Strona 1 z 1
Do bardziej doświadczonych
: 18 gru 2013, 16:15
autor: IPOS
Kończe plan od 0 do 60 min, obecnie jestem na etapie 3x20 min, to moja pierwsza jesień/zima z bieganiem i dlatego szukam porady. Biegam wto, czw, sob i niedz. Na początku jesieni zakupiłem sobie softshell + bieliznę termoaktywną wszystko raczej niższa półka ale do rzeczy. Sobota i niedziela pierwszy raz udało mi się zrobić dystans 10 km Wczoraj wyszedłem do boju właśnie uzbrojony w softshell i bieliznę, zorientowałem się dość szybko, że jest mi ciepło bez rozgrzewki i mając w pamięci że tak nie powinno być rozpiąłem sofcik i pobiegłem, ogólnie biegło mi się normalnie aż do ok 7 km. Zacząłem czuć gorąco na głowie potem karku, później zrobiło mi się niedobrze i jakoś tak dziwnie, wiedziałem że coś nie gra bo nie jadłem nic 2 h przed biegiem, zwolniłem potem przeszedłem do marszu i wróciłem do domu, mocno się nawodniłem samą wodą i przeszło. Pytanie czy to było odwodnienie/przegrzanie. spocony byłem faktycznie ostro ale zawsze się pociłem mocno. Nie wiem po prostu czy możliwe jest przeciążenie organizmu do tego stopnia na takich dystansach o takiej porze roku. Wydaje mi się że piłem normalnie. ok 1-1,5 L.
Czy to mogło być odwodnienie/przegrzanie?
Czy może przetrenowanie?
Ile pić i kiedy żeby uniknąć tego w przyszłości?
Czy przy dystansach 10 km można wprowadzić izotonik czy lepiej trzymać się wody?
To chyba tyle jeśli chodzi o pytania, jestem pro jeśli chodzi o wymyślanie sobie chorób ale na bieganiu mi zależy i dlatego nie chciałbym się zrazić, w końcu już tyle osiągnąłem
Pozdrawiam
Re: Do bardziej doświadczonych
: 18 gru 2013, 18:07
autor: mrcziba
Ja tez jestem początkujący za ciepło byłeś ubrany pierwsze kilometry powinno ci być zimno ja pije izoyonik a robię 14km proponuje trening co 2 dzień z dniem przerwy ale mi raczej nie było nigdy slabo nie masz cukrzycy, weź biegają z batonikiem i w połowie dystansu zjedz batonikiem ja staram sie jeść około godzinę przed treningiem skory za znaki pisze z ipada
Re: Do bardziej doświadczonych
: 18 gru 2013, 18:22
autor: IPOS
cukier badałem przy okazji całej morfologii jakieś 6 miesięcy temu i było ok, cała morfologia ok, echo serca ok, tarczyca ok, mocz ok - akurat się zbiegło że musiałem więcej badań porobić...

Re: Do bardziej doświadczonych
: 18 gru 2013, 18:28
autor: katekate
nie wiem, jaka u ciebie jest temp. ale u mnie przy 2-3 stopniach ubieram sie tylko w bluzę, koszulke na krótki rekaw, leginsy delikatnie ocieplane i czuje się bardzo komfortowo
moim zdaniem się przegrzałeś
Re: Do bardziej doświadczonych
: 18 gru 2013, 18:41
autor: mrcziba
Ja tez uważam ze przegrzales sie tak jak kolega pisze ja do 2-3 stopnie koszulka termoaktywna + bluza i jest ok
Re: Do bardziej doświadczonych
: 18 gru 2013, 18:53
autor: IPOS
Ok ja mialem wczoraj ubrana bielizne gore i dol, spodnie dlugie, soft i czape, mieszkam w centrum polski, nie wiem jaka byla temp. . . Tylko tak sobie mysle, nie naleze do osob slabych fizycznie b. Rzadko zdarza mi sie takie smopoczucie i az nie chce mi sie wiezyc ze to przez temp. Nie zrozumcie mnie zle, ale to wg mnie byl bardzo wyrazny sygnal organizmu ze cos nie gra a ja biegam sobie tempem 5:40-6:15 na km i wcale nie maratony. Chodzi mi o to, ze nawet jesli bylem za cieplo ubrany -a na pewno bylem, to czy taka reakcja nie jest przesadna . . .
Re: Do bardziej doświadczonych
: 18 gru 2013, 19:19
autor: katekate
dżizez, ubrałeś się jak na mróz siarczysty, w czym będziesz biegał w zimę?
zdejmij jedną warstwę, pobiegaj i zobacz, czy jest jakaś róznica
Re: Do bardziej doświadczonych
: 27 gru 2013, 12:14
autor: IPOS
No to tak,
Ubrałem się lżej i . . . obecnie ucinam jakieś 30 - 40 s. na każdym kilometrze

- potwierdzone na 4 treningach.
Wcześniej trudno mi było zejść poniżej 6 min / km, obecnie bez zbytniego przeciążania robię km w 5:15, 5:30 przy dystansie do 5km,
przy 10 km -> 5:30, 5:40. Oczywiście zdarza się i 6:05 ale już coraz rzadziej.
Ciekaw jestem czy nie przegrzewałem się od dłuższego czasu, biorąc to za zmęczenie. Mam hipotezę, że organizm sam mnie spowalniał żeby się nie przegrzać, jak zrzuciłem mu warstewkę i dałem troszkę większy komfort to zwiększył mi rezerwy... Ale to tylko hipoteza, biegam nadal, wydłużam dystans i walczę o lepsze czasy.
Pozdrawiam
Re: Do bardziej doświadczonych
: 27 gru 2013, 16:10
autor: Bylon
NIE WALCZ O LEPSZE CZASY NA TRENINGACH.
Na treningach biegaj sobie lekko, swobodnie. Jak to 5:30 na 10 km to jest dla Ciebie tempo wymagające, to na treningach biegaj po 6min+/km. Zwyczajny trening ma być lekki i przyjemny, bez jakichkolwiek ostrych ambicji. Raz w tygodniu możesz sobie zrobić trening szybkościowy, na którym będziesz się wyżywał prędkościowo.

Wtedy zaszalej, biegaj i po 5min/km, ale nadal z zapasem. Treningi to nie zawody. Na zawodach bij rekordy, na treningach - trenuj.
