Forum Bieganie.pl

Biegam od miesiaca i w zeszlym tygodniu postanowile przetestowac swoje mozliwosci na bieżni. Przebieglem 10 km w 58 minut. Czy jest to dobry czas? Jak ten czas przekłada sie na warunki naturalne? Zakładam, iż bieżnia w siłowni, znacznie różni sie od tego co naprawdę piękne, czyli obcowania z przyroda. Będę wdzięczny za poradę!!!

Obiecujacy wynik . Bez zatrzymywania cale 10 kilosow to niezle . Czas jest tu drugorzedny .

Czas nie ma znaczenia. Na początku robi się fatalne czasy, potem poprawia się je o minuty. W pierwszym roku miałem 48minut na 10km. Za rok już 38. Bieżnia w siłowni? A po co? Nie lepiej pobiegać sobie po lesie? 23 marca jest 10km w lesie kabackim (Grand Prix Warszawy). Szczegóły na stronie www.biegi.e.pl. Zapraszamy.

Zgadzam sie z Toba Robercie, ale nie potrafie odmierzyc 10 km w terenie. Silownia sluzy mi tylko i wylacznie do tego by zmierzyc czas (poniewaz moge tam ustawic odleglosc jaka chce pokonac). Jestem tam bardzo zadko, a codzienny trening uskuteczniam w naturalnych warunkach.
Powiadasz 23 marca???? Chyba sie skusze! Czy w tym biegu beda jakiekolwiek limity czasowe?

Nie ma limitów, chociaż oczywiście raczej nikt nie biegie 10km przez 2 godziny:)
58 minut spokojnie wystarczy.

Trudno, najwyzej bedzie obciach. Najwazniejsze zebym dobiegl. Mam nadzieje ze mi sie uda W 58 minut na pewno nie przebiegne, poniewaz warunki w terenie sa zmienne, a to sprawia ze i czas jest gorszy.
W kazdym razie juz w zeszlym roku przymierzalem sie do biegania na Kabatach w zeszlym roku, ale jakos nie wyszlo.
Male pytanko: czy w/w bieg ma na swojej trasie numeracje kilometrow?

ma na drzewach oznaczone kilometry. wystarczy uważnie się rozglądać. co prawda oznaczenia nie są idealne, ale wystarczą.

Spoko Tomi, bierznia nie wylicza dokładnie i z mojego doświadczenia wynika ,że pobiegniesz znacznie szybciej ! Powodzenia

tomi jak koniecznie będziesz chciał sprawdzić w ile biegasz 10km. to zapraszam cię na bieżnie - nie mechaniczną !  Innymi słowy na stadion L.A.
10km = 25 x 400metrów

tylko nie pomyl się w liczeniu do 25

Dzieki za tyle porad. Teraz juz nie bedzie chyba problemow z pomiarem odleglosci . Mam nadzieje ze juz niedlugo spotkamy sie na biegowych szlakach!
Poki co w tym roku moim celem jest jakis polmaraton, ale....to odlegle marzenia. Na Krakow nie bede chyba gotowy (chce przezyc ten bieg

Quote: from tomi on 9:20 am on Mar. 14, 2002
Trudno, najwyzej bedzie obciach. Najwazniejsze zebym dobiegl. Mam nadzieje ze mi sie uda W 58 minut na pewno nie przebiegne, poniewaz warunki w terenie sa zmienne, a to sprawia ze i czas jest gorszy.

Tomi, jaki obciach Ja te¿ biegam 10 km w 58 minut i wcale siê tego nie wstydzê. Mo¿emy pobiec razem. Za³o¿ê siê, ¿e atmosfera rywalizacji tak na Ciebie podzia³a, ¿e te 10 km na Kabatach pokonasz migiem i znacznie szybciej ni¿ w 58 min

Joycat! Nie ma sprawy. Jak sie zdecyduje na bieg dam znac, a wtedy wspolnie ruszymy do pobicia 58 minut na 10 km. Wierze ze sie uda.

Małe a cieszy , wczoraj pierwszy raz przebiegłem 10 km w czasie 55 minut.
Po biegu czułem sie wspaniale.

czytalam sobie wlasnie w gazete i wpdal mi w oko atrykul, w ktorym napisano, ze Anna Szumny (18-latka z Wawelu Krakow) wlasnie pobila swoj rekord zyciowy w chodzie sportowym na 10 km - 47,25 minut. Przy niej moje wyniki w bieganiu to istny zarcik...