Sylwetka podczas biegu - czy da się poprawić?
: 06 mar 2015, 14:44
Hej! Na początek witam wszystkich biegaczy.
Mam pewien "problem". Dla niektórych wydać się może dość błahy, ale dla mnie jest dość istotny. Chodzi mianowicie o sylwetkę podczas biegu.
Oglądając ostatnio film, który kręcił znajomy biegnąc ze mną zauważyłem, że moje nogi podczas biegania bardzo dziwnie pracują. Część nóg - od kolan w dół "wyrzucana" jest przeze mnie na boki, zataczam nimi coś na kształt półokręgu w powietrzu, a na końcu lądowanie stopy jest jak najbardziej ok. Przyznam, że wygląda to dziwnie... absolutnie nie przeszkadza mi to ani w bieganiu, ani w osiąganiu nienajgroszych rezultatów (10 km - 45 min, półmaraton - 1h35m). Chciałbym jedynie poprawić walory estetyczne mojego biegania. Nie mam żadnej koślawości nóg ani żadnej innej przypadłości. Podczas biegania staram się trzymac nogi prosto, lecz bardzo szybko się wówczas męczę, a gdy się zapominam ciało i tak podświadomie wraca do naturalnej sylwetki. Czy ktoś z was miał/ma podobny problem lub zna kogoś kto go miał/ma? czy jest jakiś zestaw ćwiczeń żeby to skorygowac? Dodam, że mam 30 lat. Pozdrawiam;-)
Mam pewien "problem". Dla niektórych wydać się może dość błahy, ale dla mnie jest dość istotny. Chodzi mianowicie o sylwetkę podczas biegu.
Oglądając ostatnio film, który kręcił znajomy biegnąc ze mną zauważyłem, że moje nogi podczas biegania bardzo dziwnie pracują. Część nóg - od kolan w dół "wyrzucana" jest przeze mnie na boki, zataczam nimi coś na kształt półokręgu w powietrzu, a na końcu lądowanie stopy jest jak najbardziej ok. Przyznam, że wygląda to dziwnie... absolutnie nie przeszkadza mi to ani w bieganiu, ani w osiąganiu nienajgroszych rezultatów (10 km - 45 min, półmaraton - 1h35m). Chciałbym jedynie poprawić walory estetyczne mojego biegania. Nie mam żadnej koślawości nóg ani żadnej innej przypadłości. Podczas biegania staram się trzymac nogi prosto, lecz bardzo szybko się wówczas męczę, a gdy się zapominam ciało i tak podświadomie wraca do naturalnej sylwetki. Czy ktoś z was miał/ma podobny problem lub zna kogoś kto go miał/ma? czy jest jakiś zestaw ćwiczeń żeby to skorygowac? Dodam, że mam 30 lat. Pozdrawiam;-)