Strona 1 z 1
Zaczynam biegać - oceńcie moje postępy
: 03 gru 2014, 00:10
autor: wlodarek1
Od pewnego czasu dokładnie od 3 miesięcy zacząłem się ruszać po dość długiej stagnacji i zupełnym niemal bezruchu. Doprowadziło mnie to do wagi 107 kg przy 188 cm wzrostu i niemal zerowej kondycji (trudności i męczarnie przy przejściu 2 km). Po początkowym delikatnym treningu w domu - brzuszki, krótkie spacery około 3 km rozpocząłem przygodę na bieżni w siłowni - pierwszy test Coopera wypadł mi na 1670 m w wieku 38 lat co było tragedią!!!Po 3 miesiącach regularnej pracy na siłowni i na bieżni doszedłem do wyników : Test Coopera - 2470 m, Bieg na 5 km - 31,12 s i Bieg na 10 km - 1,06,25 s. Straciłem na wadze już 12,5 kg obecnie ważę 93,5 kg. Dodałem przy tym dość intensywny trening ogólnorozwojowy na siłowni i pływanie ok. 6 godzin tygodniowo. Nie zastosowałem jakiejś radykalnej diety (aż tak silnej woli nie mam). Czy moglibyście ocenić sensownie efekty mojej pracy?Byłbym z góry bardzo wdzięczny. Moim celem jest nabranie nieco masy mięśniowej a głównym udział w biegach na 5 i 10 km. Czy mimo mojego podeszłego wieku uważacie że mógłbym to osiągnąć? i jakby ktoś mógł podać mi czasy do których mógłbym się zbliżyć przy regularnym treningu jak dotychczas?Z góry wielkie dzięki za odp. Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
Re: Zaczynam biegać - oceńcie moje postępy
: 03 gru 2014, 01:28
autor: Adam Klein
Postępy masz dobre. Rób to co robisz, będzie ok. biegi na 5 czy 10 km to dla Ciebie żaden problem, dobre wyniki tomoże być wyzwanie, ale wszystko zależy od Ciebie. Tu znajdziesz trochę ciekawych historii:
http://bieganie.pl/?cat=14
Re: Zaczynam biegać - oceńcie moje postępy
: 03 gru 2014, 01:48
autor: krunner
wlodarek1 pisze:Czy mimo mojego podeszłego wieku uważacie że mógłbym to osiągnąć? i jakby ktoś mógł podać mi czasy do których mógłbym się zbliżyć przy regularnym treningu jak dotychczas?
Skoro prosisz i chcesz

Możesz po kilku latach biegania i (ważne!) zrzucania zbędnego balastu dojść poniżej 45 min na 10 kilometrów (co odpowiada 21.30-21.40 na piątkę)
Kto da więcej

?
krunner
Re: Zaczynam biegać - oceńcie moje postępy
: 03 gru 2014, 03:29
autor: Sghjwo
12.5 kg w 3 miesiace to duzo. Skoro nie stosujesz zadnej diety to zanczy ze dosc mocno cwiczysz. Niby to dobrze, ale w tym wieku uwazalbym na kontuzje, ktore przytrafiaja sie czesciej i lecza dluzej. Z czasem to powinienes bez problemu zejsc ponizej 50min/10km. Nie jest to rekord swiata, ale chyba nie zamierzasz zostac zawodowym biegaczem

Re: Zaczynam biegać - oceńcie moje postępy
: 03 gru 2014, 09:06
autor: wlodarek1
Dzięki za cenne wskazówki. Oczywiście jak zauważył kolega nie zależy mi na rekordach świata tylko na osiągnięciu pewnego poziomu czyli nie człapania tylko swobodnego biegania.
Re: Zaczynam biegać - oceńcie moje postępy
: 03 gru 2014, 09:25
autor: blackfish
Sghjwo pisze:12.5 kg w 3 miesiace to duzo. Skoro nie stosujesz zadnej diety to zanczy ze dosc mocno cwiczysz. Niby to dobrze, ale w tym wieku uwazalbym na kontuzje, ktore przytrafiaja sie czesciej i lecza dluzej. Z czasem to powinienes bez problemu zejsc ponizej 50min/10km. Nie jest to rekord swiata, ale chyba nie zamierzasz zostac zawodowym biegaczem

12,5 kg w 3 miechy bez diety!? To jest prawie nie możliwe, bo to oznacza ok. 1 kg na tydzień, czyli deficyt ok. 7600 kcal, co odpowiada (z grubsza licząc) np. 80 min. biegu codziennie 7 dni w tygodniu! Nie zastanawiam się czy będzie tylko kiedy pojawi się kontuzja

Re: Zaczynam biegać - oceńcie moje postępy
: 03 gru 2014, 09:35
autor: wlodarek1
blackfish może to żle ująłem że żadnej diety ograniczyłem znacznie wielkość spożywanych posiłków co za tym idzie zmniejszyłem zapewne mocno kaloryczność. Zastosowałem zasadę mniejsze posiłki ale częściej, napoje zero cukrów i woda dużo pije herbaty zielonej i czerwonej. Chodziło mi bardziej że jem dalej wszystko nie odmawiam sobie słodyczy, mięsko już prawie tylko jem białe. Poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki bieżnia około 9 km do tego wieczorkiem ćwiczenia siłowe w domu około 1 godz. Sobota siłka w domu i spacerek ok. 10 km. Także środy i niedziele mam wolne. Na biezni stosuje raczej interwały kilka minut szybszego biegu i kilka minut szybszy spacer.
Re: Zaczynam biegać - oceńcie moje postępy
: 03 gru 2014, 09:40
autor: blackfish
wlodarek1 pisze:blackfish może to żle ująłem że żadnej diety ograniczyłem znacznie wielkość spożywanych posiłków co za tym idzie zmniejszyłem zapewne mocno kaloryczność. Zastosowałem zasadę mniejsze posiłki ale częściej, napoje zero cukrów i woda dużo pije herbaty zielonej i czerwonej. Chodziło mi bardziej że jem dalej wszystko nie odmawiam sobie słodyczy, mięsko już prawie tylko jem białe. Poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki bieżnia około 9 km do tego wieczorkiem ćwiczenia siłowe w domu około 1 godz. Sobota siłka w domu i spacerek ok. 10 km. Także środy i niedziele mam wolne. Na biezni stosuje raczej interwały kilka minut szybszego biegu i kilka minut szybszy spacer.
OK. Bo już się bałem

Re: Zaczynam biegać - oceńcie moje postępy
: 22 gru 2014, 23:19
autor: goike
Jeśli o wieku 38 lat piszesz że podeszły to ja jestem już chyba staruszek
Pocieszę Cię że pomimo iż jestem starszy, na dychę mam życiówkę sporo poniżej 45 minut, a na 5 km znacznie poniżej 21 min. Zatem jeszcze sporo wrażeń i poprawiania wyników przed tobą.
Prawdziwym Twoim "problemem" nie jest wiek lecz waga. Z tym zrzucaniem kg jednak nie ma co przesadzać. Jakby ci się udało do wiosny dojść do wagi nieco poniżej 90 kg to przy Twoim wzroście byłaby to już w miarę rozsądna sylwetka i waga pozwalająca myśleć o znacznym polepszeniu wyników (oczywiście przy normalnym regularnym treningu). MOżesz także w pewnym momencie zauważyć coś dziwnego. Tzn wizualnie będziesz dużo chudszy ale waga wcale Ci nie będzie mocno spadać. Zajmująca więcej miejsca tkanka tłuszczowa (lżejsza) zacznie maleć a w to miejsce zacznie przybywać tkanki mięśniowej. Bardziej zwartej i cięższej.
Nie jestem żadnym dietetykiem ani specem od żywienia ale pomyśl, poczytaj o tym i spróbuj jeszcze zredukować ze swojej diety słodycze. Nie wiem jak na innych to działa, ale u mnie po słodyczach zaczyna się wszystko rozregulowywać i chce mi się bardziej jeść i zaraz waga rośnie. Szczególnie dla mnie słodycze są niebezpieczne rano w dzień gdy nie ma treningu.
Natomiast batonik przed treningiem nie robi żadnej szkody , wręcz przeciwnie dodaje energii.
Re: Zaczynam biegać - oceńcie moje postępy
: 22 gru 2014, 23:29
autor: wlodarek1976
Owszem masz racje bo zdecydowanie tak jest jak mówisz czuje się i widzę że jest mnie sporo mniej ale waga nie spada , spodnie już nosze z rozmiaru 36 na 34 koszulki wystarczą mi już l i xl a nie xxl. Do tego dochodzi trochę siłownia.
Słodycze staram się ograniczać jak tylko mogę.
Re: Zaczynam biegać - oceńcie moje postępy
: 23 gru 2014, 00:04
autor: Mama Kin
wlodarek,Ty występujesz pod dwoma postaciami, czy mi się w oczach dwoi?
Re: Zaczynam biegać - oceńcie moje postępy
: 23 gru 2014, 08:12
autor: axe
Cóż...pewnie zapomniał hasła na poprzednie konto, standard ;-)))
--
Axe