Rady dla nowicjusza biegania
: 27 lis 2017, 09:41
Cześć. Jestem Adam, studiuję, mam 21 lat. Niedawno zacząłem biegać i mam do Was kilka pytań.
Zaczną może od swojej krótkiej historii. Mam 180cm, ważę 92 kg, co znaczy, że mam nadwagę. Jestem średnio aktywny fizycznie, tzn. gram amatorsko w piłkę (zazwyczaj jest to 2x w tygodniu w sumie przez cały rok, również w zimie).
Chcę regularnie biegać, żeby poprawić kondycję i czuć się lepiej. Na razie biegam ze 2x w tygodniu - po około 25-30 min. Oprócz nadwagi, czuję się bardzo dobrze, co 2-3 miesiącę oddaję krew. Co prawda wtedy mam wysokie ciśnienie (nawet 180/100), ale myślę, że jest to syndrom białego fartucha, bo w domu, gdy mierzę ciśnienie to mam już w normie (do 140/90).
Popatrzyłem na terminy biegów w 2018 roku i wstępnie się rozeznałem. Marzę, żeby już za kilka miesięcy (paźdzernik 2018) przebiec maraton, ale mam do królewskiego dystansu olbrzymi szacunek i jeśli poradzicie, żeby z maratonem poczekać, to posłucham bardziej doświadczonych biegaczy.
Na początku marca jest okazja wystartować na 6 km. Na początku kwietnia w Rzeszowie odbywa się półmaraton, ale nie wiem czy chcę tak szybko porywać się na taki dystans... Za to końcem czerwca jest okazja wystartować na 10km. W połowie siernia w Krepnej i okolicach odbywa się Ultramaraton na ponad 50 i ponad 90 km. Jest też bieg na 20 km i to o nim mocno myślałem, czy się zapisać, bo to mógłby być pierwszy sprawdzian przed maratonem? Dajcie znać, co myślicie. Jest to okres wakacji, więc pewnie czasu na trenowanie też byłoby więcej. W październiku w Rzeszowie jest maraton. Wiem, że są ludzie, którzy 42,2km przebiegają po 2-3 miesiącach od wstania z kanapy, ale wolałbym przechodzić drogę spokojnie i rozważnie. Chciałbym wiedzieć, co możecie mi poradzić, jakich błędów mam się wystrzegać itd.
Wiem, że jestem na początku drogi i mam nie przesadzać. Biegam spokojnie, po ok. pół godziny, na razie tylko 2x w tygodniu. Ale chyba powoli łapię bakcyla i zaczynam się jarać tym bieganiem.
Czekam na Wasze opinie, rady, złote myśli Może jakieś badania powinienem dodatkowo wykonać?
Pozdrawiam!
Zaczną może od swojej krótkiej historii. Mam 180cm, ważę 92 kg, co znaczy, że mam nadwagę. Jestem średnio aktywny fizycznie, tzn. gram amatorsko w piłkę (zazwyczaj jest to 2x w tygodniu w sumie przez cały rok, również w zimie).
Chcę regularnie biegać, żeby poprawić kondycję i czuć się lepiej. Na razie biegam ze 2x w tygodniu - po około 25-30 min. Oprócz nadwagi, czuję się bardzo dobrze, co 2-3 miesiącę oddaję krew. Co prawda wtedy mam wysokie ciśnienie (nawet 180/100), ale myślę, że jest to syndrom białego fartucha, bo w domu, gdy mierzę ciśnienie to mam już w normie (do 140/90).
Popatrzyłem na terminy biegów w 2018 roku i wstępnie się rozeznałem. Marzę, żeby już za kilka miesięcy (paźdzernik 2018) przebiec maraton, ale mam do królewskiego dystansu olbrzymi szacunek i jeśli poradzicie, żeby z maratonem poczekać, to posłucham bardziej doświadczonych biegaczy.
Na początku marca jest okazja wystartować na 6 km. Na początku kwietnia w Rzeszowie odbywa się półmaraton, ale nie wiem czy chcę tak szybko porywać się na taki dystans... Za to końcem czerwca jest okazja wystartować na 10km. W połowie siernia w Krepnej i okolicach odbywa się Ultramaraton na ponad 50 i ponad 90 km. Jest też bieg na 20 km i to o nim mocno myślałem, czy się zapisać, bo to mógłby być pierwszy sprawdzian przed maratonem? Dajcie znać, co myślicie. Jest to okres wakacji, więc pewnie czasu na trenowanie też byłoby więcej. W październiku w Rzeszowie jest maraton. Wiem, że są ludzie, którzy 42,2km przebiegają po 2-3 miesiącach od wstania z kanapy, ale wolałbym przechodzić drogę spokojnie i rozważnie. Chciałbym wiedzieć, co możecie mi poradzić, jakich błędów mam się wystrzegać itd.
Wiem, że jestem na początku drogi i mam nie przesadzać. Biegam spokojnie, po ok. pół godziny, na razie tylko 2x w tygodniu. Ale chyba powoli łapię bakcyla i zaczynam się jarać tym bieganiem.
Czekam na Wasze opinie, rady, złote myśli Może jakieś badania powinienem dodatkowo wykonać?
Pozdrawiam!