Quote: from MirMar on 8:45 pm on May 29, 2005
biegam w miarę systematycznie tzn 2-3 razy w tygodniu po ok 5-6km w czasie ok 20 min od 9 m-cy.
O ile pomiar jest w miarę prawidłowy to w amatorskim biegu na 5km byłbyś w pierwszej ćwiartce uczestników a w biegu na 6km byłbyś na podium.
Nie wierzysz?
To kliknij
tutaj i
tu (to ten Grand Prix Woli).
Nie ważne jak było z pomiarem istotne jest, że najprawdopodobniej traktujesz każdy trening jak mini zawody.
Efekt: pomimo starań brak postępów.
Możesz szukać jakiś pozycji papierowych. W
Księgarni Kultury Fizycznej
lub wydawnictwa
menupsport
Albo poczekać do jesieni ma być nowo/stara
książka Skarżyńskiego
Możesz przejrzeć te linki:
Trochę o
treningu
Też trochę o
treningu
Trening interwałowy
Trening tempowy
Podbiegi
Long Jog (długi bieg ciągły)
Mikro- i makrocykle w treningu maratonskim
Piramidka
Paweł Zach-Jak poprawić rekord życiowy w maratonie
Plany treningowe-Jerzego Skarżyńskiego, które powróciły po rocznej nieobecności na stronę Maratonu Warszawskiego.
Także dla początkujących.
Dariusz Sidor-Cel - MARATON
Dariusz Sidor-Jak zlamalem 3 godziny w maratonie
Jerzy Skarzynski-Trucht - marsz - spacer
Jerzy Skarzynski-Przebiezki
Jerzy Skarzynski-Stany startowe
Artykuły Krzysztofa Grzybowskiego o treningu
treningi do biegów na orientację
Co?Namieszałem a nie wyjaśniłem?
Dobra to teraz trochę inaczej.
1.Zacznij biegać wolniej. Będzie trudno ale spróbuj. Ten rodzaj środka treningowego przewija się chyba we wszystkich cyklach.
2.Jak się nauczysz, to pod koniec rób trochę przebieżek. Ale zacznij od kilku 4-5 po kilkadziesiąt metrów (40-60). A nie od 10 po 100.(Wyżej jest link, zwróć uwagę, że tego nie robi się na maksa)
3.Pamiętaj o rozgrzewce i rozciąganiu.
4.Jeśli jest taka możliwość to raz w tygodniu trening crossowy.
5.Jak nie będzie problemu z wolniejszym biegiem to możesz pomyśleć o włączeniu do treningu siły biegowej i interwałów.
Ale znowu stopniowo: nie z dnia na dzień setki metrów skipów a kilkanaście.
Nie robienie 10x200metrów i na maksa ale zacznij od kilkudziesięciu po kilka razy.
Pamiętając, że serii nie robi się tyle żeby paść ale na 60-70% swoich max możliwości.
Jak chcesz poprawić szybkość to robisz szybsze odcinki (ale nie na maxa) a przerwy pomiędzy nimi tak długie aby puls, oddech się uspokoił.
Jeśli wytrzymałość odcinki dłuższe, wolniej ale przerwy krótsze.
6.Chcesz więcej to pogrzeb jeszcze w dziale trening tam też jest sporo rad, dla osób biegających nie od lat a miesięcy, w tym także takich, co nie muszą zaraz gdzieś startować.
****
Co do jedzenia to rano raczej nic lub nie wiele ze względu na ryzyko kolki lub uczucia ciążącego żoładka.
Wydaje mi się, że jakieś złe samopoczucie z rana może być wynikiem albo odwodnienia po nocy albo niewyspania lub nierozbudzenia.
W pierwszym wypadku należy wypić na raty z pół litra mineralnej, w drugim pomysleć co zmienić ze
snem
w trzecim przejść się przed treningiem po zakupy. Albo w ogóle zacząć od spacerku.
Możesz jeszcze popróbować zrobić sobie taki
napój