Forum Bieganie.pl

Witam. Mam pytanie czy codzienne bieganie - tj. 7 dni w tygodniu , po 10 km to nie za dużo? Czy przy bieganiu nogi też się muszą regenerować, czy przyzwyczają się do takiego wysiłku codziennie?

a długo już biegasz ???
jaki masz nabieg km w tym roku np. ???

W tym roku około 600km.. Najlepszy czas na 10km to 50 min 03 sekundy, biegam od marca z tym , że zaczynałem od 3 km a terez biegam 10 km codziennie.

Czyli ze 100km miesięcznie chcesz przeskoczyć na +/-300 ? To zdecydowanie zbyt dużo. Oczywiście nie w sensie absolutnym - niektórzy biegają więcej, ale w sensie skoku obciążenia. Jeden z parametrów musisz na razie odpuścić - albo biegasz codziennie, ale krótsze odcinki, albo dyszki, ale 3 razy w tygodniu. A w pozostałe dni inny rodzaj ćwiczeń (core).

Tak, chciałbym tak przeskoczyć. Pytanie- żeby osiągać lepsze czasy na 10km lepiej biegać 10 km 3 x w tygodniu czy codziennie ale mniejsze odcinki? I w dni kiedy bym nie biegał-jaki rodzaj ćwiczeń dołożyć? I powiedzcie mi , czy bieganie wpływa w znacznym stopniu na wytworzenie sylwetki wyrzeźbionej, czy to mit?

to za duży przeskok jak już kolega wcześniej napisał

i moim zdaniem jak Ci zależy na tym konkretnym dystansie 10 km to lepiej robić szybsze, a krótsze treningi np. max 7 km ale mocno niż katować ciągle po 10 km

a ogólnie 7 dni to przesada nawet dla mocno zaawansowanych ( ja obecnie 6 dni treningowe i jestem wykończony )

artekar pisze:Tak, chciałbym tak przeskoczyć.

Jesli z objetosci 25 km/tydzien - chcesz natychmiast zrobic 3x tyle, to jestem bardzo przekonany, ze za chwile zepsujesz sie ortopedycznie. I reperacja takich awarii trwa dlugo...

artekar pisze:Pytanie- żeby osiągać lepsze czasy na 10km lepiej biegać 10 km 3 x w tygodniu czy codziennie ale mniejsze odcinki?

Ja trenerem nie jestem, ale z tego co zdazylem przez lata przeczytac, opcja ktora sugerujesz (caly czas takie samo truchtanie), jest bardzo bez sensu. AFAIK, to dla szybszego biegania trzeba roznicowac bodzce, biegac krotko i szybko, potem troche dlugo i wolno, sila etc. I oczywiscie odpoczynek - aby organizm mial sie czas zregenerowac. Tluczenie bez przerwy, codziennie 10 km wg mnie nigdzie Cie nie zaprowadzi.
Jesli zalezy Ci na czasie na 10km, znajdz sobie jakis amatorski / polprofesjonalny plan ktory do tego dystansu przygotowuje (b. wiele ich w Sieci jest) i zacznij go realizowac - bedziesz pewnie wtedy biegal 4-5 razy tygodniowo (na pewno nie 7x tydzien!).

artekar pisze:I powiedzcie mi , czy bieganie wpływa w znacznym stopniu na wytworzenie sylwetki wyrzeźbionej, czy to mit?

"Wyrzezbienie" to przede wszystkim robi sie przy lodowce / przy stole, bieganie moze jedynie w tym pomoc - ale jako dodatkowy bonus.

Prosta zasada:
malo żresz = jestes chudy,
żresz bez umiaru = jestes spasiony (niezaleznie od ilosci biegania).

Jak chcesz biegać szybciej, to na głównej bieganie.pl są plany treningowe - wybierz sobie jakiś i trenuj wg niego

Sent from Tapatalk

Robert pisze:
Prosta zasada:
malo żresz = jestes chudy,
żresz bez umiaru = jestes spasiony (niezaleznie od ilosci biegania).

tu się nie zgodzę :P żrem jak świnia i nie przytyję .... taka przemiana ..... ;/

Powiem Wam, że biegając codziennie też odczuwam , że już nogi odmawiają posłuszeństwa i to bieganie 10 km jest takie trudne, nudne, przez siłe.. Musze tak jak piszecie max 5-6 dni w tygodniu, do tego dołoże ćwiczenia typu podciąganie na drążku, pompki, brzuszki.. Czyli ogółem biegać np. 3x w tygodniu 7 km szybkim tempem i 3 x w tygodniu 10km powoli, tak? Wiadomo, dieta też jest ważna.. a jakby do tego A6W dołożyć na brzuch?

artekar pisze:Powiem Wam, że biegając codziennie też odczuwam , że już nogi odmawiają posłuszeństwa i to bieganie 10 km jest takie trudne, nudne, przez siłe.. Musze tak jak piszecie max 5-6 dni w tygodniu, do tego dołoże ćwiczenia typu podciąganie na drążku, pompki, brzuszki.. Czyli ogółem biegać np. 3x w tygodniu 7 km szybkim tempem i 3 x w tygodniu 10km powoli, tak? Wiadomo, dieta też jest ważna.. a jakby do tego A6W dołożyć na brzuch?

Nie obraź się, ale wyczuwam słomiany zapał, jak dowalisz sobie tyle ćwiczeń i obciążeń na raz to po kilku dniach w najlepszym razie kilku tygodniach odpuścisz, formę robi się przez systematyczność a nie nadprzyrodzone obciążenia. Co rozumiesz pod pojęciem szybkiego tempa, a co pod pojęciem wolnego? Złap jakiś plan z internetu i go realizuj, uważam że 4 treningi biegowe w tygodniu będą dla Ciebie na chwilę obecną w sam raz, więcej nie potrzebujesz.

artekar pisze:Tak, chciałbym tak przeskoczyć. Pytanie- żeby osiągać lepsze czasy na 10km lepiej biegać 10 km 3 x w tygodniu czy codziennie ale mniejsze odcinki? I w dni kiedy bym nie biegał-jaki rodzaj ćwiczeń dołożyć? I powiedzcie mi , czy bieganie wpływa w znacznym stopniu na wytworzenie sylwetki wyrzeźbionej, czy to mit?

Rob marsz farmera z ketlami, swingi i snatche z ketlamk, tureckie wstawanie z ketlem, windmil z ketlem, clean and press z ketlem badz para ketli, pull upsy i chin ups, martwe ciągi ze sztanga, uderzenia pilka 5-20kg zza glowy o ziemie, thruster ze sztangą, wyciskanie sztangi z przodu stojąc, thruster z pilka 10-20kg wyrzucając ja o sciane jak najwyżej, pompki zwykle i jego odmiany, handstand przy scianie, głębokie pompki glowa w dol i z nogami wyzej, przysiady ze sztanga z przodu badz z tylu, badz tez goblet squat czy tez pistolety, praca na drabince zwinnosciowej.
Jest tego pelno XD

A do tego brzuch na ziemi i na drążku, core w roznych odmianach i w kazdej płaszczyźnie.

Kontuzje cie bede omijać i wzmocnisz sie siłowo i wytrzymałościowe i dodatkow eksplozywnosc wyrobisz.

I naucz sie techniki jak nie wiesz jak dane cwiczenie wykonac, zacznij od malych ciężarow, stopniowo progresujac je.

Wysłane z mojego SM-T113 .

Po co chcesz biegać codziennie Tak biegają zawodowcy albo pro amatorzy. co biegają 10 km poniżej 32 min. Dla kogoś kto chce powiedzmy złamać 45 min. wystarczy mądry trening 3-4 razy w tygodniu mądra regeneracja

Ćwiczeń wiadomo , że pełno jest:) byle poprawnie technicznie je wykonywać.. W sumie tak zrobie 4x w tygodniu 10km.. bo codziennie to rano jak wstaje nogi bolą jakby nie wiem co sie działo... Dieta to podobno 50% sukcesu przy robieniu rzeźby, prawda to?

Nie, nie prawda...
Dieta to minimum 80%

Sent from Tapatalk