Forum Bieganie.pl

Ćwiczę od początku stycznia. Mój główny cel to poprawienie sylwetki i zrzucenie zbędnych kg. Chodzę na siłownie, a w DNT biegam. Staram się 2x w tyg zrobić interwały i raz dłuższe wybieganie.

Obecnie mój tydzień wygląda tak.
Pn: siłownia
Wt: interwały
Śr: siłownia
Czw: interwały
Pt: siłownia
Sb: dłuższe wybieganie ok 10-12km
Nd: odpoczynek

Moje parametry:
Wiek: 31 lat
Mój wzrost: 182cm
Waga początkowa: 104kg
Waga aktualna: 87kg
Cel biegania: - redukcja wagi do ok 80 kg

10km - 52:50
5km - 25:20

Jak najefektywniej biegać te interwały? Teraz wygląda to tak
1,6 km rozgrzewka
10 x ( 15s sprint / 45s trucht )
1,6 km rozluźnienie

w sumie wychorzi coś ok około 5,2km w ok 26-27min.
Polecacie coś zmienić ?

w tamty tygodniu byl duzy artykul o interwalach i wypowidzial sie tez trener dobry trener znany ,przeczytaj lub ogladnij w ktoryms z ostatnich odcinkow ''z biegu'' i juz bedziesz wiedzial ????!!!!

Moim skromnym zdaniem na interwały masz jeszcze czas ,życzę zdrowia

Strzelam w ciemno ze robisz te interwaly na plaskim terenie? jezeli tak to ten drugi czwartkowy zamienilbym na podbiegi na jakiejś górce ale tez nie napisales jaki trening robisz na silowni.

krasnoludek6 pisze:w tamty tygodniu byl duzy artykul o interwalach i wypowidzial sie tez trener dobry trener znany ,przeczytaj lub ogladnij w ktoryms z ostatnich odcinkow ''z biegu'' i juz bedziesz wiedzial ????!!!!

Moim skromnym zdaniem na interwały masz jeszcze czas ,życzę zdrowia

Rozumiem , jednak zmieniłem dłuższe bieganie ( biegałem wcześniej 3x po ok 8-10km ) na interwały ze względu na czas. Trening interwałowy robię poniżej 30 min, a bieganie trwało zawsze ponad 1h.
ps. tego artykułu o którym piszesz nie mogę znaleźć.

jakub738 pisze:Strzelam w ciemno ze robisz te interwaly na plaskim terenie? jezeli tak to ten drugi czwartkowy zamienilbym na podbiegi na jakiejś górce ale tez nie napisales jaki trening robisz na silowni.

- Tak, całość na płaskim terenie. Takie ukształtowanie terenu (Warszawa), że nie mam w pobliży żadnej górki. Natomiast bardzo często ten jeden trening interwałowy (czwartkowy) lub dłuższe bieganie(sobota) zamieniam na trening crossfit.

- na siłowni podział na dni wygląda tak :
po:plecy/biceps
śr: klata/barki/brzuch
pt: nogi/triceps

Przed każdym treningiem 10 min biegu po bieżni
Po każdym treningu 20min chodznie po bieżni (15% nachylenia) lub 10-20min rowerka

ok oglądnij sobie odcinek specjalny extra ,pozdrawiam ,a ok znajdę to podam dokładnie o co mi chodziło ogólnie uważam w obecnym czasie może Ci zaszkodzić ,ale to tylko ja tak mysle

krasnoludek6 pisze:ok oglądnij sobie odcinek specjalny extra ,pozdrawiam ,a ok znajdę to podam dokładnie o co mi chodziło ogólnie uważam w obecnym czasie może Ci zaszkodzić ,ale to tylko ja tak mysle

Chodzi ci jak trener Król wypowiadał się na temat interwałów w którymś odcinku biegowym ? To jednak warty obejrzenia odcinek, a jeśli nie o to chodziło, to też bym obejrzał/przeczytał to co masz na myśli.

już dotarło do mnie właśnie o to chodziło ,,o wypowiedz Pana trenera Króla

ok, obejrzałem. Ale mam wrażenie, że nijak ma się to do mojej sytuacji. Ten trener mówi o interwałach u zawodowych/profesjonalnych biegaczy w okresie startowym. Podejrzewam, że ćwiczą 5-6razy w tygodniu.

U mnie interwały są robione max 2 razy w tygodniu, a często 1 z treningów jest zamieniany na trening crossfitowy. Nie wiem czy to obciąża w takim samym stopniu jak interwały o których mówił ten trener.


Ogólnie nie chcę rezygnować z interwałów, a chodziło mi raczej o to czy nie zmienić tego układu, który teraz robię. Na jakiś z dłuższym sprintem i jednocześnie dłuższym truchtem, a skrócił bym za to rozgrzewkę i rozluźnienie po.

teraz biegam je w takim układzie:
1,6 km rozgrzewka
10 x ( 15s sprint / 45s trucht )
1,6 km rozluźnienie

scjr pisze:ok, obejrzałem. Ale mam wrażenie, że nijak ma się to do mojej sytuacji. Ten trener mówi o interwałach u zawodowych/profesjonalnych biegaczy w okresie startowym. Podejrzewam, że ćwiczą 5-6razy w tygodniu.

U mnie interwały są robione max 2 razy w tygodniu, a często 1 z treningów jest zamieniany na trening crossfitowy. Nie wiem czy to obciąża w takim samym stopniu jak interwały o których mówił ten trener.


Ogólnie nie chcę rezygnować z interwałów, a chodziło mi raczej o to czy nie zmienić tego układu, który teraz robię. Na jakiś z dłuższym sprintem i jednocześnie dłuższym truchtem, a skrócił bym za to rozgrzewkę i rozluźnienie po.

teraz biegam je w takim układzie:
1,6 km rozgrzewka
10 x ( 15s sprint / 45s trucht )
1,6 km rozluźnienie

To co robisz nie jest inerwałem w "biegowym" znaczeniu tego słowa. O treningu interwałowym mówimy wtedy, gdy czas odpoczynku jest równy bądź krótszy od czasu wysiłku. W Twoim przyadku cza odpoczynku jest 3 razy dłuższy od czasu biegu.

Taki trening nazywany jest treningiem powtórzeniowym. Zazwyczaj chodzi wtedy o pracę nad szybkością i techniką biegu. Te elementy najlepiej się trenuje na pełnym wypoczynku pomiędzy powtórzeniami (u Ciebie nie ma raczej i tego).

Więcej, przynajmniej tych biegowych, korzyści przynisołoby Ci zróżnicowanie tych treningów na 10 x(40s szybko (nie sprint), 20 sekund przerwy) lub 10 x (15s sprint, 90 sekund przerwy). Mógłbyś raz w tygodniu biegać tak, raz tak. Zawsze opakowane w rozgrzewkę i schłodzenie.