Forum Bieganie.pl

Witajcie,
Jakieś 10 lat temu miałam przygodę z biegami sprinterskimi, teraz mam 30 lat i chętnie potrenowałabym sobie amatorsko i wybrała się na amatorskie zawody - np. na 100 czy 200 m. Czy jest w ogóle taka możliwość? A może ktoś zna amatorów, którzy sobie biegają pod kątem biegów krótkich, a nie maratonów?
Pozdrawiam

Na 100 i 200 m są tylko dla dzieci.

Adam Klein pisze:Na 100 i 200 m są tylko dla dzieci.

Naprawdę?

Jest problemem sie zapisac do klubu i biegac w barwach klubowych nawet jako M50?

Rolli, proszę Cię
A nie mozna wyjsć przed dom i przebiec 100m ? Trzeba aż do klubu?

Adam Klein pisze:Rolli, proszę Cię
A nie mozna wyjsć przed dom i przebiec 100m ? Trzeba aż do klubu?

Adam prosze Cie.
Tu chodzi o oficjalne zawody.

I dlaczego nie mozna (być) w klubie?

Zeby byc "Samotnym wilkiem"

Skoor pisze:Zeby byc "Samotnym wilkiem"

Przeciez mozna byc "samotnym wilkiem" i korzystac z zawodow dla zrzeszonych. Przede wszystkim na bieżni.

Rolli, jest taki problem, ze takich zawodow jest jak na lekarstwo. Sam bym chetnie wystartowal, ale nie ma gdzie. Myslisz, ze dlaczego trenuje pod 10km?

Jedyne co moge pobiec na biezni w poblizu to test coopera w pazdzierniku.

http://pzla.pl/index.php?_a=2&kat_id=21

Tu nic nie ma?

Edit: pytam bo nie wiem.

No ja nie znalazlem. Wszystko w okolicy to zawody dla mlodzikow

Nie ma u nas zawodow na biezni dla amatorow takich jak ja, za to jest pelno na 10km.

Skoor pisze:No ja nie znalazlem. Wszystko w okolicy to zawody dla mlodzikow

Nie ma u nas zawodow na biezni dla amatorow takich jak ja, za to jest pelno na 10km.

To jest naprawde nie ciekawie.

Tu biegaja na zawodach wszyscy. Od 8 do 80 lat i nikt nie ma z tym problemow. OK, tu prawie kazdy zawodnik jest w jakims klubie. ale nawet niezrzeszeni moga brac udzial w meetingach. Dlatego tez mam problem z okresleniem "amator". Dla mnie wszyscy sa amatorzy. Zawidowcow jest moze 10.

Tu taki przyklad z Dortmundu, gdzie najstarsza osoba na 100m ma 70 lat (kobieta) :
https://www.flvwdialog.de/daten/2016/ht ... e11523.htm

Generalnie to jest dość dziwne, bo wydaje mi się, że łatwiej zorganizować takie zawody na bieżni niż bieg uliczny, ale wiąże się to pewnie z małym popytem na tego typu imprezy. Większość myśli, że żeby być biegaczem to trzeba pobiec maraton choćby i w 5h, natomiast mało kto myśli o złamaniu 3min na 1000m jako o jakimś wyzwaniu nad którym warto się pochylić

Ja im więcej robię treningów MD tym bardziej mi się podobają, ale wolę pobiegać pod 10km bo mam większe możliwości do tego żeby się sprawdzić.

"Generalnie to jest dość dziwne, bo wydaje mi się, że łatwiej zorganizować takie zawody na bieżni niż bieg uliczny, ale wiąże się to pewnie z małym popytem na tego typu imprezy"

Właśnie nie wiem czy to jest takie proste. Przydałby się tutaj głos Kuby Wiśniewskiego np. i opis jak ciężko zorganizować coś w stylu Warsaw Track Cup'a. Bo faktycznie na chłopski rozum wydaje się to dużo prostsze ale jakby tak było w rzeczywistości to wydaje mi się, że dużo więcej byśmy takich zawodów mieli.

Ale Warsaw Track Cup to co innego, tam dystanse są dłuższe i korespondują z tym, do czego trenujemy. Na wyścigi na dystansach 100-200 metrów poprostu nie ma zapotrzebowania.
Gwarantuje, że jesli bedzie, to na najbliższym WTC Kuba zrobi 100m.
Sprawa druga jest taka, że to jest niebezpieczne. Niedoświadczeni ludzie nie rozumieją jak w przypadku takich zawodów ważna jest długa i solidna rozgrzewka. Powinna trwać około godziny. Kto z amatorów się bedzie rozgrzewał godzinę do biegu ktory trwa kilkanaście sekund?

Adam - według mnie właśnie nie wiadomo czy nie ma zapotrzebowania. Ja bym chętnie np. spróbował gdyby była taka okazja (biegania 800m też dopiero spróbowałem na WTC).
Co do niebezpieczeństwa. Zobacz czasem jak wygląda własnie 800m na WTC w wolneijszych grupach. Tam niektórzy wyrywają na pierwszych 100m własnie jakby to był bieg na 100-200m i potem kończą w marszu (ww. przykład jest prosto z ostatniego WTC). Tak samo jak i rozgrzewkę przeprowadza się na dłuższych dystansach tak samo można i poprowadzić na sprintach, a ludziom przekazać jak to powinno wyglądać i ich poedukować (wiem, ze to nie to samo ale jakoś w podstawówce czy LO nikt mnie nie intruował jka biec 60/100m i jakoś nikt koło mnie się nie psuł).
Jakby otworzyć dodatkowe zapisy na krótsze dystanse byłoby wiadomo czy popyt jest czy go nie ma, tak to ciężko stwierdzić (ba, póki Rolli nie wrzucił wyżej linka nawet nei wiedziałem gdzie szukać jakichkolwiek informacji nt. biegór krótkich).