Strona 1 z 1

Pierwsze kroki w bieganiu :)

: 19 wrz 2014, 22:31
autor: Czubkowa
Witam.
Od pewnego czasu ćwiczyłam sobie systematycznie w domu jakieś treningi, w tym orbitrek, więc kondycje jakąś tam mam. W tym tygodniu kupiłam swoje pierwsze buty do biegania (w zasadzie chodziło mi o buty z amortyzacją i kupując je nie myślałam jeszcze o bieganiu :P ). Ale wczoraj tak pomyślałam, że skoro już mam takie buty to może spróbować zacząć biegać. No i wczoraj miałam swój pierwszy bieg, który wyglądał następująco:

Obrazek

Dziś czuję trochę swoje mięśnie i mam lekkie zakwasy, jednak martwi mnie jedna sprawa - rok temu miałam złamaną V kość śródstopia, którą dzisiaj troszkę czuję. W zasadzie czuję też kostkę którą miałam pękniętą 7 lat temu :P nie jest to jakiś ból, po prostu "czuje" to miejsce, no i zastanawiam się czy jest się czym przejmować? Ogólnie po większym wysiłku fizycznym gdzie nogi są obciążane to zdarza mi się czuć ten lekki dyskomfort na stopie. Dodam że złamanie bardzo szybko mi się zrosło i nie było żadnych komplikacji

Re: Pierwsze kroki w bieganiu :)

: 19 wrz 2014, 23:40
autor: yezozwierz
Co do kości się nie wypowiem, ale ja często bez żadnego powodu czuję te kości które złamałem kiedyś ;)

ale zastanawia mnie wrzucony przez Ciebie screen - nie za szybkie tempo sobie narzuciłaś? (wnioskuję po max, nie wiem ile zajał ale dość szybko jak na początek moim zdaniem) I też widać sporą różnicę między średnim a max - postaraj się tak zoptymalizować tempo by biec w miarę równym - wtedy uda Ci się pokonać jak najdłuższy dystans :)

Re: Pierwsze kroki w bieganiu :)

: 20 wrz 2014, 00:13
autor: Paweł100
Czubkowa pisze:W zasadzie czuję też kostkę którą miałam pękniętą 7 lat temu :P nie jest to jakiś ból, po prostu "czuje" to miejsce, no i zastanawiam się czy jest się czym przejmować?
Na to pytanie przez internet chyba nikt rzetelnie nie odpowie, ale moim zdaniem nie ma się czym przejmować. Problem pewnie leży w głowie (świadomość dawnej kontuzji), a nie w kościach :)

Re: Pierwsze kroki w bieganiu :)

: 20 wrz 2014, 13:20
autor: Czubkowa
Cały bieg zajął 25 minut, wydawało mi się cały czas że biegłam w jednym tempie, spokojnie łapałam oddech. Myślę czy nie zaopatrzyć się w pulsometr, wtedy miałabym nad tym lepszą kontrolę. Po tych 25 minutach czułam zmęczenie ale nie miałam zadyszki, skończyłam bieg 500 metrów od domu i doszłam szybkim marszem i nie padłam. Nawet zakwasy mam takie w miarę lekkie. Narazie chce biegać co 3 dzień, następnie co 2 i chciałabym żeby ten bieg trwał 40 minut chociaż. Tak jak pisałam, mimo że są to moje początki w bieganiu, to nie było tak że wcześniej siedziałam tylko na kanapie ;) mam w domu orbitreka, ćwiczę różne treningi (to właśnie do nich chciałam buty z lepszą amortyzacją) a teraz postanowiłam dorzucić bieganie. W zasadzie po to że ćwiczeniami w domu zrzuciłam te kg które chciałam a bieganiem chciałabym się wzmocnić i pozbyć się reszty tłuszczyku z brzucha ;)

Re: Pierwsze kroki w bieganiu :)

: 21 wrz 2014, 16:28
autor: Czubkowa
Dziś miałam swój drugi bieg, na szczęście pogoda na to pozwoliła :) Tym razem się rozgrzałam a potem porozciągałam :)
Obrazek