Powrót do biegania po kontuzji
: 24 lut 2017, 09:47
Cześć,
biegać zacząłem niedawno - wcześniej przez dłuższy czas zero sportu, a więc i kondycja zerowa. W sieci wyszukałem sobie jakiś plan treningowy "do 60 min ciągłego biegu" http://cdn.natemat.pl/dcf543272caa83d84 ... ,0,0,0.png . Dodam, że biegałem 3-4 razy w tygodniu, zgodnie z podanym planem. Buty jakie używałem to jakieś, które niegdyś kupiłem w go sport (firmy też go sport ), które przeleżały długi czas nieużywane w szafie. Buty te, które drogie nie były z tego co pamiętam, jakąś tam amortyzacje miały, chociaż na pewno nie dużą. Po bieganiu zawsze trochę się rozciągałem, choć nie za długo, bo często biegałem przy temp ok -10 stopni. Ponadto zdarzało mi się biegać w masce antysmogowej bo w Krakowie często bywa ciężkie powietrze Dodam jeszcze że czasami po treningu, oprócz rozciągania oraz czasami poza treningami biegowymi ćwiczyłem siłowo na zew.
No i teraz do sedna.... w 14 tygodniu biegania nabawiłem się kontuzji, z tego co wyczytałem to tak zwane shin splints. No więc odpuściłem treningi. Ostatni trening miałem 17 stycznia a więc 5 tygodniu temu(10.09 km, 6.16 min/km). Dodam, że od 2 tygodniu nie czuję już bólu i jest już myślę gotowy do powrotu...
I teraz pytanie? Od jakich treningów zacząć po tej przerwie. Nie mam jakiegoś celu konkretnego, po prostu poprawia zdrowia, kondycji I to że spodobało mi się bieganie. Oprócz biegania chcę jeszcze trochę ćwiczyć siłowo, ale nie dużo - obecnie ćwiczę po prostu trochę w domu. Nie wiem czy to ma znaczenie ale biegam późnymi wieczorami (ok 22.00) bo wcześniej nie mam czasu lub w weekendy. Zastanawiam się jak często powinienem biegać, od tego jak powinienem zacząć, żeby się nie nabawić znów kontuzji.
Dodam, że wczoraj sobie kupiłem zeszłosezonowe new balance zante, które mają sporą amortyzacje.
Dzięki z góry za porady...
ps. byłbym zapomniał, biegam tylko po twardych nawierzchniach, bo w okolicy nie mam gdzie po miękkich niestety
i jeszcze coś o mnie; lat 27, 79 kg przy 190 cm
biegać zacząłem niedawno - wcześniej przez dłuższy czas zero sportu, a więc i kondycja zerowa. W sieci wyszukałem sobie jakiś plan treningowy "do 60 min ciągłego biegu" http://cdn.natemat.pl/dcf543272caa83d84 ... ,0,0,0.png . Dodam, że biegałem 3-4 razy w tygodniu, zgodnie z podanym planem. Buty jakie używałem to jakieś, które niegdyś kupiłem w go sport (firmy też go sport ), które przeleżały długi czas nieużywane w szafie. Buty te, które drogie nie były z tego co pamiętam, jakąś tam amortyzacje miały, chociaż na pewno nie dużą. Po bieganiu zawsze trochę się rozciągałem, choć nie za długo, bo często biegałem przy temp ok -10 stopni. Ponadto zdarzało mi się biegać w masce antysmogowej bo w Krakowie często bywa ciężkie powietrze Dodam jeszcze że czasami po treningu, oprócz rozciągania oraz czasami poza treningami biegowymi ćwiczyłem siłowo na zew.
No i teraz do sedna.... w 14 tygodniu biegania nabawiłem się kontuzji, z tego co wyczytałem to tak zwane shin splints. No więc odpuściłem treningi. Ostatni trening miałem 17 stycznia a więc 5 tygodniu temu(10.09 km, 6.16 min/km). Dodam, że od 2 tygodniu nie czuję już bólu i jest już myślę gotowy do powrotu...
I teraz pytanie? Od jakich treningów zacząć po tej przerwie. Nie mam jakiegoś celu konkretnego, po prostu poprawia zdrowia, kondycji I to że spodobało mi się bieganie. Oprócz biegania chcę jeszcze trochę ćwiczyć siłowo, ale nie dużo - obecnie ćwiczę po prostu trochę w domu. Nie wiem czy to ma znaczenie ale biegam późnymi wieczorami (ok 22.00) bo wcześniej nie mam czasu lub w weekendy. Zastanawiam się jak często powinienem biegać, od tego jak powinienem zacząć, żeby się nie nabawić znów kontuzji.
Dodam, że wczoraj sobie kupiłem zeszłosezonowe new balance zante, które mają sporą amortyzacje.
Dzięki z góry za porady...
ps. byłbym zapomniał, biegam tylko po twardych nawierzchniach, bo w okolicy nie mam gdzie po miękkich niestety
i jeszcze coś o mnie; lat 27, 79 kg przy 190 cm