Strona 1 z 1

Żółtodzioba bieganie ;)

: 06 lut 2017, 13:46
autor: Cyanna
Witam serdecznie wszystkich zakręconych na punkcie biegania :)
Zawitałam tutaj, gdyż chciałabym się dowiedzieć, jak zacząć przygodę z bieganiem i zrobić to mądrze, z głową, by nie zajechać stawów. Coś o mnie - od ponad roku zabierałam się za bieganie, ale przebiegnięcie 1 czy 1,5 km kończyło się uczuciem, że zaraz wypluję płuca, co skutecznie zniechęcało mnie do dalszych prób. Postawiłam na indor cycling, który pozwolił mi w ciągu 8 miesięcy nabrać jako takiej kondycji i następnie postanowiłam spróbować jeszcze raz z bieganiem. W piątek pierwszy raz postawiłam, choć z nieufnością :ble: , swoją stopę na bieżni. I wiecie co? Nie sądziłam, że to może być tak przyjemne i wciągające! Przebiegłam 6 km (na programie interwały) i, o dziwo, obyło się bez palpitacji serca i uczucia duszenia się :hej: Tak mi się to spodobało, że w sobotę znowu chciałam pędzić na bieżnię. W niedzielę z samego rana znów popędziłam na bieżnię i tym razem przebiegłam 7.5 km, już w mniej więcej jednostajnym tempie. O dziwo, nie mam zakwasów, choć byłam na to nastawiona.
Mam parę pytań dotyczących odpowiedniego rozpoczęcia przygody z bieganiem:
1. Co jest lepsze - interwały czy jednostajny bieg?
2. Jakie dystanse są odpowiednie na początek, by nie zrobić sobie krzywdy?
3. Czy bieganie co drugi dzień to będzie ok?
4. Ile powinien trwać mniej więcej trening? Najchętniej biegałabym przez 1,5h wejściówki, ale raczej nie jest to zbyt dobry pomysł.

Wszelkie rady i sugestie są mile widziane, bo jestem naprawdę zielona w tym temacie.

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 06 lut 2017, 16:14
autor: tmtomo
Na początek jednostajnie i nie za długo do 1h, ewentualnie delikatnie zwiększać tempo. Można robić kilkuminutowe przerwy w marszu. Dopiero potem, jak około 50 minut biegu ciągłego nie będzie dla Ciebie wyzwaniem, to wydłużać powyżej godziny, ale tylko co 2-3 trening. Co drugi dzień będzie dobrze :)

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 06 lut 2017, 16:55
autor: Cyanna
Ostatnio przebiegłam 45 min z prędkością ok. 10,5 km/h i dla wydawało mi się, że to dla mnie optymalne tempo. Czy jednak nie za szybko jak na początek? Nie wiem czy kierować się jakimiś "wytycznymi", dobrymi zasadami, czy po prostu słuchać swojego organizmu. Stąd moja obecność tutaj :usmiech:

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 06 lut 2017, 19:18
autor: RoliG
Musisz dostosować ,dla jednego na poczatek 8min/km to za szybko a dla drugiego 5min/km bedzie jeszzcze wolno.
Jesli przy tym tempie 10km/h było ok to trzymaj takie tempo czyli 6min/km

Jeśli mogłeś biec i śmiało rozmawiać to tempo jest okej

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 06 lut 2017, 19:50
autor: charm
A czemu bieżnia elektryczna a nie bieganie w terenie?

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 06 lut 2017, 21:26
autor: Wojtasss
Polecam wyjść na powietrze i pobiegać ,,,, bieżnia to kąpiel w stroju przeciwdeszczowym :) coś tam daje ale wyniki z niej nie oddają za wiele.... wyjść zrobić na powietrzu te 7,5 km,,,, choć ostatnie moje bieganie było bardzej pływobiegem ;) czekam na mrozy z utęsknieniem gdyż biegam po lesie a on odwilży nie lubi,,,, sam jestem początkującym więc się nie wymądrzaam ale z tego co wyczytałem tu i tam interwały nie są Ci narazie do niczego potrzebne, interwały dają szybkość i siłe biegową. narazie buduj wytrzymałość spokojnym rozbieganiem na interwały przyjdzie czas :)

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 07 lut 2017, 07:28
autor: lama71
Wojtasss pisze:Polecam wyjść na powietrze i pobiegać ,,,, bieżnia to kąpiel w stroju przeciwdeszczowym :) coś tam daje ale wyniki z niej nie oddają za wiele.... wyjść zrobić na powietrzu te 7,5 km,,,, choć ostatnie moje bieganie było bardzej pływobiegem ;) czekam na mrozy z utęsknieniem gdyż biegam po lesie a on odwilży nie lubi
teraz po tych roztopach w lesie będzie ciekawie, jak wszystko zamarznie. Śniegu już prawie nie będzie, za to lodu masa. To że ślisko to jedno, ale bardzo mocno nierówno, łatwo sobie coś zrobić, szczególnie jak zaczynasz.

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 07 lut 2017, 08:38
autor: Cyanna
Dlaczego nie biegam w terenie? Przy tej pogodzie odpadam - nie mam cieplejszych ciuchów, mam problemy z zatokami, a i powietrze jest złej jakości. Poza tym, chodniki są dość śliskie, co równie skutecznie mnie zniechęca. Wolę poczekać na zdecydowanie lepsze warunki atmosferyczne, dlatego korzystam z bieżni.

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 07 lut 2017, 08:39
autor: RoliG
Ale nie trzeba isc na sile do lasu gdzie bedzie właśnie ten lód, moznA biegać po sciezkach rowerowych asfalcie chodnikach itp.

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 07 lut 2017, 10:29
autor: AkukuBernard
O tej porze roku gdy jest zimno, biegaj na bieżni.

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 07 lut 2017, 19:43
autor: tmtomo
Lepiej biegać na bieżni niż wcale :)

Co do tempa, to ma byś takie żebyś mogła swobodnie rozmawiać podczas biegu. Oczywiście czasem można przyśpieszyć żeby się nie zanudzić ;)

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 07 lut 2017, 23:43
autor: FatGoat
RoliG pisze:Ale nie trzeba isc na sile do lasu gdzie bedzie właśnie ten lód, moznA biegać po sciezkach rowerowych asfalcie chodnikach itp.
U mnie wszystko skute zamarzniętym, brudnym śniegiem a wyjście na zewnątrz bez przebierania się w strój ze Stalkera to samobójstwo.

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 09 lut 2017, 09:00
autor: Cyanna
FatGoat pisze: U mnie wszystko skute zamarzniętym, brudnym śniegiem a wyjście na zewnątrz bez przebierania się w strój ze Stalkera to samobójstwo.
U mnie dokładnie to samo, więc na razie biegam na bieżni. Już parę razy idąc do pracy o mało nie wywinęłam orła, więc nie będę ryzykować skręceniem nogi.

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 10 lut 2017, 16:06
autor: tmtomo
ale spróbuj kiedyś biegania po śniegu w terenie np.w lesie, zobaczysz, że nawet mimo mrozu jest fajnie :)

Re: Żółtodzioba bieganie ;)

: 10 lut 2017, 17:06
autor: RoliG
Po śniegu piekna sprawa

Ale gdy 3 dni temu mialem ubity snieg -10 wiatr i snieg który walił w twarz juz tak ekstra nie było ;-)

Jest różnica po ścieżce skutej lodem a śniegu...