Powrót do formy
: 10 kwie 2015, 09:51
Witam,
Kiedyś ostro koszykówka, piłka nożna, boks - ale przez nerwy, stresy serce odmawia współpracy.
Wysoki puls w spoczynku [80-90] + ciśnienie 140/90 - ostatnimi czasy starałem się bardziej wyluzować - i ciśnienie 120/80 - tak jakby wszystko powoli wracało do normy..
Lekarze zrobili mi wszystkie badania - od holtera, wysiłkowe, ekg, echo serca - wszystko ok! Żadnych szmerów itd.
Winą za wysoki puls obarczam tarczycę - hasimoto - stwierdzone niestety..
Rodzice - problemy z arytmią/nadciśnienie - pewnie za jakiś czas skończę jak oni..
ALE! Póki co wziąłem się za siebie i zacząłem biegać..
Ważę niewiele ok 63kg i 173 wzrostu..
Wiek 26 lat
Dla komfortu psychicznego i serca zakupiłem pulsometr polar ft7 bo ponoć daje miarodajne wyniki..
Zastanawiałem się nad innymi tańszymi ale były różne opinie..
Pierwszy bieg na ok 4km - właściwie to szybszy trucht..
Wyniki:
- 27 min
- Puls max: 180
- Średni: 167
Czy biegając dłużej jest szansa na spadek tętna?
Nadmienię iż kiedyś mój spoczynkowy to ok 50
Nerwy robią swoje - myślę że to nerwica - staram się codziennie z nią walczyć..
Staram się biegać z jednym dniem przerwy.
Buty do biegania mam tak więc myślę że kontuzji [oby] nie będzie..
Prośba o poradę jak ewentualnie zmieniać zakres biegu?
Po biegu tętno spada do 100 uderzeń i utrzymuje się długi czas..
Kiedyś ostro koszykówka, piłka nożna, boks - ale przez nerwy, stresy serce odmawia współpracy.
Wysoki puls w spoczynku [80-90] + ciśnienie 140/90 - ostatnimi czasy starałem się bardziej wyluzować - i ciśnienie 120/80 - tak jakby wszystko powoli wracało do normy..
Lekarze zrobili mi wszystkie badania - od holtera, wysiłkowe, ekg, echo serca - wszystko ok! Żadnych szmerów itd.
Winą za wysoki puls obarczam tarczycę - hasimoto - stwierdzone niestety..
Rodzice - problemy z arytmią/nadciśnienie - pewnie za jakiś czas skończę jak oni..
ALE! Póki co wziąłem się za siebie i zacząłem biegać..
Ważę niewiele ok 63kg i 173 wzrostu..
Wiek 26 lat
Dla komfortu psychicznego i serca zakupiłem pulsometr polar ft7 bo ponoć daje miarodajne wyniki..
Zastanawiałem się nad innymi tańszymi ale były różne opinie..
Pierwszy bieg na ok 4km - właściwie to szybszy trucht..
Wyniki:
- 27 min
- Puls max: 180
- Średni: 167
Czy biegając dłużej jest szansa na spadek tętna?
Nadmienię iż kiedyś mój spoczynkowy to ok 50

Nerwy robią swoje - myślę że to nerwica - staram się codziennie z nią walczyć..
Staram się biegać z jednym dniem przerwy.
Buty do biegania mam tak więc myślę że kontuzji [oby] nie będzie..
Prośba o poradę jak ewentualnie zmieniać zakres biegu?
Po biegu tętno spada do 100 uderzeń i utrzymuje się długi czas..