Bieganie w "dzikim" kraju.
: 13 maja 2014, 14:37
Witam
Zakładam ten temat gdyż niestety nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Na początek chciałbym napisać iż jestem początkującym biegaczem, który rozpoczął przygodę z biegami około 2 tyg temu. Mam na myśli systematyczne bieganie. Przybliżę wam troszkę moją sytuację aby łatwiej było udzielić wyjaśnień na kilka spraw.
Los chciał iż przygodę z bieganiem rozpocząłem w dzikim kraju (przynajmniej w jego dzikiej części) jakim jest Kazachstan. Powodów dla których zacząłem biegać było kilka ale chyba tym najważniejszym (jak w większości przypadków) to chęć utraty zbędnego balastu (około 20 kg
) oraz ogólna chęć poprawienia swojej formy oraz stanu zdrowia.
Na chwile obecną jestem w stanie biegać bez przerwy 60 minut gdzie przebiegam +/- 10 km (9,3 do 10,5km). Do dyspozycji mam stepy oraz dna wyschniętych jezior. Wydaje mi się iż teren dość przyjazny dla moich stawów gdyż w większości jest to miękki piasek.
Główny motyw jaki spowodował iż rozpocząłem bieganie zmusił mnie również do zmiany nawyków żywieniowych. Na chwilę obecną zrezygnowałem z pieczywa białego, alkoholu, napojów gazowanych oraz słodyczy.
Okej przejdźmy teraz do konkretów. Chciałbym aby ktoś bardziej doświadczony powiedział mi w którym momencie powinienem pomyśleć nad jakimś planem treningowym, obecnie biegam systemem dwa dni biegania i jeden przerwy bez forsowania tępa.
Następną sprawą jest sposób doboru żywności. Tak jak pisałem wcześniej zależy mi na utracie wagi. Niestety żyje w kraju/miejscu gdzie jest wielki problem ze świeżymi owocami, warzywami (ciekawostką jest iż jedno jabłko lub jedna pomarańcza kosztuje czasem więcej niż litrowa coca-cola). Do dyspozycji mam zakładowe kantyny w których podawanych jest kilka rodzajów potraw. Ogólnie można tutaj codziennie skomponować posiłek z wieprzowiny,wołowiny,ryby, ziemniaków, makaronu plus surówki z buraków, kapusty.
Interesuje mnie jakaś ogólna zasada jak komponować posiłki gdyż nie jestem w stanie wykonywać ich 'po pracy' tak aby były poprawnie zbilansowane.
Mam nadzieję iż moja wypowiedzieć nie jest zbyt chaotyczna.
Pozdrawiam
TP
Zakładam ten temat gdyż niestety nigdzie nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Na początek chciałbym napisać iż jestem początkującym biegaczem, który rozpoczął przygodę z biegami około 2 tyg temu. Mam na myśli systematyczne bieganie. Przybliżę wam troszkę moją sytuację aby łatwiej było udzielić wyjaśnień na kilka spraw.
Los chciał iż przygodę z bieganiem rozpocząłem w dzikim kraju (przynajmniej w jego dzikiej części) jakim jest Kazachstan. Powodów dla których zacząłem biegać było kilka ale chyba tym najważniejszym (jak w większości przypadków) to chęć utraty zbędnego balastu (około 20 kg

Na chwile obecną jestem w stanie biegać bez przerwy 60 minut gdzie przebiegam +/- 10 km (9,3 do 10,5km). Do dyspozycji mam stepy oraz dna wyschniętych jezior. Wydaje mi się iż teren dość przyjazny dla moich stawów gdyż w większości jest to miękki piasek.
Główny motyw jaki spowodował iż rozpocząłem bieganie zmusił mnie również do zmiany nawyków żywieniowych. Na chwilę obecną zrezygnowałem z pieczywa białego, alkoholu, napojów gazowanych oraz słodyczy.
Okej przejdźmy teraz do konkretów. Chciałbym aby ktoś bardziej doświadczony powiedział mi w którym momencie powinienem pomyśleć nad jakimś planem treningowym, obecnie biegam systemem dwa dni biegania i jeden przerwy bez forsowania tępa.
Następną sprawą jest sposób doboru żywności. Tak jak pisałem wcześniej zależy mi na utracie wagi. Niestety żyje w kraju/miejscu gdzie jest wielki problem ze świeżymi owocami, warzywami (ciekawostką jest iż jedno jabłko lub jedna pomarańcza kosztuje czasem więcej niż litrowa coca-cola). Do dyspozycji mam zakładowe kantyny w których podawanych jest kilka rodzajów potraw. Ogólnie można tutaj codziennie skomponować posiłek z wieprzowiny,wołowiny,ryby, ziemniaków, makaronu plus surówki z buraków, kapusty.
Interesuje mnie jakaś ogólna zasada jak komponować posiłki gdyż nie jestem w stanie wykonywać ich 'po pracy' tak aby były poprawnie zbilansowane.
Mam nadzieję iż moja wypowiedzieć nie jest zbyt chaotyczna.
Pozdrawiam
TP