam trening sobotni z niedzielnym bo w sobotę wypada mi dycha a bieg jest w niedziele. Ja sobotnie dychy biegam z rana po koktajlu owocowym wracam i jem śniadanie.
Weź sobie na wszelki wypadek żel lub batonik energetyczny jak by ci cukier spadł.
Powodzenia w biegu

Wysłane z mojego SM-G930F .

Dziękuję, za informację, trochę się stresuje bo to mój debiut. Czytałam też że dobrze zjeść makaron, kilka godzin przed biegiem. Czy macie jakieś inne porady?

Zjedz coś z rana, byle nie dużo, pij co nieco i tyle. Wyśpij się.

aga, te rady które czytałaś dotyczą prawdopodobnie maratonu, a w kazdym razie na tyle długiego wysiłku, gdzie problemy energetyczne mogą mieć znaczenie. O ile nie będziesz biec naprawdę mocno (w sensie, że "do porzygu" ) to nie musisz zmieniać zasad żywieniowych wogole. A jesli "do porzygu" to musisz mieć poprostu pusty żołądek.

Adam dobrze pisze. Jeśli nie będziesz się głodzić przez dni poprzedzające start i będziesz dobrze odżywiona i wypoczęta, to na starcie 10km możesz stanąć dość lekko. Najpewniej lepiej na tym wyjdziesz, nawet gdyby miało zabraknąć trochę "paliwa" na koniec biegu, co mało prawdopodobne, niż gdy będziesz ociężała i z żołądkiem pełnym kluchów.

Ja bym zwrócił uwagę na dwa aspekty:
1. Zmiana diety w dniu startu czy dzień przed, to proszenie się o kłopoty. Jeśli będzie to coś nowego dla Ciebie, to nie do końca wiesz jak organizm zareaguje.
2. Zmiana diety może spowodować, że twój organizm będzie próbował cię nakłaniać, aby się wypróżnić w innych porach niż to robi zazwyczaj. Będzie źle jak trafi na okres biegu.

I jak koledzy napisali, 10km to jedynie problem z woda może być, ale zależy od temperatury.