Strona 1 z 2

wrażenia żółtodzioba

: 14 wrz 2004, 13:58
autor: mig
Biegam sobie od niedawna po starogardzkich lasach wstydliwie i nieśmiało, pokątnie i płochliwie, bo tempo słabiutkie (49 min/10 km), pot się leje strumieniami, a piersi podskakują, mimo, że z pewnością nie jestem kobietą. No więc biegam i dziwię się, że nikt nie wpadł na tak prosty i genialny pomysł spędzania wolnego czasu, jak ja. Owszem, słyszałem o maratończykach, nadludziach urodzonych wyłącznie w Kenii lub Etiopii biorących udział w Olimpiadach i mityngach, ale na żywo takiego w życiu nie widziałem. No więc biegałem sobie tak, dumny z geniuszu własnego, do chwili, w której przypadkowo nie wszedłem na Waszą (a teraz już Naszą) stronę www. I tu mi szczęka do adidasów trekkingowych opadła... Najpierw garść bezinteresownych porad, potem fachowe artykuły, programy, dzienniki i kalkulatory, a na koniec Forum. Forum kulturalnych, uczynnych ludzi połączonych wspólną pasją, profesjonalistów i amatorów, ludzi życzliwych i szczęśliwie spełnionych. Jestem pod ogromnym wrażeniem, i, jakby to kiczowato nie zabrzmiało, serce rośnie oglądając tę stronę! Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich biegających i biorących udział w tworzeniu tej strony!

wrażenia żółtodzioba

: 14 wrz 2004, 15:47
autor: Murat
Niech mnie ktoś sprostuje , o ile się mylę-wydaje mi się,że tempo Miga  /4.50 min/km / nie jest tempem słabiutkim .
Mig'u-a długo tak potrafisz ś'Mig'ać tym tempem ?
Pozdrawiam!! :)

wrażenia żółtodzioba

: 14 wrz 2004, 16:10
autor: Karol Yfer
Ja na przelotowe 4:50/km ciezko pracowalem ponad rok...

wrażenia żółtodzioba

: 14 wrz 2004, 18:51
autor: caryca
ja bym chetnie do takiego doszla!!!

wrażenia żółtodzioba

: 15 wrz 2004, 07:42
autor: mig
Dzięki za wsparcie! Mam zamiar wystartować w Biegu Kociewskim (termin 2 październik, dystans 10 km, start Starogard Gdański), chociaż ostatni raz w zawodach uczestniczyłem mając jakieś 12 lat i obawiam się trochę, że mogę nie podołać albo przybiec, kiedy zwiną już metę. Założyłem sobie nawet cele na ten bieg: przybiec do mety i nie być ostatnim. A propo's: czy ktoś wybiera się na Bieg Kociewski? A może ktoś już w nim uczestniczył? Nie widziałem wprawdzie żadnych informacji o nim na Waszej stronie, ale to już 13 edycja i ludzi na starcie co roku stawia się około setki, więc pewnie bieg jest Wam znany. Na razie biegam codziennie po dziesięć kilometrów (1 dzień przerwy co sześć dni), ale czasu pewnie nie poprawię - za krótki okres został do startu. Nie poddaję się jednak i trenuję, bo bieganie sprawia mi autentyczną radość. Pozdrawiam i mam nadzieję, że do zobaczenia na Biegu Kociewskim!

wrażenia żółtodzioba

: 15 wrz 2004, 10:45
autor: ulka
Też bym chciała mieć takie tempo :jatylko:
Mig, biegasz płochliwie i wstydliwie w takim tempie?
To ja z moim tempem powinnam biegać kanałami :hahaha:

wrażenia żółtodzioba

: 15 wrz 2004, 10:59
autor: mig
Dotychczas wydawało mi się, że to po prostu szybszy truchcik, który jednocześnie jest szczytem moich możliwości, no ale skoro nie jest tak tragicznie, to się cieszę. Porównywałem po prostu mój czas na 10 km do wyników różnych biegów ulicznych i nie nastrajał on zbytnim optymizmem, chociaż z drugiej strony - nie byłbym na mecie chyba ostatni.

wrażenia żółtodzioba

: 15 wrz 2004, 11:51
autor: Cotton
Przyłączam się do gratulacji. Jak na początkującego, to tempo-burza :) Śmiało możesz pobiec w zawodach! Pozdrawiam!

wrażenia żółtodzioba

: 15 wrz 2004, 14:23
autor: Arti
Dzięki...i miło ,że do nas dołączyłeś ;-)

wrażenia żółtodzioba

: 15 wrz 2004, 14:39
autor: Bartek Sz
Sie ma MIG - witaj na pokładzie!

wrażenia żółtodzioba

: 15 wrz 2004, 17:56
autor: MarekM
No no, ponad 12km/h jak na początek to nie dobrze, to bardzo dobrze!!!. Niektórzy biegają latami i wciąż walczą ze swoimi słabościami by tak biegać !

wrażenia żółtodzioba

: 15 wrz 2004, 19:26
autor: Murat
60 km tygodniowo ! Moim zdaniem to całkiem przyzwoity przebieg-jest podstawa,żeby powalczyć o spore postępy.Proponuję lekturę książek J.Skarżyńskiego-niewątpliwie najcenniejsze pozycje na polskim rynku wydawnictw "biegowych".
W biegu na dyszkę na pewno nie będziesz ostatni ,a do wymiataczy łamiących 30 min. to nie ma co się porównywać !

wrażenia żółtodzioba

: 16 wrz 2004, 07:31
autor: mig
Kurczę, tak się zapaliłem pod wpływem Waszych komentarzy, że wystartuję chyba w sobotę w Wejherowie - tak chociaż, żeby po raz pierwszy spróbować biegania na zawodach. No i chciałbym zobaczyć na własne oczy ludzi, którzy potrafią osiągnąć wynik 30 minut, bo, póki co, wydaje mi się, że jest on dostępny tylko kosmitom... Nie uwierzę, póki nie zobaczę. Pozdrawiam wszystkich!

wrażenia żółtodzioba

: 16 wrz 2004, 08:22
autor: ulka
Mig, startuj, zobaczysz jaka to frajda.

wrażenia żółtodzioba

: 16 wrz 2004, 10:19
autor: meriadok
Cze, migu.
Jak na początkującego to tylko daj Panie Boże tak dalej.
Gdzie biegasz i o której ...... bo ja też truchtam w
Starogardzie.
Co prawda w tygodniu to raczej po mieście bo jest ciemno ale sobota/niedziela - bardzo chętnie.

pzdr.
meriadok