Strona 1 z 1

Bieganie a kolka

: 10 wrz 2014, 10:01
autor: alicealice
Witam

Dopiero zaczynam biegać, a na początek biegam sobie 1km-1,500km w jedna stronę i wracam. Podczas biegu występuje u mnie objaw kolki (nie zawsze). Przykład z ostatniego biegu -
1,300km stop, czyli chodzę sobie spokojnie, sprawdzam zapis na telefonie i tak po 5min ruszam i po 150 metrach kolka mnie łapie, zmieniam tempo biegu na spokojniejsze i ból nasilał się więc przeszłam na chód.. Kolka jakby ustępuje, wróciłam do truchtu > biegu .. i znów pojawiła się kolka i tak cały odcinek. Próbowałam nawet stanąć, powiginać ciało, skłony itd.. Nic nie pomogło.
Jadłam 3 godziny przed biegiem. Napoju przed biegiem mało przyjmowała, tak aby nie mieć sucho w ustach..


Jak sobie radzicie z kolką? Czy powód występowania j/w jest spowodowany tym, że jestem początkującą?


Pozdrawiam
a

Re: Bieganie a kolka

: 10 wrz 2014, 10:16
autor: cava
Prawdopodobnie jest to skutek słabych mięśni tułowia.
Poszukaj ćwiczenia typu core stability + rób deski, powinno się za jakiś czas poprawić.

Re: Bieganie a kolka

: 10 wrz 2014, 13:08
autor: alicealice
Deski tzw. plank? Chodzę na siłownię od marca, teraz mam miesięczna przerwę. Zakupiłam nawet kółko do ćwiczeń. Dam znać czy nadal występuje kolka.

Re: Bieganie a kolka

: 10 wrz 2014, 14:18
autor: cava
alicealice pisze:Deski tzw. plank? Chodzę na siłownię od marca, teraz mam miesięczna przerwę. Zakupiłam nawet kółko do ćwiczeń. Dam znać czy nadal występuje kolka.
Tak o planki mi chodzi.
I dorzuć skakanie na skakance.

Kolka trapi na początku wielu biegaczy, a potem jak się człowiek wzmocni, przystosuje, uodporni na to "trząchanie" na ogół znika bez śladu. :usmiech:

Re: Bieganie a kolka

: 11 wrz 2014, 05:30
autor: alicealice
Skakanie mam i jej nie lubię, widzę, że trzeba będzie ;-)