Strona 1 z 1

Trudne początki, pomocy

: 28 maja 2014, 12:00
autor: Ren86
Otóż biegać zaczęłam dwa miesiace temu, korzystajac z programu C25K. Ukończyłam go i jestem w stanie przebiec 30 min bez zatrzymywania się ale nie zawsze. Czasem mam lepsze, czasem gorsze dni. Nie mam problemu z bólem nóg czy coś podobnego gdyż dodatkowo ćwiczę też w domu mięśnie i trochę cardio. Ale mam straszliwy problem z zadyszką. Przez nią wszystkiego mi,sie odechciewa, biegam okolo 8-9 min/km, czasem lepsze dni to 7:30/km. I nawet przy takich predkosciach slimaczego truchtu mam czasem problem z oddychaniem i się duszę. Nie umiem zwiekszyć dystansu, czadu trwania, predkosci. Dodam że mam nadwagę i nadciśnienie tetnicze zwiazane z napadami tachykardii ( biore na to leki od wielu lat) i alergie na kurz domowy- kiedys mialam leciutkie kaszlowe napady astmatyczno-podobne.
Nie wiem juz co mam zrobić, checi tak wielkie na poczatku maleja z kazdym razem gdy ide biegac. Moim celem jest bieganie głownie relaksacyjnie, poprawa kondycji, wydolnosci, ukladu krazenia i utrata kilogramow.
Moze ktos ma jakies wskazówki i moze pomoc. Biegam 3 x w tygodniu.

Re: Trudne początki, pomocy

: 29 maja 2014, 10:41
autor: Wojtas89
może idź do lekarza z tym ? bo może być to coś poważnego albo źle po prostu oddychasz podczas biegu

Re: Trudne początki, pomocy

: 29 maja 2014, 11:17
autor: MariNerr
Trzeba wykonać u lekarza test wysiłkowy, żeby sprawdzić czy w ogóle powinnaś biegać. Mogą być jakieś poważniejsze problemy z sercem, może być astma wysiłkowa, a może być po prostu prawie zerowa wydolność, ale trzeba to niestety sprawdzić.
Jeśli nie zamierzasz się wybrać, to zamień przynajmniej na jakiś czas biegi na nordic-walking. Przy tej prędkości biegu co masz obecnie, energiczne chodzenie z kijkami przez godzinę będzie znacznie bardziej efektywne, a i mniej obciąży stawy. Inny sposób, to jednak pozostanie przez jakiś czas przy marszobiegach - na zmianę przebiec kawałek (tylko trochę szybciej niż to obecnie robisz) i odpocząć przez krótką chwilę w szybkim marszu. Powinno to z czasem zwiększyć wydolność oddechową (taka namiastka interwałów).

Re: Trudne początki, pomocy

: 30 maja 2014, 13:38
autor: chsh
Otóż biegać zaczęłam dwa miesiace temu, korzystajac z programu C25K. Ukończyłam go i jestem w stanie przebiec 30 min bez zatrzymywania się ale nie zawsze.
Przez nią wszystkiego mi,sie odechciewa, biegam okolo 8-9 min/km, czasem lepsze dni to 7:30/km. I nawet przy takich predkosciach slimaczego truchtu mam czasem problem z oddychaniem i się duszę.
Z nadcisnieniem odwiedz kardiologa.

Ja do "przebiegniecia" pol godziny bez problemu dochodzilem gdzies pol roku, po drodze majac zadyszki w trakcie i pseudo-astmatyczne ataki po (niemoznosc zrobienia pelnego oddechu). A tempo 7.2-8.2 przez kolejne 2 miesiace gdzies trzymalem (poki nie przyszla zima i nie poprawilem sily biegajac po sniegu), wiec uwierz - masz czas a organizm sie nie przystosowuje w ciagu kilku tygodni a raczej miesiecy. Jak cie lapie zadyszka to jeszcze bardziej zaczynasz czlapac/przechodzisz w trucht.

Re: Trudne początki, pomocy

: 30 maja 2014, 14:37
autor: smatters
Nie jestem lekarzem i zgodze sie, ze dobrze byloby odwiedzic go i sprawdzic dlaczego masz problem z oddychaniem.
Domyslam sie, ze jest to zwiazane z alergia.
Lekarz przepisze Ci lek, ktory 'otworzy' Ci pluca i bedzie OK.
Koniecznie do lekarza