Strona 1 z 2

Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 14 kwie 2014, 18:56
autor: maciejka201
No co tu dużo mówić - trochę się człowiek zapuścił: 37 lat, 100 kg, pępek na 2 zł :hahaha: ...ale będzie dobrze. Pod domem mam stadion z bieżnią (nie ogrodzony, łatwe dojście) Zacząłem truchtać 3 tyg temu... Pierwszy raz niecałe 3 kółka (po 400 m). W ostatni piątek już 9 :ble: Weekend znowu praca i dziś już trochę siły brak. Jutro znowu nawet w grad pobiegnę.

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 15 kwie 2014, 00:15
autor: Roland81
Tak trzymaj, ja tez niedawno zacząłem i powiem że nie moge sie doczekać kolejnych treningów. Z kazdym będzie coraz lepiej, pamietaj tylko o rozciąganiu po treningu to bardzo ważne. Mi mięśnie buntują się ale ja im nie daję odpocząć.

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 15 kwie 2014, 06:12
autor: mungo
Fajnie że po prostu pobiegłeś. Masa ludzi teraz zanim wybiegnie pierwszy raz, znajduje milion peoblemów, przeciwności i teorii do do rozwiązania i omówienia. Oni biadolą a Ty w tym czasie biegniesz :-) Tak trzymaj!

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 15 kwie 2014, 09:35
autor: ichigo
ja również biegam od niedawna :) jest trochę ciężko ale fajnie

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 15 kwie 2014, 14:29
autor: muflo
Cześć.
Dawaj chłopie, dawaj i się nie poddawaj :)
Pozdrawiam
Początkujący biegacz :)

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 15 kwie 2014, 18:06
autor: maciejka201
Dziękuję za słowa otuchy - postaram się was nie zawieźć :bleble: Jeszcze tylko żebym umiał się przekonać do jakiejś diety albo załapał bakcyla siłowni, to byłoby super. Na razie (po 10 latach obrastania w mech i tłuszcz) postanowiłem obudzić organizm - pobiegam kilka miesięcy, może tylko do wakacji starając się nabrać trochę kondycji. Przy moich 100kg 3km dziennie uważam za dobry wynik. Na razie 3, potem może 5 :hej: I odpukać - nie mam żadnych problemów z nogami, tzn żadnych zakwasów, bólu stawów, skurczów itp... Po prostu kończę danego dnia bieg, bo tchu brak :echech: ...ale każdego dnia jest lepiej.

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 15 kwie 2014, 19:48
autor: Roland81
Nie dystans się liczy a długość treningu a dystans przyjdzie sam. Ja stara się truchtać plan 6 tygodniowy i prawie udało mi się go zrealizować, Jednak od soboty dołączyła do mnie moja ukochana i postanowiłem zrobić go od nowa. Dieta ja też powinienem się na nią udać ale nie mogę się oprzeć słodyczy :) Jedno co wyeliminowałem i trzymam to to, że od 1,5 miesiąca nie palę.

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 15 kwie 2014, 21:43
autor: Aherus
Powodzenia życzę. Miej z tego radość i wyznaczaj sobie nowe cele i wyzwania i myślę, że złapiesz bakcyla z bieganiem podobnie jak ja rok temu. Teraz z perspektywy czasu widzę swoje postępy i cieszę się każdym wyjściem na trening. Wiek czy waga nie są ograniczeniem - tylko biegaj z rozwagą. ;)

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 16 kwie 2014, 18:14
autor: maciejka201
Dziś po pracy znowu stadion i bieżnia - już po drugim kółku wiedziałem że będzie dobrze - udało się 11 :hejhej: ...czułem że mogłem więcej, ale dałem sobie spokój. Nie tak łapczywie. I już chyba zawsze w taką pogodę będę biegał w rękawiczkach. :hej:

Re: Odp: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 16 kwie 2014, 20:47
autor: darekc1
Nie przesadzaj na początku, biegam od trzech miesięcy, też z początku rwalem do przodu ile się dało po półtora miesiąca biegałem po 8 km i kolana nie wytrzymały. Byłem zmuszony do przerwy 3 tygodniowej choć w międzyczasie chodziłem co drugi trzeci dzień po 5 km i ćwiczenia na wzmocnienie kolan. Teraz już biegam po 60 min ale czuję że kolana są gotowe no i mam 10 kg mniej.

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 14 paź 2014, 20:02
autor: maciejka201
Pół roku minęło od ostatniego postu... 10 kg mniej :ble: Od kwietnia przebiegłem już prawie 400 km (dodatkowo ponad 1000 przejechałem na rowerze) Z pewnością wiecie jaka to satysfakcja... Lepsze samopoczucie, żadnych bólów, żadnych słabości, więcej energii i wigoru... czemu wcześniej nie zacząłem biegać? :hej:

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 15 paź 2014, 15:31
autor: muflo
Siema
Gratulacje za wytrwałość. Zresztą jeśli się wciągnąłeś w temat jak ja. A ja się mocno wciągnąłem to nie ma mowy o wytrwałości bo jest sama przyjemność :) Sam też zgubiłem prawie 10 kg także całkowicie rozumiem twój optymizm.
Niech kontuzje Cie omijają :) i moc będzie z Tobą
Pozdrawiam

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 15 paź 2014, 17:06
autor: DawidK
Gratulacje tak trzymaj, będzie dobrze :usmiech:

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 15 paź 2014, 18:55
autor: BiegaczPolski
każdy nowy zmotywowany do biegania cieszy mnie jak byłby to mój sukces :)

Re: Zacząłem biegać... i jest fajnie :)

: 17 paź 2014, 03:34
autor: maciejka201
...no a wczoraj 10 km w 48min. :spoko: Wciąga, wciąga co raz bardziej...