Strona 1 z 1

Z nienawiści do miłości ... hmmm a co dalej ?? coach need !

: 26 cze 2014, 09:14
autor: deichkind
Witam

Zawsze uważałem że: "gdyby Bozia chciała żebym biegał to dałaby mi 4 kopyta" ... teraz z perspektywy czasu mogę stwierdzić tylko że dosłownie "debilem" byłem.

Początki były straszne a zaczęło się od przegranego zakładu...gdzie ceną było "pójście biegać". Heh sierpień zeszłego roku.
Przebiegłem ciągiem jakieś 600m (!!!!) przy wadze 118kg/186kg. Rozpacz w głowie się pojawiła od razu i olbrzymi kop że czas coś z sobą zrobić! A może bardziej odpowiednie byłoby napisanie : "dla siebie coś zrobić"

Bieganie wciąga, nie wiem jak to nazwać ale podobnie jak w okresie gdy fajki rzuciłem chodziłem rozdrażniony tak teraz jak z jakiegoś powodu nie moge biegać (a jest termin akurat biegania) chodzę wkurzony.

Biegam trasę 6-7km (i póki co tego nie zwiększałem) nie przerwalnie, po leśnych drogach (podłoże ubite i lekko piaszczyste). Czasy bez rewelacji bo średnio wychodzi mi 6min/km. (czasy na km różne bo od 5,20 do 6,50 , nie wiem może to zależne od podłoża, może słabej kondycji) ale do mojego odchudzania wystarczające. Obecnie ważę kolo 95kg!!!

chciałbym (jeśli to z omimi uwarunknowaniami będzie możliwe) dojść do biegu np 4km z czasem np. 5min/km.

Szukam kogoś kto może (nie charytatywnie!) pomóc świeżakowi i poprowadzić go dalej... podpowiedzieć, poradzić, etc etc.
Jak znacie kogoś takiego, jesli może sami czujecie się na siłach by to zrobić to zapraszam do kontaktu...

Pozdrawiam tom

Re: Z nienawiści do miłości ... hmmm a co dalej ?? coach need !

: 26 cze 2014, 11:27
autor: gocu
Przy takim stopniu zaawansowania to po prostu biegaj. 3 (jak się uprzesz to 4) razy w tygodniu po 10km.

Re: Z nienawiści do miłości ... hmmm a co dalej ?? coach need !

: 26 cze 2014, 11:57
autor: deichkind
Aaa zapomniałem dodać najważniejsze....12 tygodni muszę to osiągnąć. Czyli w październiku musze tak przebiec.

Szkoda b o nie mam ani z kim biegać ani twardej nawierzchni żeby sie juz teraz sprawdzić ...wiec postawiłem sobie taki cel który musze osiągnąć.

Jak coś to proszę o pomoc..

Re: Z nienawiści do miłości ... hmmm a co dalej ?? coach need !

: 26 cze 2014, 13:55
autor: Skoor
Ja bym poprostu biegal dalej. 5min/km nie jest jakos ciezko utrzymac biegnac 4km wiec do pazdziernika spokojnie dasz rade.

Re: Z nienawiści do miłości ... hmmm a co dalej ?? coach need !

: 26 cze 2014, 14:01
autor: piano079
Do 4Km z tempem 5min/1Km w 12 tygodni dojdziesz spokojnie biegając tak jak biegasz teraz. Raczej się nie przeciążaj tylko za bardzo bo prędzej się kontuzji nabawisz co tylko wydłuży dojście do założonego celu.

Re: Z nienawiści do miłości ... hmmm a co dalej ?? coach need !

: 26 cze 2014, 14:04
autor: outsider991
5min/km to jest prędkość do jakiej można dojść praktycznie samymi rozbieganiami. Mają być bardzo spokojne. Raz w tygodniu coś dłuższego.

Powodzenia!

Re: Z nienawiści do miłości ... hmmm a co dalej ?? coach need !

: 26 cze 2014, 14:40
autor: deichkind
Skoor pisze:Ja bym poprostu biegal dalej. 5min/km nie jest jakos ciezko utrzymac biegnac 4km wiec do pazdziernika spokojnie dasz rade.
Musze sprawdzić się na innej nawierzchni, twardej szybszej....może będę wstanie już teraz zbliżyc sie chociaz na 1-2 km do oczekiwanego tempa.
outsider991 pisze:5min/km to jest prędkość do jakiej można dojść praktycznie samymi rozbieganiami. Mają być bardzo spokojne. Raz w tygodniu coś dłuższego.

Powodzenia!
Dziękuję Ci za komentarz a mógłbyś coś bardziej szczegółowo ??


Jak uważacie ...jeśli biegam sam czym najlepiej się "samokontrolować" żeby utrzymywać założone tempo czy też prędkość ??

Re: Z nienawiści do miłości ... hmmm a co dalej ?? coach need !

: 27 cze 2014, 10:58
autor: jakub738
deichkind pisze: Jak uważacie ...jeśli biegam sam czym najlepiej się "samokontrolować" żeby utrzymywać założone tempo czy też prędkość ??
Czesc,czasami ciezko jest utrzymywac zakladane tempo,zmeczenie dnia codzienego i inne czynniki moga sie do tego przyczynic.Czesto biegam na samopoczucie jedynymi wyjatkami sa treningi interwalowe ktore Tobie polecam.Raz w tygodniu zrob sobie np 5 x 500 metrow na przerwie 4 minuty lub gdy nie masz odmierzonej trasy np 5 x 3 minuty na przerwie 4 minuty. Taki trening jest meczacy ale daje dobre rezultaty na przyszlosc,powodzenia.