Strona 1 z 1
Początki biegania - kolka
: 21 lip 2016, 20:02
autor: szymeq17
Witam. Mam 16 lat i kilka dni temu zacząłem swoją przygodę z bieganiem. Chcę "dopracować" trochę swoją sylwetkę i poprawić kondycję. Niestety za każdym razem po maksymalnie 5 minutach biegu łapie mnie kolka. O ile na początku nie jest to aż tak uciążliwe, to z czasem nasila się coraz bardziej, przez co nie mogę biec dalej i muszę zatrzymywać się co kilkadziesiąt metrów. Dodam, że biegam minimum 2,5h po posiłku. Czy wiecie jak temu zapobiec?
Re: Początki biegania - kolka
: 21 lip 2016, 21:57
autor: Adam Klein
Jak się zacznie kolka spróbuj zrobić kilka wyciągnięć w górę i skłonów w dół. Mojemu szwagrowi i żonie to pomagało. Stajesz w rozkroku, wyciągasz się maksymalnie do góry, tak jak gdybyś chciał sięgnąć nieba, i potem swobodny opad ciała z rękami pomiędzy nogami.
Re: Początki biegania - kolka
: 28 lip 2016, 09:01
autor: RUN_for_FUN
szymeq17 pisze:Dodam, że biegam minimum 2,5h po posiłku.
Posiłek to jedno. A jak jest z piciem? Nie jest może tak, że przed bieganiem dużo pijesz?
Re: Początki biegania - kolka
: 28 lip 2016, 09:08
autor: marek84
szymeq17 pisze:Czy wiecie jak temu zapobiec?
Przyczyn tzw. kolki może być bez liku, ciężko zdiagnozować nie wiedząc co robisz.
1) może za szybko biegniesz?
2) może od razu zaczynasz szybko biec bez jakiejkolwiek rozgrzewki?
3) jeśli wcześniej nie uprawiałeś sportu i dużo siedzisz/leżysz - to mięśnie brzucha są nieprzystosowane do wysiłku
4) ogólnie słabe mięśnie brzucha
5) zła postawa podczas biegu (np. mocno się garbisz)
6) szybkie/duże zmiany tempa biegu
7) zmiany oddechu (nierówny oddech)?
...
Re: Początki biegania - kolka
: 29 lip 2016, 11:44
autor: tomeq77
W moim przypadku kolka pojawia tylko w przypadku nierównomiernego oddechu.
Wpływ na to mają np.:
-rozmowy z innymi trenującymi
-przełykanie śliny
-zwykła nieuwaga
-"wypadanie oddechów" w związku z dużym zmęczeniem.
Na poradzenie sobie z kolką proponuję po prostu ustabilizowanie tempa i tym samym oddechu na równym poziomie. Skup się przez minutę-dwie właśnie na oddychaniu. Ma być równe, miarowe, bez.
Ja nauczyłem się praktycznie nie przełykać śliny, tylko ją w rytmie oddechu wypluwać. Wiem, że to bardzo nie eleganckie, ale, że zawsze biegam sam, późnym wieczorem i nie po uczęszczanych szlakach to mogę sobie na to pozwolić.
Re: Początki biegania - kolka
: 30 lip 2016, 04:04
autor: mackris
Kolka spowodowana jest najczęściej skurczem przepony. W moim przypadku zanim "złapie" porządnie to daje efekty przejściowe: lekki ucisk,pojedyncze słabe kujnięcia itp. Wtedy nie przerywając biegu lecz go zwalniając do truchtu stosuję oddech chyba z Tai chi.
1. Bardzo silny wdech nosem - najlepiej gdy obiema rekami zatacza się przed soba koło powodując rozszerzenie klatki piersiowej i podniesienie przepony,
2. 2-3 s. wstrzymanie oddechu,
3. Długi wydech tylko ustami otwartymi tak jak przy ziewaniu.
4. Gdy wydaje się nam , że w płucach już nic nie ma dodatkowo wypycham przeponą resztki powietrza wydając charakterystyczne rzężęnie - coś jak człowiek który oddaje ostatni oddech w życiu lub spazmatyczny śmiech do utraty tchu
5 Po 3 takich oddechach można się poczuc leko niedotlenionym więc na koniec wykonuję "oddech psa" . Z wystawionym na wierzch językiem wykonuje szybkie krótkie oddechy starając sie jednak aby pracowała też przepona.
Może to i widowiskowe ale bardzo skuteczne. Dodatkowo powoduje oczyszczenie płuc ze złogu "starego" powietrza. Bardzo do brze działa na uspokojenie oddechu po szybkim krótkim biegu.