Strona 1 z 1

Rady dla amatora.

: 28 lut 2018, 16:43
autor: Szupryt
Czesc wszystkim.Nazywam sie Artur mam 41 lat (wiem troche duzo) :taktak: mam 180 cm wzrostu i 73 kg wagi (na chwile obecna).Od 3 miesiecy nie pale po 20 latach rzucilem :szok: ale do sedna.Pewnego styczniowego dnia ,chyba to byl 30 :hahaha: postanowilem ze w tym roku przebiegne maraton. Moje treningi rozpoczelem od razu i musze przyznac ze poczatki byly straszne. Na pierwszym treningu po 15 min. czegos co nie przypominalo biegu upadlem i kolejne 20min.lapalem oddech. Przezylem pierwsze upadki i jeszcze bardziej zmotywowalem sie ze to zrobie. Rozpisalem plan treningowy i zaczelem go stosowac i tu pojawiaja sie moje pytania do was co moge zmienic lub na czym skupic sie bardziej zeby trening byl skuteczniejszy.

Moj plan treningowy:

poniedzialek - basen , rozciaganie
wtorek - bieganie (bieg w tempie lub interwaly)
sroda - basen , rozciaganie
czwartek - bieganie (swobodna przebiezka)
piatek - bieganie (bieg w tempie lub interwaly)
sobota - jade na ryby :oczko: (wolny dzien od treningu)
niedziela - bieganie (dlugi bieg)

Zazwyczaj po bieganiu stosuje delikatny trening silowy na gorna czesc ciala w celu rozruszania miesni i stawow.

Moje czasy po miesiacu treningu nie sa zbyt imponujace ale malym kroczkami do przodu.
10km 1:01:35
5km 29:20

Za wszystkie uwagi i porady z gory dziekuje .

Re: Rady dla amatora.

: 28 lut 2018, 16:59
autor: Skoor
<Bierze piwo i czipsy i czeka na kolejną dyskusję czy powinno się biegać maraton w pierwszym roku kariery biegowej czy raczej na spokojnie dochodzić do niego małymi krokami przez kolejne 1000lat... blablabla>

Re: Rady dla amatora.

: 02 mar 2018, 08:55
autor: kojot19922
Szupryt pisze:Czesc wszystkim.Nazywam sie Artur mam 41 lat (wiem troche duzo) :taktak: mam 180 cm wzrostu i 73 kg wagi (na chwile obecna).Od 3 miesiecy nie pale po 20 latach rzucilem :szok: ale do sedna.Pewnego styczniowego dnia ,chyba to byl 30 :hahaha: postanowilem ze w tym roku przebiegne maraton. Moje treningi rozpoczelem od razu i musze przyznac ze poczatki byly straszne. Na pierwszym treningu po 15 min. czegos co nie przypominalo biegu upadlem i kolejne 20min.lapalem oddech. Przezylem pierwsze upadki i jeszcze bardziej zmotywowalem sie ze to zrobie. Rozpisalem plan treningowy i zaczelem go stosowac i tu pojawiaja sie moje pytania do was co moge zmienic lub na czym skupic sie bardziej zeby trening byl skuteczniejszy.

Moj plan treningowy:

poniedzialek - basen , rozciaganie
wtorek - bieganie (bieg w tempie lub interwaly)
sroda - basen , rozciaganie
czwartek - bieganie (swobodna przebiezka)
piatek - bieganie (bieg w tempie lub interwaly)
sobota - jade na ryby :oczko: (wolny dzien od treningu)
niedziela - bieganie (dlugi bieg)

Zazwyczaj po bieganiu stosuje delikatny trening silowy na gorna czesc ciala w celu rozruszania miesni i stawow.

Moje czasy po miesiacu treningu nie sa zbyt imponujace ale malym kroczkami do przodu.
10km 1:01:35
5km 29:20

Za wszystkie uwagi i porady z gory dziekuje .
Jeśli nie zależy Ci na jakimś konkretnym czasie na tym maratonie to po prostu rób swoje, wszystko co piszesz wygląda całkiem przyzwoicie. PS. Nie daj sobie wmówić, że jest za wcześnie na maraton.