Strona 1 z 1

Nowy biegacz wita wszystkich :)

: 15 lip 2004, 08:22
autor: Soczek
Wpierw chciałbym powitać wszystkich użytkowników tego forum.  Dopiero sie zarejestrowałem.

Od wczoraj razem z qmplem postanowiliśmy codziennie biegać.

Nasz wczorajszy dzien wyglądał następująco: 2,4 km, a dokladniej: po każdym okrązeniu 800 metrów (biegamy na około jeziorka :P) odpoczynek 3 minutowy.

Dziś natomiast udało nam się przebiec 1,6 km bez przerwy,  2 minuty przerwy i 800 metrów.

Co sądzicie o tych osiągnieciach jak na początkujących ?? w miare, kiepsko, a może bardzo kiepsko :) ?? Co ile dni powinnismy zwiekszac ilosc okrazen??  Czekam na opinie ekspertów :)

Aha i jeszcze jedno pytanko, nie wiem czemu ale wczoraj po trzecim okrazeniu lekko na wymioty zbieralo sie mojemu koledze a dzis mi , czym to jest spowodowane ? :|

(Edited by Soczek at 8:30 am on July 15, 2004)


(Edited by Soczek at 8:31 am on July 15, 2004)

Nowy biegacz wita wszystkich :)

: 15 lip 2004, 10:06
autor: lcs
okrazenia i predkosc zwiekszajcie ostroznie, a co do twojego kolegi to go zajechales

Nowy biegacz wita wszystkich :)

: 15 lip 2004, 10:25
autor: MariusZ_
Wiem, że to nudne, ale nalegam na przeczytanie zawartości "Zacznij biegać!" ze strony głównej. A potem już prosto - trzeba przejść przez plan 10 tygodniowy, który jest właśnie tam. To działa. Naprawdę.
Powodzenia i wytrwałości życzę:)

Nowy biegacz wita wszystkich :)

: 15 lip 2004, 10:33
autor: ulka
Witaj Soczek :)
Zmniejszcie tempo, a odpoczynek w marszu.

Nowy biegacz wita wszystkich :)

: 15 lip 2004, 11:46
autor: Maciaszczyk
Quote: from Soczek on 7:22 am on July 15, 2004
Nasz wczorajszy dzien wyglądał następująco: 2,4 km, a dokladniej: po każdym okrązeniu 800 metrów (biegamy na około jeziorka :P) odpoczynek 3 minutowy.
Dziś natomiast udało nam się przebiec 1,6 km bez przerwy,  2 minuty przerwy i 800 metrów.
Co sądzicie o tych osiągnieciach jak na początkujących ?? w miare, kiepsko, a może bardzo kiepsko :) ??
Witaj(cie). Chyba na początek nieźle, ale trochę za ostro. Pomału, bo co nagle, to po diable. Na początek raczej 3-4 razy na tydzień. Przychyalm się do zdania Mariusza. Najpierw zawartość "Zacznij biegać". Tam jest napisane co i jak. Rozbiegiwać się trzeba powoli. Plan 10 tygodniowy z tej strony to naprawdę dobry pomysł. Nie chcę nikogo straszyć, ale wielu biegaczy, którzy próbowali na początku zbyt szybko i zbyt intensywnie, ulegało kontuzjom. Mi też przytrafiła się drobna kontuzja, więc jestem trochę na to uczulony. Jak już przeczytasz wszystko, co napisane w dziale "Zacznij biegać", a będziesz mieć w dalszym ciągu wiele wątpliwości, to polecam książkę Skarżyńskiego "Biegiem po zdrowie". Wydatek 35 zł (łącznie z opłatą pocztową), a naprawdę opłaci się.
Pozdrawiam. Życzę powodzenia i wytrwałości. :)

Nowy biegacz wita wszystkich :)

: 15 lip 2004, 12:59
autor: Soczek
Ale czy jest sens realizowac ten 10 tygodniowy plan  jezeli prawie codziennie gra sie np. po 2h w piłke nożną??  Wiadome jak to z pilka, troche sie przebiegnie sprintem, troche sie po stoi, troche pochodzi :) No ale się ruszamy.

Nowy biegacz wita wszystkich :)

: 16 lip 2004, 08:24
autor: ulka
Biegajcie takim tempem, abyście mogli ze sobą rozmawiać. Jak będziecie zmęczeni to trochę pomaszerować i znowu truchcikiem. Dystans zwiększać ok. 10% na tydzień.

Nowy biegacz wita wszystkich :)

: 16 lip 2004, 14:25
autor: outsider
Zdecydowanie za ostro. Na tą olimpiadę już się nie załapiecie a następna dopiero za cztery lata. To jest masa czasu.
Sugerowałbym nawet następujący układ: w dniu, w którym gracie dużo w piłkę (o ile nie stoicie obydwaj na bramkach) zrezygnować z biegania lub z robić trening biegowy na mniejszych obciążeniach, krótsza trasa, wolniej.
Jeśli piłka zajmuje Wam dużo czasu, to traktujcie bieganie jako dyscyplinę uzupełniającą.
A nie możecie wzorem zawodowców robić sobie czasem jakiś wolny dzień?
Co do problemów żołądkowych- To czy aby te Wasze bieganie nie odbywa się po obiedzie?
Moim zdaniem najlepsze warianty to:
Biegać rano na pusty żołądek,ale przed wyjściem wypić trochę mineralnej (ale wysokozmineralizowanej nie jakiejś reklamowanej kranówy),góra pół litra.
Lub wieczorem przed kolacją, przy założeniu, że obiad był jakieś 3-4godziny wcześniej.

Nowy biegacz wita wszystkich :)

: 17 lip 2004, 12:11
autor: Soczek
Wpierw biegalismy o 7:00, co do jedzenia to przed wyjsciem nic nie tykalem. Ale teraz jest juz coraz lepiej, przerzucilismy sie na bieganie ok 21:00, wczoraj np. po podobnej trasie z I dnia biegania wogle nie bylismy zmeczeny, a wtedy to lekko padalismy :).  I tak jak radziliscie, odpoczywamy w trakcie marszu, o wiele lepiej niz sie stoi 3 minuty w miejscu :) THX