Strona 1 z 1

Maraton w upale

: 13 sie 2015, 16:47
autor: MarPat
Jak w temacie. Jak radzic sobie z upalem na królewskim dystansie? Proszę o porady. Pozdrawiam.

Re: Maraton w upale

: 13 sie 2015, 16:56
autor: harlan
Nakrycie głowy, pić i wylewać na siebie dużo wody, bardzo dużo wody.

Re: Maraton w upale

: 13 sie 2015, 17:33
autor: Yahoo
Na pewno nie omijać żadnego punktu z wodą,
Pić przed maratonem oraz dzień przed,
Do wody dodać sól himalajska,
Dobrać tempo do warunków pogodowych,
Biec w cieniu jeśli to możliwe

Re: Maraton w upale

: 13 sie 2015, 21:21
autor: jarjan
Porzucić myśli o pobiciu życiówki, chyba, że to pierwszy :)

Re: Maraton w upale

: 13 sie 2015, 22:18
autor: f.lamer
harlan pisze: wylewać na siebie dużo wody, bardzo dużo wody.
bardzo dobry pomysł. trzeba tylko przy tej okazji koniecznie pamiętać o zaklejeniu sutków (mokra koszulka obciera dużo bardziej)

Re: Maraton w upale

: 13 sie 2015, 23:59
autor: ronja
jeśli biegniesz w górach: zadbaj o dobre skarpetki.

na upał najważniejsze to przygotować się mentalnie :)

Re: Maraton w upale

: 14 sie 2015, 10:27
autor: Arasso
Nie zaszkodzi odrobina zasypki w miejsca narażone na otarcia.

Re: Maraton w upale

: 14 sie 2015, 10:34
autor: harlan
Jaki chodzi o obtarcia to wazelina spisuje się bardzo dobrze.

Re: Maraton w upale

: 14 sie 2015, 11:23
autor: Kangoor5
Yahoo pisze:Do wody dodać sól himalajska,
Jeśli nie jest to maraton w himalajach, polecam dodawać znacznie lepiej nadającą się do tego polską sól nizinną, zmniejszysz w ten sposób ryzyko nabawienia się choroby wysokościowej, co potwierdzają najnowsze doniesienia hamerykańskich naukowców.
Co do obcierających sutków, można zaklejać, ale najlepszym sposobem jest pobiec w opinającej koszulce. Wtedy zlikwidujesz przyczynę a nie skutek.

Re: Maraton w upale

: 14 sie 2015, 11:50
autor: f.lamer
opinająca koszulka to nie jest najlepsze rozwiązanie na upały.
opinanie nie musi zlikwidować tarć. zwłaszcza gdy koszulka jest mokra
plastry są dużo skuteczniejsze niż wazelina

na domiar złego sól himalajska z linkowanego sklepu jest tańsza niż nizinna :hejhej:

Re: Maraton w upale

: 14 sie 2015, 13:28
autor: harlan
f.lamer pisze:plastry są dużo skuteczniejsze niż wazelina
Plastry są dokładnie tak samo skuteczne jak wazelina. Obydwa rozwiązania nie powodują obtarć z tym, że plastry podczas obfitego polewania się wodą mogą nam się odkleić i wtedy już będą mniej skuteczne. Przy maratonie należy pamiętać również o innych miejscach narażonych na obtarcia tj. pachach i pachwinach. Plasterkiem ich nie zakleimy więc bez wazeliny się i tak nie obejdzie.

Re: Maraton w upale

: 14 sie 2015, 14:04
autor: f.lamer
harlan pisze: plastry podczas obfitego polewania się wodą mogą nam się odkleić
moja praktyka na to nie wskazuje. pisałem już gdzieś że zdarzało mi się odklejać plastry pod prysznicem następnego dnia po wybieganiu. bo podczas prysznica bezpośrednio po biegu byłem zbyt otumaniony by o tym pamiętać. i ciągle odklejanie było niełatwe.
z drugiej strony starcia wazeliny trochę bym się obawiał.
no, ale kto co lubi...

co do koszulek - luźna stworzy dodatkową warstwę izolującą powietrza, oraz umożliwi parowanie potu bezpośrednio ze skóry

Re: Maraton w upale

: 14 sie 2015, 14:09
autor: harlan
Napisałem, że mogą nam się odkleić a nie na pewno odkleją ;) Ja biegałem zarówno z plastrami jak i nasmarowany wazeliną i zawsze było okej. Po prostu jak komu wygodniej.

Re: Maraton w upale

: 14 sie 2015, 14:14
autor: Yahoo
Kangoor5 pisze:
Yahoo pisze:Do wody dodać sól himalajska,
Jeśli nie jest to maraton w himalajach, polecam dodawać znacznie lepiej nadającą się do tego polską sól nizinną, zmniejszysz w ten sposób ryzyko nabawienia się choroby wysokościowej, co potwierdzają najnowsze doniesienia hamerykańskich naukowców.
Co do obcierających sutków, można zaklejać, ale najlepszym sposobem jest pobiec w opinającej koszulce. Wtedy zlikwidujesz przyczynę a nie skutek.
O być może ta sól z linkowanej strony jest trochę lepsza.
Za to nie ma jak zrobić reklamę sklepu. ;p