seemoore, mam nadzieję, ze to nie ironia odnośnie tej prezentacji
Odnośnie dietetyka, to tak, ja BARDZO polecam! Byłam bardzo negatywnie nastawiona, powiedziałam, że nie pójdę do dietetyka, bo jak mi ktoś narzuci, co mam jeść, to nie dostosuję się. Zwłaszcza, że jestem taką osobą, która mało rzeczy lubi

I tak teraz, jako dorosła osoba, przekonałam się do wielu rzeczy: kocham brokuły, szpinak, fasolkę szparagową, zdarza mi się zjeść czasem rybę

Ale wcześniej było gorzej :D
Przekonało mnie to, że do mojej dietetyczki chodziła koleżanka mojej mamy - kobitka po 40tce, ze sporą nadwagą, żeby nie powiedzieć, że z otyłością. I miała świetne efekty!
Na ten moment po 11 miesiącach diety, schudła 22kg i wygląda 10 lat młodziej
Moją dietetyczkę poleciłam też koledze z pracy i również widac u niego efekty i jeszcze jednej znajomej, która też sobie ją chwali.
Dieta jest... NORMALNA

Nie jem jakichś dziwnych rzeczy, przygotowanie posiłków nie trwa 3h.
Co jem? Więc jem 5 posiłków dziennie, z czego ostatni o 20, bo chodzę spać ok. 23. Jeśli kładę się później, np. w weekendy, to jem o tej 21.
Kalorii ok. 1700, bardzo dużo warzyw, sporo owoców.
Zrezygnowałam z:
- fast foodów
- słodyczy
- alkoholu
- słodkich napojów gazowanych
- soków owocowych
- cukru
- wieprzowiny
- gotowych dań
- wysoko przetworzonego jedzenia
- białej mąki, makaronu białego, ryżu białego
Przykładowy jadłospis:
ŚNIADANIE:
jajecznica z 2 jajek, na 50g papryki czerwonej, pół łyżeczki masła, 10g szczypiorku, 2 kromki ciemnego chleba z szynką drobiową
albo np. owsianka z orzechami, pestkami dyni etc.
II ŚNIADANIE
Koktajl: banan, truskawki, jogurt naturalny mały, pół serka bielucha, siemię lniane
OBIAD:
leczo: papryka czerwona, zółta, zielona, pomidory, filet z kurczaka, kabanos drobiowy, cukinia + 1 kromka chleba - porcja wychodzi ogrooomna, bo głównym składnikiem są warzywa
PODWIECZOREK
150g ananasa, 2x kiwi, jogurt grecki lekki 300g
KOLACJA
sałatka gyros: kurczak w przyprawie gyros, kapusta pekińska, ogórek konserwowy, pomidor, ogórek.
Do wszystkiego mam podaną gramaturę, na początku każdą rzecz ważyłam, teraz wiele posiłków robię już na oko
Czuję się świetnie: nie głoduję, wręcz przeciwnie! Jem więcej, niż przed dietą.
Nie rzucam się na słodycze, bo pilnuję godzin posiłków = unikam spadków cukru, które mając wcześniej, prowadzily codziennie do jedzenia słodyczy albo fast foodów.
Mam ładną cerę, włosy, paznokcie, dużo energii, dobry humor, a waga spada

Powolne tempo (2kg/m-c) ma mnie uchronić przed późniejszym efektem jojo.