Strona 1 z 1

Siła a bieganie

: 03 cze 2016, 16:32
autor: wiater
Witam
Zauważyłem, że ostatnio ciężko mi się biega. To znaczy, sil brakuje. Przebiegne swój dystans, ale wcześniej biegało mi się lekko. Kondycja jest, ale jakoś w nogach siły nie ma. Może jest to spowodowane tym, że odstawiłem mięso(zjem mięso raz na dłuższy czas)?

Re: Siła a bieganie

: 03 cze 2016, 17:07
autor: ergandir
Myślę, że jest to możliwe. Masz mniej siły, im bardziej wartościowe posiłki zjadasz, tym lepiej Twój organizm przygotowany jest to wysiłku. Jak masz dietę ubogą w mięso, jest możliwe, że masz zwyczajnie mniej siły.

Re: Siła a bieganie

: 03 cze 2016, 21:35
autor: squarePants
:)
Nie będę zgadywał dlaczego brak Ci sił, ale na pewno nie przez odstawienie mięsa.

Re: Siła a bieganie

: 03 cze 2016, 22:18
autor: wiater
Dzisiaj np. było lepiej.
Zastąpiłem mięso jajkami i ryby czasami jem. Jem regularnie i czuję się dobrze. Ale nawet na siłowni siła mi spadła. Prawdopodobnie przez mięso i może przez późne pójście spać(przez 2 tyg. tak miałem).

Re: Siła a bieganie

: 04 cze 2016, 17:23
autor: Brando
Mięso nie jest jakimś magicznym środkiem na siłę xD raczej zakorzenionym stereotypem :p

Policz czy zjadasz wystarczająco kcal na dobę, jak nie to podbij a siła wróci...

Re: Siła a bieganie

: 04 cze 2016, 22:32
autor: Marx
Krótki sen psuje mi wyniki, może to to?

Re: Siła a bieganie

: 05 cze 2016, 08:40
autor: Anioł
No to chyba znalazłem odpowiedz na moje coraz słabsze treningi
Dopiero zacząłem 1 tydzień treningu 6 tygodniowego
Wtorek - 1b/5m wyplułem płuca wyzionąłem ducha :P
czwartek - 1b/5m rewelacja poszło całkiem niezłe do treningu 30min dołożyłem sobie dodatkową minutkę biegu jak i marszu
sobota -1b/5m no szczerze mówiąc minimalnie gorzej jak we wtorek spadek szybkości i dystansu no nie ważne chodzi o czas dałem rade nie jest żle
niedziela- 15/5m dystans i szybkość gorsze niż 1 dnia no i znów wypluwanie płuc
Szczerze mówiąc zastanawiałem się czy nie odpuścić zamiast lepiej jest gorzej
Znalazłem jednak kilka czynników wpływających - mało jem,treningi robię na czczo, nie wysypiam się przed treningiem...
Tylko z 2 natomiast strony biegam o 6 bo później robię całe kilometry chodząc kończę trening i chodzę ,chodzę i jeszcze raz chodzę...
Czy opcja właśnie tego długiego chodzenia w międzyczasie śniadanie jakieś (oczywiście będę padnięty i będą boleć mnie nogi) przed treningiem pomogłaby zamiast treningu na czczo natomiast zaraz po wstaniu bez zmęczenia?